Wczorajszy dzień obfitował w przedziwne wydarzenia. Niesmak i poczucie straconego czasu. A wszystko przez pewnego człowieka. Hm..
I pewnie dzisiaj odbiłoby mi się to wszystko czkawką, gdyby nie prezent od Anny. Odebrałm go w dzisiejszej poczcie i postanowiłam podzielić się z Wami.Prezentacja krąży niczym łańcuszek. Nie wiem, kto jest autorem, szkoda.
Ale przekaz jest... jest niesamowity. Dzięki temu na wszystkie zdarzenia zaczęłam patrzeć inaczej.
Zobaczcie sami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.