Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

środa, 30 grudnia 2015

Relaks

Za oknem robi się coraz bardziej mroźno i zimowo.
Dyżur w szkole zaliczyłam. Było tylko jedno dziecko.
Odpoczywam.
Właściwie relaksuję się , oddaję się przyjemnościom. Czytam, czytam, czytam, rozmyślam, przeżywam i znowu czytam. Szklany ekran mnie nie interesuje. O, dziwo, nawet nie tęsknię za wiadomościami.

***
Wiem, że kobiety przepełnione są emocjami, że miłość zaślepia i ogłusza, przesłania zdrowy rozsądek, ba, rozum przesłania. Tylko, czy tak musi być? Czy w imię miłości trzeba przejść prawdziwą drogę do piekła, otrzeć się o śmierć, żeby wreszczie oprzytomnieć i obudzić swój instynkt samozachowawczy? Jedno jest pewne multi - kulti w przypadku Arab i Europejka oraz wyjazd do ojczyzny Araba kończy się niemat zawsze tragicznie dla Europejki. Cudny książę z baśni zmienia swoje oblicze w bestię. Ach....


19 komentarzy:

  1. Wiadomości ( na szczęście a może nie na szczęście) bombardują nas zewsząd, nie tylko ze szklanego ekranu- trudno być głuchym i ślepym na to, co się dzieje. Trudno o akceptację tego , co ze zdziwieniem, ale i z satysfakcją ( bo ja wierzę w ludzi) obserwuję nawet u zwolenników.

    Na szczęście bywają inne zakończenia, i to nie tylko na kartach powieści, ale i w realu. Jednak taki związek niesie w sobie duże ryzyko z powodu tak dużych różnic kulturowych. Znam osobiście tylko jeden, zresztą bardzo udane małżeństwo mieszkające w kraju arabskim, a co roku na 2 miesiące przyjeżdżające do Polsce.

    Szczęśliwego i obfitego w relaks oraz w piękne doznania i wyzwania 2016!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądam, nie czytam wieści ze świata i jest mi z tym dobrze.

      Serdeczności.

      Usuń
  2. Temat-rzeka. Tak, miłość bywa ślepa a to pociąga za sobą różne konsekwencje. Czasem człowiek musi się sparzyć żeby się nauczyć, chociaż mogłoby się obejść bez tych wszystkich problemów... no ale to trzeba przynajmniej raz zrobić tego typu, kardynalny błąd, by zrozumieć takie decyzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, czy tak musi być???? Oczywiście to pytanie retoryczne. Kązdy ma swoją drogę przeznaczenia.

      Usuń
    2. Nie nazwałabym niczego przeznaczeniem. Tzn.tego typu decyzji. Nie musi oczywiście, ale tak jak człowiek przez niewiedzę lub naiwność wplątuje się w spirale kredytową, tak samo może w tego typu związek.

      Usuń
  3. Nie mozna generalizowac. Na pewno znasz niejedno malzenstwo bialych katolikow, w ktorym kobiety sa maltretowane i traktowane przedmiotowo. Nie w religii tkwi przyczyna, a w czlowieku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam - Wiem, że kobiety przepełnione są emocjami, że miłość zaślepia i ogłusza, przesłania zdrowy rozsądek, ba, rozum przesłania.- to dotyczy wszystkich przypadków.

      Usuń
  4. Szczęśliwego Nowego Roku !

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo kobiety nie lubią introspekcji - nie chcą zaglądnąć w siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie ile w tej całej mojej "miłości" jest biologii, gry genów, feromonów i dziedzictwa ewolucyjnego.
    Z facetami jest podobnie, ale taki już ten nasz kod kulturowy że jak dziewczyna zada się z "obcym" i zapłaci za to niejednokrotnie najwyższe rachunki, to jej się współczuje, a jak facet... no trudno "śmierć frajerom" i tyle.
    w Ogóle zastanawiam się ile w tej ostatniej multi-kulturowej liberalnej nagonce na przyjmowanie osadników z Bliskiego Wschodu jest realizmu ile ideologii a ile... biologi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę piszesz, tylko..."że jak dziewczyna zada się z "obcym" i zapłaci za to niejednokrotnie najwyższe rachunki, to jej się współczuje, a jak facet... no trudno "śmierć frajerom" - tutaj bym nie porówbywała, gdyż to faceci mają prawa "tam wśród obcych", a nie kobiety.Facet zgwałci, a ją ukamnieniują za cudzołóswto. Facet zawsze wyjdzie na swoje. Zatem jakiż z niego frajer? Serdeczności.

      Usuń
    2. A nie TAM to masz rację, pisałem o krajach europejskich, Amerykach, Australii... Tu pośród cywilizowanych ludzi frajerom się nie współczuje.

      Usuń
    3. Cóż...hi, hi, hi widziały gały, co brały i to dotyczy obu płci.

      Usuń
  6. Jako młoda osoba pracowałam w takim środowisku multi-kulti, już wtedy widziałam, jak dziewczyny cierpią z powodu różnic kulturowych i niekoniecznie byli to arabscy książęta, wystarczył Francuz czy Portugalczyk. Dlatego mój mąż jest Polakiem, chociaż 'obywatelem świata' :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W mojej rodzinie jest taka para. Na szczęście on urodził się w Londynie i tam mieszkają. Mimo wszystko różnice kulturowe są olbrzymie i trudne do pogodzenia :/

    Radości na nowy rok!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście w Londynie. Tam przynajmniej ona ma możliwość jakiegoś ruchu. Ja znam taka parę mieszkającą w Polsce. Facet sam, ona w otoczeniu przyjaciół i rodziny. On się dostosował i jest dobrze. Ale gdyby z nim wyjechała... to nie jestem pewna, czy byłby taki sam. Środowisko ma ogromny wpływ na człowieka. Serdeczności.

      Usuń
  8. Tego typu małżeństwa, zawsze budzą nieufność ludzi a zwłaszcza rodziny. Czy dziewczyna sobie poradzi? Jakie będzie jej życie na obczyźnie? Co z tymi haremami i takie tam. Trudna sprawa, zawsze!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nieufnośc nie jest taka nieuzasadniona. Zwykle opiera się na obserwacji i doświadczeniach innych. Niestety, zwykle się potwierdza.

      Usuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.