Wczoraj pojechałam z klasą na wycieczkę do Centrum Nauki i Eksperymentu do Gdyni. Dzieciarnia , jak wpadła do obiektu, tak rozproszyła się w dzikim amoku. Tyle różnych ciekawych stanowisk. Mnie ten amok również dopadł. Wszak obudziłam w sobie dziecko. Pod przykrywką,że jestem z dzieciakami mogłam się bawić. A tutaj wszystkie gdzieś pouciekały. Paskudy jedne. Włączyłam aparat i zaczęłam uskuteczniać bieg po sali, licząc,że natknę się na jadnego z moich i cyknę niesamowitą fotkę.
Podeszła do mnie jakaś kobieta i zapytała, a właściwie stwierdziła:
-Pani jest DD z tej i z tej szkoły.
Usp.... Jestem inwigilowana, jak nic.Tylko przez kogo? O, mateczko kochana. Przecież ja nic złego nie zrobiłam. Nawet w obcym mieście wiedzą kim jestem. - Tak pomyślałam w pierwszej chwili. Potem ogarnął mnie strach, że któreś z moich urwisów w ciągu tych kilku minut coś nabroiło i teraz będę się musiała tłumaczyć - pęd myśli się rozpoczął. Rozwinęły się przede mną rozmaite scanariusze. Oswoiłam, jednak, zaniepokojenie i odpowiedziałam spokojnie
- Tak, ja jestem.
Wówczas kobieta uśmiechnęła się szczerze i powiedziała.
- Jestem zachwycona pani pracą. Byłam na pani wykladzie w ratuszu. Jestem ze szkoły tej i tej...
No i sprawa się wyjaśniła. Wow. Rozpoznawalna jestem. Ależ numer! Celebrytką się stałam.
Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
))))) no to teraz tylko celebryckich uposażeń się domagaj ;-)
OdpowiedzUsuńHi, hi, hi... Jeszcze mi kij pokażą....
UsuńNie chciała góra do Mahometa ... ;)
OdpowiedzUsuńDobre...
UsuńOd dzisiaj wchodzę na Twojego bloga w żabocie !! ;o)
OdpowiedzUsuńKoniecznie.Koniecznie.
UsuńCzy moge prosic o autograf z zawijasem? :)))
OdpowiedzUsuńA masz pamiętnik? Autografy tylko do pamiętnika ze złotymi literami!
UsuńNo, no w takim razie wykład musiał zrobić wrażenie :)) Swoją drogą to niesamowite, że nasz mózg od razu podsuwa czarne scenariusze zamiast wpaść na nieco pozytywniejszy trop...
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńŁadnie się Pani wylansowała! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Sławni mogą czasem więcej :)
To tak jakoś poszło, hi, hi, hi
Usuńto ja się teraz będę chwalić, że znam jedną taką celebrytkę ... :)
OdpowiedzUsuńsuper DD...
Na tak, a jakże inaczej! Serdeczności.
UsuńCzekamy kiedy ogłosisz że zostałaś zaproszona do tańca z gwiazdami ;-)
OdpowiedzUsuńHi, hi, hi.... Motylem byłam, ale utyłam.... Hi, hi, hi
UsuńTo gratulacje :-) Czas najwyższy :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, Krysia!
UsuńNareszcie zostałaś doceniona i jesteś rozpoznawalna;)))
OdpowiedzUsuńNie często spotyka się ludzi takich jak Ty.
Gratuluję i pozdrawiam:)
He, he... na to wygląda. Tylko nie wiem, czy tego chciałam
UsuńCelebryci to mają klawe życie ;) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaaaa, jak nie wiem co! KLAWE!
Usuń