Jutro ostatni dzień nauki. U nas praca wre. Przygotowujemy przedstawienie na zakończenie roku szkolnego. Oglądam te dzieciaki i się fantastycznie bawię. Są rewelacyjne!
Jutro próba generalna.
Chciałam, aby jutrzejszy dzień był lżejszy, ale się nie da. Moi uczniowie zaplanowali dzień naukowy z magicznymi sztuczkami.
- Kiedyś pani nam obiecałam, że....
Tak, obiecałam dawno temu.
Eksperymenty, oczywiście, takie, które one chcą przeprowadzić. Już się boję!
Jeśli zniknę, to trzeba mnie szukać w jakimś kapeluszu klasowego iluzjonisty, albo...
U nas już od poniedziałku praktycznie cała nauka to jedynie pozory. Zresztą Miłosza i tak mam na Oazie a Mikołaj dopiero w poniedziałek wrócił z biwaku harcerskiego - w zasadzie to szkoła w ten ostatni tydzień to.... pełna iluzja ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli znikniesz, przybądź do mnie. Taka NAUCZYCIELKA to SKARB!
OdpowiedzUsuńMoże od razu teleportują Cię na ...wakacje! ;D
OdpowiedzUsuńDorotko!!! Nie znikniesz :) ale uważaj, żeby nikogo w żabę nie zamienili :)
OdpowiedzUsuń