Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

wtorek, 5 kwietnia 2016

Przyszła i rozkwitła

Mamy piękną wiosnę, a wraz z jej przyjściem czuję, jak ucieka ze mnie energia. Jestem piekielnie zmęczona! Po południami siadam w ogrodzie i nie mam ochoty na nic więcej. Śpiew ptaków, soczysta zieleń, kwitnące bratki i żonkile.... Forsycja zaraz wybuchnie kwieciem. Na naszym dachu pojawiły się szpaki. Już znalazły sobie miejsce  na gniazdo. Ups, mam kolejnych gości. W moim ogrodzie  ptasi ruch się nasilił. Latają ptaszyny między dorodnymi tujami. A ja tak sobie mogę godzinami siedzieć i patrzeć, i patrzeć.

18 komentarzy:

  1. U nas też ciepluteńko, ale nie lubię takich nagłych zmian temperatury :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - organizm ma problemy z przystosowaniem się.

      Usuń
  2. A ja bawię wnusia w każdej wolnej chwili i pokazuję mu cudowną przyrodę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz fajnie. Mój daleko, dlatego czas z nim spędzony jest bezcenny.

      Usuń
  3. I ja mogłabym tak bez przerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mogę bez przerwy patrzeć :)
    Dzisiaj oglądałam taką scenkę, gdzie pani z sąsiedniego bloku wyniosła na balkon do wietrzenia swoje futro. Po chwili zleciały się na niego kawki skubiąc niteczki na potrzeby swoich gniazd. Gdy Pani zabrała futro- zabrały się za jej dywan ;)

    Wiosna! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny widok. U nas ptaki tak oskubują krzewy, na których pies zostawił swoją sierść. Dlatego tak chętnie fruwają nad naszym ogrodem

      Usuń
  5. W poprzednim mieszkaniu kosy namietnie wily gniazda na balkonach, najczesciej w skrzynkach na kwiaty. Teraz dostepu broni siatka kotowa. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie pierwsze ciepłe dni trochę osłabiają:)))energia wróci:))))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam całkiem na odwrót ! Dzięki słońcu i wszechobecnej zieleni chce mi się żyć ! Moja wielotygodniowa ospałość i niemoc wreszcie minęły- oby raz na zawsze :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Dorotko, zazdroszczę ale tak pozytywnie,że masz ogród i masz gdzie słuchać ptasich treli,zachwycać się przyrodą.Ja na szczęście mam blisko lasek i tam się wybieram na spacer wnusiami i psem.
    Wiosenne przesilenie jest ta oznaka zmęczenia po zimie.
    Pozdrawia i serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas już wybuchła- forsycja:D
    Mnie energia rozpiera w myślach, co to ja nie zrobię. W praktyce szybko klęśnie, jakoś szybko dopada mnie zmęczenia :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Z wybuchów najbardziej lubię własnie ten :)))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki czas jest nam też potrzebny...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.