Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

środa, 20 grudnia 2017

Demony ożyły

Wczorajszy dzień nie wyróżniał się specjalnie od innych. Wieczór także. Noc była za to filmem, typu akcja.

Zapomniałam, co to znaczy czuwać każdej nocy. Spać płytko, aby móc usłyszeć każdy szelest i w każdej chwili zerwać się na ratunek swojemu dziecku. Zatraciłam instynkt. Demony, które rządziły i siały grozę w naszym życiu, zostały uśpione  na wiele lat. Zostały tak uśpione,że zapomniałam , iż w ogóle istnieją. Życie toczyło normalnie.
Aż do wczoraj.

Około pierwszej w nocy usłyszałam wewnętrzny głos, aby biec do pokoju Kasi. Obudziłam się. Zerwałam gwałtownie i pobiegłam. Kasia była już sina. Dusiła się. Szybka akcja.
Natychmiast włączył się mój wewnętrzny generał, pełne opanowanie i zdecydowane działanie. Udało się.  Z niepokojem patrzyłam , co będzie się działo dalej. Pomoc przyszła w porę. Oddech powoli wyrównywał się. Odzyskała świadomość. Odetchnęłam z ulgą.
Całą noc miałam z głowy. Czuwałam.

Po każdej nocy przychodzi dzień.
Na szczęscie!
Na szczęście dzień przyniósł normalność.

Jeszcze tylko zastanawiam się, kto obudził mnie w nocy i kazał biec na ratunek? Zdążyłam w sama porę. Aż strach pomyśleć, gdybym się nie obudziła.


22 komentarze:

  1. To instynkt matki. Niby spokój, ale.... i tak pewnie stało się tej nocy. Oby nie powtórzyły się takie chwile. Życzę spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  2. To cos, czego nie mozna zdefiniowac. Niektorzy nazywaja to instynktem, inni aniolem strozem. To bezgraniczna i bezwarunkowa milosc do dziecka napedza te intuicje.
    Zdrowia dla Kasi ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Dlaczego trudno zdefiniować? Dobrze,że jest nawet nie zdefiniowane. Dziękuję za ciepłe słowa

      Usuń
  3. Nazwij ten wewnętrzny budzik, jak chcesz. Ważne, że zadziałał. Zdrówka i spokoju dla Was obu... i całej Reszty też❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana!
    Macierzyńskie serce, jak zawsze niezawodne!
    Już dziś przybiegłam do Ciebie z serdecznymi życzeniami świątecznymi:)
    Pełnych dobra, miłości, radości Świąt Bożego Narodzenia dla Ciebie i Bliskich:
    życzy Morgana z rodzinką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Morgano. Całuje mocno izyczę równiż wspaniałych świąt.

      Usuń
  5. Horror po prostu :(
    Współczuję Ci i podziwiam za zimną krew w obliczu zagrożenia.
    Wszystkiego dobrego na Święta i nadchodzący Nowy Rok.
    Oby był lepszy...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Izuniu- prawdziwy horror. Na szczęście dobrze się skończył. Serdeczności .

      Usuń
  6. Bóg miał w opiece Ciebie i Twoją córkę - tak można powiedzieć.
    Życzę radosnych, przyjemnych Świąt Bożego Narodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myslę albo moja mama tam z zaświatów nad Kasią czuwa.

      Usuń
  7. Dorotko, dobrze, że opanowałaś sytuację...Dobre anioły chyba czuwały...Ściskam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dobre anioły... Cudownie jest miec je przy sobie. Ściskam mocno.

      Usuń
  8. Dorotko!Przeganiamy demony!

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i demony zostały uśpione, ale Twoja podświadomość nie, stąd ta pobudka. I szczęście, które najwidoczniej Wam sprzyja.
    I tego szczęścia niech nigdy Wam nie zabraknie. Ani zdrowia!

    Szczęśliwych, Zdrowych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe. Co by to nie było, na szczęscie zadzałało! Serdeczności.

      Usuń
  10. To zdecydowanie instynkt matki kazał Ci tam pójść.Dobrze że wszystko szczęśliwie się skończyło.Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz,że instynkt tak nagle niespodziewanie się odezwał w nocy i mnie obudził? Może i instynkt, grunt,że zadzałał.

      Usuń
  11. Ktoś czuwa nad Tobą i Kasią, co i kto nie wiemy...
    Spokojnych nocy wam życzę ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak - ktoś czuwa nad nami - to jest pewne. Dziękuje.

      Usuń
  12. Może "instynkt", moze " podswiadomość" ja wszakże wolę wierzyć w Opaczność i Aniola Stróża!
    Kasia ma wspaniałą Mamę.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.