Nikt tak skutecznie straszyć nie potrafi jak nasze, kochane media.
Ostatnio straszono kolejną wichurą o imieniu Aleksandra.
Wow... zadrażałam.
U nas nad morzem zawsze wieje.Przywykłam do silnych wiatrów. Kiedy jednak zapowiada się orkan o konkretnej nazwie - budzi się we mnie niepokój. I tym razem udało się mediom mnie solidnie nastraszyć.
Rozwścieczona Aleksandra okazała się lekko rozbrykaną Oleńką przynajmniej u nas.
Bo przelatujac nad nami, zdazyla znacznie wyhamowac. U nas sporo drzew padli jej ofiara.
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli :***
I bardzo dobrze!
UsuńZ jednej strony miałam nadzieję, że dostaniemy tym ,,ogonem" już właściwie, a z drugiej strony słuchając mediów omal schronu nie zbudowałam. Nie mam pojęcia na jakiej podstawie oni wyciągali wnioski ale masowe straszenie ludności powinno być karalne :P
OdpowiedzUsuńDokładnie taK!
UsuńNie wiem jakich mediów słuchałyście ale ja usłyszałam tylko jeden komunikat w radiu ze będzie wiało maks. 90 km/h. TV nie oglądam prawie wcale i chyba dobrze.
OdpowiedzUsuńFaktycznie Oleńka, na dodatek nie dmuchała zimnym tylko ciepłym wiatrem. Piątek był bardzo ładny, na trasie mnie z drogi nie zwiało ale było czuć ze auto znosi.
Takie huragany to nawet lubię :D
TVP - to w telewizji tak straszyli, hi, hi, hi
UsuńI dobrze,że tak się skończyło.
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak jak straszą niż nic nie wiedzieć...
A ja wolę tylko zwykłą informację bez ich komentarzy i straszenia.
UsuńNa południu Oleńka była milutka!!!!
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej Polskę polubiła i szkód wielkich nie uczyniła.
UsuńU nas Oleńka wiała tak ciepłym wiatrem, że w powietrzu czuło sie wiosnę..
OdpowiedzUsuń...u nas na zachodzie powiała tak jakby spódnicą pomachała :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
A do nas na Lubelszczyźnie to już Olenieńusia dotarła, w dodatku nawet nie wiatr, nie wiaterek tylko zefirek jakiś :)
OdpowiedzUsuńO kochana lepiej nastawić się na gorsze i póxniej byc mile zaskoczonym, niż nie docenić powagi sytuacji :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się tytuł Twojego wpisu! U nas też Oleńka. :)
OdpowiedzUsuńbo większość Olek, to takie pozytywnie zakręcone wariatki... :)
OdpowiedzUsuńmiłego poniedziałku, DD...
U nas na południu Aleksandra wyrządzila spore szkody róznie bywa serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIAT-klik
Każdy już czym prędzej bieży,
by dołączyć do pasterzy.
I ja spieszę z życzeniami,
bo nie mogę być tam z Wami.
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
i niech dobro wśród Was gości.
I niech Boga wielka moc
na Was spłynie w świętą noc życzy Wanda-
Mendiów nie oglądam a jak włączę prognozę pogody to bardziej interesuje mnie kiecka pogodynki (jak moja Marzenka by w niej wyglądała?) niż to co dziewczę ma do powiedzenia.
OdpowiedzUsuńJest serwis np Sat24 - tam są aktualne animacje zdjęć satelitarnych i od razu widać skąd wieje jak szybko i można ocenić jakie masy powietrza wchodzą w grę - jeszcze się na własnych prognozach nie zawiodłem.
U mnie było spokojnie, wbrew wszelkim zapowiedziom. I dobrze. Głowa mnie tylko bolała, bo nie lubi zmian ciśnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)