Resztki sił wykrzesałam w sobotę.
Mam dość szkoły, imprez towarzyskich, spotkań rodzinnych. Mój organizm wysyła wyraźne sygnały - czas na przerwę. A do tej przerwy.... dni skreślam w kalenadrzu, a każdy z tych dni niesie coś innego, fantastycznego, niepowtarzalnego.
W sobotę gościłam mnóstwo luda - imprezka imieninowa. Przyjechała też Starsza z mężem i Niuniusiem. Niuniuś cudny, ale absorbujący, jak to dziecko. Ja zaś gospodynią imprezy byłam.... Dla Niuniiusia czasu nie miałam, nad czym ubolewałam. Narobiłam się po pachy, ale fajnie było, wszystko się udało - przeszło do komnaty wspomnień.
Wczoraj w domu strefa kibica. Nasi grali. Chciałam oglądać z doskoku - utknęłam z zaciśnięrymi kciukami. Och, te emocje! Na szczęście - wygrali.
Teraz patrzę, co życie przyniesie dzisiaj.
Składam spóźnione, ale szczere życzenia imieninowe.
OdpowiedzUsuńTeż "doskoczyłem" po kilkunastu minutach i ... zostałem. ;)
Imieniny miał małżonek. Ja wrześniowa jestem ,
Usuńta... dwa dni spałam, a od dzisiejszego rana zapiedolnik ...
OdpowiedzUsuńPoniedziałek, poniedziałek już od wtorku poszukuje kota w worku.....
UsuńTo bardzo intensywny weekend miałaś:)))ja meczy nie oglądam bo strasznie się denerwuję:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńKażdy dzień mam intensywny i zaczynam marzyć o spokoju!
Usuńczytam z rozdziawioną gębulą jak to DD opisujesz swojego najmłodszego potomka .A niedawno stroiłaś Doroto kościół na ceremonię ślubną
OdpowiedzUsuńmacham - Dośka
Jak niedawno, toż to trzy lata temu było!
Usuńo kurza noga !!!!!! poważnie?? Czas jest szybszy od nas a moje dzieci są już starsze ode mnie
Usuńmacham zatem wypoczynkowo - Dośka
Odmachuję resztkami sił! Buziole!
UsuńMnie wieczor wczorajszy przyniosl bezsennosc do poznych godzin nocnych. Po wygranej Niemcow goopki jezdzily w kolko samochodami, trabiac i wrzeszczac. Nie szlo spac. :)))
OdpowiedzUsuńNo, co chcesz! Cieszyły się chłopaki!
Usuńserdeczności
OdpowiedzUsuń