Foto z Internetu |
A kurki marynowane?
Mamy sezon na kurki, więc dzisiaj będzie o kurkach. Mam nadzieję,że ciekawie.
Pieprznik jadalny jest grzybem, którego nie atakują robaki. Czyż to nie jest zastanawiające? Pojawia się wcześniej niż wszystkie inne grzyby. Jego nóżka stanowi jedność z kapeluszem. Ma jaskrawy kolor. Jest inny, jakby natura chciała zwrócić na ten grzyb szczególną uwagę. Już w satożytności docenianoo walory kurki i nie tylko smakowe.
A dlaczego?
W starożytnej medycynie ludowej kurki były stosowane jako środek, który wływa na polepszenie pracy wątroby, wzroku, a także w leczeniu zapalenia spojówek. Ponadto kurkę stosowano do wzmacniania odporności na różnego rodzaju infekcje.
Pieprznik jadalny był przede wszystkim niezastąpiony w walce z robactwem w ciele człowieka.A wszystko dzięki urozmaiconemu składowi chemicznemu. Większość składu - to woda(88%), a reszta to witamny A,E,C, PP, D2, B1, B2, minerały, wapń, magnez, sód, potas, fosfor, chlor, siarka, żelazo, mangan, fluor, miedź i cynk. Szczególnie wyróżnię hitinmannozę , jako składnik wykorzystywany do produkcji leków. To właśnie on skutecznie zwalcza robaki. Skutecznie uszkadza ich jajeczka a kiedy dostanie się do organizmu pasożyta, paraliżuje jego układ i uśmierca.
W składzie kurek znajdziemy również kwas trametonolinowy, stosowany w leczeniu wirusowych zapaleń wątroby.
Znany wszystkim Hipokrates mawiał : Jeśli w przyrodzie jest choroba, to w przyrodzie należy szukać lekarstwa.
Warto o tym pamiętać.
Dodam,że kurki są bardzo nisko kaloryczne, w 100 g kurek jest ok.19 kcal i niestety, są bardzo ciężkostrawne.
A na koniec przpis na:
Kurki duszone w śmietanie:
Potrzebujemy: kurki, cebulę, ćwierć kstki masła, 200 ml gęstej śmietany, pęczekświeżego koperku, sól, pieprz do przyprawienia
Kurki oczyścić i opłukać. Osuszyć.Większe grzyby pokroić, mniejsze pozostawić w całości. Cebulę obrać, pokrooic w kostkę i zeszklić na rozgrzanym maśle. Dodać grzyby. Smażyć około 10 - 15 minut mieszając. Posolić, dodac pieprz, posiekany koperek i wlać śmietanę. Gotowac na małym ogniu przez chwilke, aż powstanie gęsty sos. Smacznego
Uwielbiam kurki. Legenda mówi, że podobno najlepsze są po wielokrotnym trawieniu. ;)
OdpowiedzUsuńJednak bałbym się je jeść po zaledwie kilkunastominutowym gotowaniu, ja gotuję na wodzie znacznie dłużej, a potem ... zalewam je marynatą.
Uwielbiam kurki. Legenda mówi, że podobno najlepsze są po wielokrotnym trawieniu. ;)
OdpowiedzUsuńJednak bałbym się je jeść po zaledwie kilkunastominutowym gotowaniu, ja gotuję na wodzie znacznie dłużej, a potem ... zalewam je marynatą.
Wow to kurki takie są lecznicze ??
OdpowiedzUsuńA ja zawsze bardzo lubiłam kurki...
najlepsze w śmietanie :-)
Pozdrawiam !
pamiętem jak byłam dzieckiem, chodziłam z dziadkiem na grzyby, kurek wtedy było zatrzesienie w lasach i w zasadzie, przez to, mało kto je zbierał, a dziś? to drogi rarytas w sklepach
OdpowiedzUsuńsmacznego! :)
Narobiłaś mi smaka!
OdpowiedzUsuńRównież cenię kurki, za ich wyrazisty aromat i kolor.
Ja podaję w śmietanie z natką pietruszki zamiast koperku, pycha:)
do tego sosu jeszcze tylko placki ziemniaczane... pycha;)
OdpowiedzUsuńTo legendy z ta ciężkostrawnością grzybów - owszem nie są lekkostrawne, ale organizm świetnie sobie z nimi radzi.
OdpowiedzUsuńNie znoszę zbierać grzybów, ale kurki uwielbiam...;o)
OdpowiedzUsuńU nas ostatnio zamiast kurek kanie. Były smażone i były flaczki z kani. Pycha. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kurki w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba, że nie mają w ogóle robaków, no i smak mają wyborny.
OdpowiedzUsuńPolecam!!!!
OdpowiedzUsuńKurki przysmażone na masełku :)
OdpowiedzUsuń