Lubię wtorki, bo mam na 10:40 do pracy. Porozwoziłam moje dziewczyny do szkoły, zrobiłam zakupy, wstawiłam obiad i.... i znalazłam mała chwilę na Internet.
Za oknem pada wiosenny deszczyk, podlewa moje roślinki, które wczoraj wsadziłam.
Wczoraj pracowicie spędziłam popołudnie. Jakie to szczęście,że nie odłożyłam pracy na później, czyli na dzisiaj. Wprawdzie dzisiaj zakwasy mam potężne, ale frontowa, wizytowa część ogrodu obrobiona.
Tylko ja mogłam wpaść na tak idiotyczny pomysł z tym ogrodem. Trzeba było zrobić , jak ludzie. Posiać trawkę, posadzić dwa iglaki, krasnala postawić.... Mnie coś do tego łba strzeliło,że skoro już mieszkam na tej wsi, to ogród powinien być iście wiejski, taki z rozmaitym kwieciem, kwitnącymi krzewami itp.... Nawsadzałam roślinek i....
Robota kocha głupiego!!!!!
Bo o aranżacji ogrodów i uprawie roślin mam takie pojęcie, jak.... szkoda słów! Dziwne tylko,że te roślinki jakimś cudem rosną, kwitną i oczy cieszą.
Niestety, chwasty też rosną i dobrze się mają w moim iście wiejskim ogrodzie!
Weselnicy lada dzień zjadą, a tutaj ... wstyd... wstyd!!!!
Zatem wczoraj się zawzięłam. Na dobre mi to wyszło! Wszystkie stresy, frustracje w ziemi zostawiłam. Potem jeszcze kwitnącej wiosny trochę dosadziłam przy ścieżce. Bąki, pszczoły się zleciały i obsiadły kwiatuszki. Ach, jaki to miły widok.
Rano wstałam taka jakaś inna...
O zakwasach nie wspomnę.
Taka praca w ogrodzie uruchamia wszystkie partie mięśni, przynajmniej u mnie.
Wiosenny deszczyk podlewa moje roślinki. Może wypogodzi się, kiedy wrócę z pracy. Czeka mnie jeszcze ogród kwiatowy z drugiej strony domu.
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Czasem żałuję, że nie mam kawałka gleby do obrobienia. Aranżacją to Ty się nie przejmuj:) Ważne, że dobrze się czujesz we własnym ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Dobrze się w nim czuje, kiedy jest obrobiony! cha cha cha.
UsuńNapracujesz się solidnie,ale jakie widoki będziesz miała jak kwiatuszki rozkwitną i satysfakcję!!!!!!Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTo prawda, szczególnie , kiedy kwitną krzewy. Co miesiąc inny zakwita
Usuńnajbardziej to mi szkoda tego krasnala, wiesz?... że go nie masz :) buziaki
OdpowiedzUsuńA kupię sobie kiedyś ( na razie szkoda mi forsy) i krasnala, i żabkę w koronie i .... ślimak , a co! Kupię sobie i już!
UsuńTaki z lekka niedopieszczony ogród nazywa się chyba angielski.
OdpowiedzUsuńzawsze takie mam :-)))
A;e widzę na zdjęciu ,że jest bardzo dobrze :-)
Nie mam pojęcia, myślałam,że nazywa się wsiowy! Ale ogród angielski brzmi pięknie!
Usuńpięknie tam u Ciebie, płot z klinkierem całkiem taki jak u mnie; ja ograniczam się do kilku drzewek i trawki, niestety nie lubię grzebać w ziemi, chociaż co roku obiecuje się że się przemogę i posadzę kilka kwiatów i będę o nie dbać, może w tym roku dam radę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja nawet lubię, tylko czasu brakuje. A kiedy jest czas, to pogodna nie taka... Wiem, wiem złej baletnicy....
Usuńi ja nie znoszę ogrodów pod linijkę z szeregiem iglaków , ale,ale porządek musi być .Popieram Frytkę : Dorota koniecznie krasnale , a przy bramie na słupkach koniecznie gliniane wielkie lwy - rewelka
OdpowiedzUsuńja mam jedynie darowanego luda z drewna .Ja działam od zaplecza , front zawsze zostawiam na sam koniec - taki system nieiwemdlaczegoobrałamkretyński
Do tej pory też tak działałam. Ale... teraz weselnicy zjadą , najpierw oko zaczepią na froncie - więc od frontu zaczęłam!
UsuńEch, ja nie umiem nawet przesadzić byle czego w doniczce, a jednak całą sobą zazdroszczę ludziom ogrodów...
OdpowiedzUsuńTeż cichutko zazdrościłam, kiedy nie miałam. Teraz cichutko zazdroszcze tym, których stać na wynajęcie specjalistów do utrzymania ogrodu w należytym porządku.
UsuńOj tam, aranzacje-sracje. Wiejski dziki ogrod jest najpiekniejszy, a w nim klasyczne wiejskie kwiaty.
OdpowiedzUsuńPieknie to wyglada u Ciebie, goscie pozielenieja z zazdrosci ;)))
Ale mi sie podobają sensownie zaprojektowane ogrody. Na sam projekt trzeba mieć sporo kasy, a potem na jego realizację.... Dlatego ten ogród ciągle pozostaje w sferze marzeń.
UsuńNie zachwycaj się trawą. I co z tego, że mają ją wszędzie. Kwiatów im brakuje. A, że czasem są zakwasy...
OdpowiedzUsuńTo ogród jeszcze bardziej cieszy...
Tylko przy trawie mniej zachodu, a przy kwiatach - i owszem - jest sporo roboty.
Usuń...i ja lubię wtorki, we wtorki wszystko idzie mi jak po maśle:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego kawałeczka własnej ziemi...co do aranżacji...nie rób nic podług ludzi , To Twój Ogród i ma odzwierciedlać Ciebie, Twoje wnętrze...
Serdeczności:)
I odzwierciedla, cały mój wewnętrzny rozgardiasz!
UsuńBuziaki
Też frontową część działki mamy już posprzątaną. Dobrze, że nie postawiłaś krasnali i innych cudaków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Nie miałabym gdzie. Kiedy roślinność wystrzeli bujną zielenią , nie ma już miejsca na nic!
UsuńJa jutro idę kupić trochę kwiatów do ogródka
OdpowiedzUsuńAż się chce kolorów, nieprawdaż?
UsuńMeg ma rację. Ogród ma odzwierciedlać CIEBIE! Masz bardzo ładny ogród. Czego chcieć więcej? No, kilka "baniek" na dokładkę każdemu by się przydało, ale i bez tego jest OK!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ślicznie dziękuję dziewczyny za wsparcie i dobre słowo.
UsuńPan narzeczony przed blokiem zasadził pnącą różę ;) wczoraj ją przycinałam. Do kwiatów i roślin też nie mam ręki...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie poranki i deszczyk też! Nie narzekaj, masz piękny ogródek! Mój byś zobaczyła - mizeria! ale naprawdę nie mam czasu, no chyba, żebym mniej siedziała w internecie :)
OdpowiedzUsuń