Powoli wracam do codzienności i realnego nudnego życia. Remont zakończony definitywnie, tylko sprzątanie jeszcze nie zostało zakończone, ale co się odwlecze, to nie uciecze (
ponoć).
Z wycieczki wróciłam cholernie zmęczona fizycznie, ale psychicznie i duchowo naładowana .
W Berlinie byłam wiele razy. Ot - ładne miasto, ale żeby mnie miało powalić na kolana - to nie. Za to moja Starsza zakochała się w Berlinie od pierwszego wejrzenia i tam też pojechała w podróż poślubną.
Czy zmieniłam zdanie?
Otóż pierwszy raz mogłam podziwiać Berlin nocą i zatkało mnie. Żałowałam,że tak krótko,ze tak szybko,że...
Bajka! Bajka! Bajka!
Poza tym muzea, pałace
( byliśmy jeszcze w Poczdamie).....
I chociaż nogi
,nie powiem, gdzie właziły, skrzydła rosły u ramion, a dusza piła łapczywie na zapas.
Gmach parlamentu Rzeszy w Berlinie (potocznie Reichstag) – od 1999 siedziba Bundestagu w Berlinie.
|
Muzeum Pergamońskie |
|
Muzeum Pergamońskie |
|
Muzeum Pergamońskie |
|
Muzeum Pergamońskie |
I chce się tam, wracać. I wrócę.
Uwielbiam takie weekendowe wypady. Wracam zmęczona fizycznie, ale bardzo odpoczywam mentalnie. Mam naładowany akumulator tak, że aż się wylewa i mogę spokojnie przenieść całkiem spory pagórek, i to pad pachą :))
OdpowiedzUsuńZdjęcia, zwłaszcza te przedstawiające miasto nocą, rzeczywiście robią wrażenie. Cieszę się, DD, że miałaś tyle fantastycznych wrażeń :) Te skrzydła jeszcze zatrzymaj, niech pomogą w porządkach, abyś jak najszybciej się z nimi uporała i wróciła na tory uporządkowanej codzienności (nie wydaje mi się, żeby nudnej). Buziaki.
OdpowiedzUsuńPrawda? Robią wrażenie! Och!
UsuńCos moda ostatnio nastala na festiwale swiatla, w ten weekend bylo podobnie w Lodzi. Szkoda, ze nie moglam tego widziec live, Ty mialas szczescie .)))
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie opisalas zdjec. Na zdjeciach 5-8 co to takiego? Piekny dom i niezwykly ogrod, napisz cos wiecej.
Fajnie spedzilas czas w Berlinie. Buziaki
To Pałac Cecilienhof w Poczdamie
UsuńSliczne zdjecia! Swietnie, ze Ci sie podobalo:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobało.
UsuńJa też chcę już gdzieś wyjechać, buuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńNo to już!!!!! Weekend znów blisko!
UsuńTwój zachwyt jest całkowicie uzasadniony :)))
OdpowiedzUsuń...popatrz, a ja mam do Berlina rzut beretem i jeszcze w nim nie byłam...wstyd czy grzech zaniechania? :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Ps...rzeczywiście zdjęcia nocnego Berlina bajkowe!
Wszystko przed Tobą. Miasto warte odwiedzenie. I koniecznie zahacz o Poczdam. A może odwrotnie jedź do Poczdamu a zahacz o Berlin.... Serdeczności.
Usuń...w głowie, marzeniach siedzi mi Drezno...też :)
UsuńMiłego dzionka!
Byłam w tym roku i jestem oczarowana.
Usuńbardzo ładne miasto i nocą i za dnia :) podoba mi się połączenie nowoczesności z zabytkowa częścią i te barwne zdobienia...
OdpowiedzUsuńMnie też!
UsuńDD, ja planuję Drezno na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńDrezno jest odlotowe. Cudo! Cudo!!!!!
UsuńA te trzy ostatnie zdjęcia gdzie były zrobione?
OdpowiedzUsuńMuzeum Pergamońskie
UsuńWcale Ci się nie dziwię żeś została urzeczona, bo naprawdę jest przepięknie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z rana i życzę miłego dnia.
Ano....
UsuńAleż piękne zdjęcia! wypoczęłaś? Bardzo słusznie! A teraz do roboty :)
OdpowiedzUsuńOd jutra! Obiecuję.
UsuńPiękne zdjęcia. Berlin nocą urzekający, bajeczny.
OdpowiedzUsuńJa za nowoczesnym obliczem Berlina i nie tylko nie przepadam, wolę takie poczdamskie pałacyki i starówki wszelakie :) A mozaikowe muzeum cudne :) Niemal poczułam zapach kadzidła.
Też wolę. Jednak nocne łazikowanie po Berlinie też ma swój urok!
UsuńPoczdam pamietam z dzieciństwa, głównie te urokliwe fontanny:)
OdpowiedzUsuńBerlin podobno placem budowy nazywają, ale Twoje zdjęcia temu jakoby zaprzeczają...
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Jest placem budowy! Ale budowy fotografować nie chciałam.
UsuńTo fantastyczny pomysł na odstresowanie:)))śliczne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia,
OdpowiedzUsuńPowiem Ci ,że Twoje zdjęcia przedstawiają Berlin zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałam.
OdpowiedzUsuńTaki bajkowy...
Nigdy nie byłam w Berlinie...
Zatem warto odwiedzić.
UsuńDwa lata temu pojechałam na jednodniową wycieczkę do Berlina, zamiast tego byliśmy w Tropical Islands bowiem nad Berlinem spadła ściana deszczu , nie można się była przebić a jak tu zwiedzać w taka ulewę.Zauroczyłaś zdjęciami, może się kiedyś wybiorę, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż fajnie!
UsuńByłam w Dreźnie, Berlin przede mną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też w tym roku zaczęłam od Drezna! Serdeczności
UsuńCudne zdjęcia, wcale się nie dziwię Dorotko, że to miasto Cię zauroczyło. Byłam w Berlinie ale wieki temu. Wtedy stał jeszcze mur i moje wspomnienia mają zupełnie inne zabarwienie. Może warto je odświeżyć. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają te kolorowo oświetlone budynki. Doskonały pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mnie oczarowała ta gra świateł. Bajka!
UsuńCiekawa jestem, czy Berlin wygląda tak pięknie w każdą noc, czy tylko okresowo i Tobie akurat udało się natrafić na takie piękności.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Tego nie wiem.
Usuńpiękne zdjęcia ;) sama bym się tam chętnie wybrała ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie też Berlin wywarł wielkie wrażenie. Jest taki monumentalny, niesamowity, wzbudzający respekt. Chętnie wróciłąbym tam kiedyś
OdpowiedzUsuńOooo, widzę, że byłaś w "moich" miejscach! :)))
OdpowiedzUsuńChyba znów muszę sobie urządzić tam wycieczkę, pozdrowienia!
jeny,,,ciesze się jak mała dziewczynka....tez tam byłam..prawie 18 lat temu...na wycieczce , na kursie pilotów wycieczek zagranicznych...ehh..wspomnienia..dziekuje ci za nie...pzdr Gosia
OdpowiedzUsuńKocham Berlin i Poczdam, także byłam wiele razy i także zawsze chętnie tam wracam:)
OdpowiedzUsuńBerlin i Poczdam- zawsze piękne i zawsze chętnie do nich wracam:))
OdpowiedzUsuń