Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

środa, 9 grudnia 2015

Na małą chwilkę

Uf... biegnę i biegnę. Tyle się dzieje dookoła. Muszę chociaż jakąś wzmiankę zostawić, to tak dla pamięci, dla refleksji.

Zadania projektowe - fanttastyczne, niespodziewane i bardzo zróznicowane. Wczoraj np. mieliśmy zadania zakodowane. Trzeba było użyć tabletów, aby zeskanowac i odczytać zadanie, a potem wykonać. W dalszym ciagu jestem podescytowana i zapracowana. Do tego dochodzą kooednicy i sprawy bieżące. Nie wiem , w co ręce włożyć.

W domu szykuje się potężna impreza wigilijno - urodzinowa ( jubileuszowa). Uf, już zaczęłam działać. Uszka zrobione i zamrożone. Teraz za pierogi. Będzie 20 osób, to trochę się nalepię. A wymyśliłam różne, bo nie każdy może i nie każdy lubi z kapustą i grzybami.Wszystko już zaplanowałam. Teraz stopniowo do realizacji.

A w kraju? W kraju bitwa o TK.
Tutaj pusty śmiech mnie ogarnia.
Przepraszam bardzo, a kto zaczął majstrować najpierw przy ustawie o TK zaraz po przegranych wybrach prezydenckich? A kto pierwszy złamał ową konstytucję próbując pośpiesznnie obsadzić swoimi miejsca w TK tym samym sugerując , iż ten TK wcale taki a polityczny nie jest? Gdzie był wtedy pan Lis i inni obrońcy konstytucji? Gdzie byli znawcy, profesorowie i inni?
Ludzie litości!
Gdzie byli ci "obrońcy demokracji" i te "obiektywne, prawdomówne media" , kiedy poprzedni rząd koalicyjny nie wykonywał orzeczeń TK? Tylko w 2014 - nie wykonano 15 orzeczeń TK. Można tutaj poczytać. Wówczas wszystko było w porządku - lamentem opozycji nikt się nie przejmował.

A tutaj - prof Zybertowicz twierdzi, że " ostatnie orzeczenie TK jest w całości niezgodne z prawem. TK złamał kilka procedur".
Dziwne to nasze prawo. Każdy może sobie je interpretować jak chce i wg własnych kryteriów (każdy mam na myśli prawników)- może trzeba by było napisać je odnowa, prościej i jednoznacznie.
***
Krzyki i skargi do EK - chcą debaty - potem się wycofują, bo.... z tym jednym brudem wypłynęłoby jeszcze to i owo. Tutaj się zagdzam,że brudy należy prać we własnym domu, zważywszy,że samemu się brudziło.

Teraz kilka słów o naszej świętej Konstytucji, którą wg. mnie ( w tym przypadku popieram Kukiz15 i PIS) należy zmienić, gdyż.... w niektórych punktach jest niespójna. A dlaczego ?  -  znalazłam ciekawą wypowiedź  TUTAJ
***
Jak się to wszystko skończy? Kurz opadnie, a życie potoczy się dalej.
W styczniu lub lutym ruszy kolejna nagonka - in vitro, albo związki homoseksualstów.

Na dzisiaj kończę. Pędzę do pracy.






20 komentarzy:

  1. otóż nie zgadzam się z umocnieniem władzy prezydenckiej! z zasady jestem przeciwna rządom autorytarnym w wolnym demokratycznym kraju, co innego w czasie zagrożenia, stanu wyjątkowego etc.. Monteskiuszowski trójpodział władzy mi odpowiada. Nie zgadzam się na wzmacnianie jednej z trzech władz - równowaga jest bezpieczna. Uważam też, że sądy powinny być niezawisłe, a TK niezależny politycznie.
    A już zwłaszcza w obecnej sytuację, kiedy to zarówno władza ustawodawcza jak i wykonawcza jest w zasięgu jednej partii, co postrzegam jako niebezpieczne. Podobnie uważałam, gdy po miało taka władzę, dlatego pozwoliło sobie na lekceważenie obywateli i majstrowanie przy konstytucji i skończyło jak skończyło...
    Ponadto nie mam nic przeciw in vitro i związkom homoseksualnym.
    Jestem za wolnością. każdą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście jestem za umocnieniem władzy prezydenta. Nie mam nic do in vitro czy homoseksualistów. Zastrzeżenia mam do nadmiernego gadania i bicia piany wokół tematu.

      Usuń
  2. Myślę, że na pytanie: "... Gdzie byli ci 'obrońcy demokracji' i te 'obiektywne, prawdomówne media' , kiedy poprzedni rząd koalicyjny nie wykonywał orzeczeń TK? ..."
    już sobie sama odpowiedziałaś. W żadnym z przywoływanych 49 niewykonanych orzeczeń TK nie było takiej sytuacji, aby: 1/ Prezydent powiedział, że nie wykona orzeczenia TK, 2/ TK nakazywał prezydentowi niezwłoczne wykonanie jakichś czynności, i 3/ TK był zmuszony do orzekania we własnej sprawie.
    No i pytanie za pytanie: A, gdzie byli ówcześni pisowaci "obrońcy demokracji"?

    Co do "gmerania pomiędzy konstytucją, a prezydentem" to jestem jak najbardziej za. Jak bowiem historia wskazuje, gmerano także przy konstytucji II RP, a gdy ją już wyrychtowano pod Piłsudskiego, ten wziął i zmarł. Może historia zrobi prezent i się powtórzy? ;) :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesli PiS zmieni konstytucje, to tylko na wlasna korzysc, a nie dla dobra panstwa, bo to akurat maja gdzies. Rzad psychopatow od Smolenska i przestepcow bezprawnie ulaskawionych przez kolesia na rozkaz prezia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się różnimy. Nie uważam ich za psychopatów.

      Usuń
  4. Oczywiście nie wątpię, że poprzednie majstrowanie przy TK było tak dramatyczne i tak Ciebie oburzyło, że prowadząc tego bloga już kilka dobrych lat, z pewnością musiałaś o tej nagannej sytuacji wspomnieć :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne prześledziłaś moje archiwum i nic nie znalazłaś. Już widzę Twoje rozczarowanie. Oj, jakże żałuję. Gdybym wiedziała.... to chociaż zdanie bym wtrąciła, aby Cię zadowolić. TK nie cieszył się moim zainteresowaniem na tyle, aby o nim pisać. Oburzyłam się , wypowiedziałam jakieś ( zapewne brzydkie) słowo i przeszłam do zwyczajnego życia. Teraz też pewnie bym nic nie napisała, ale od jekiegoś czasu trąbią o tym na wszystkie strony świata. Larum takie podnoszą, że postanowiłam napisać. Jak dobrze! Od razu się odezwałaś! Tak się cieszę, Cyniu! Serdeczności.

      Usuń
    2. A ja sobie myślę, że usłyszałaś o tym po raz pierwszy po wyborach :). Jakież to larum, przecież to taka nieistotna sprawa. Bo co właściwie robi TK? Czym się zajmuje? Hm ... (jeszcze raz) hm ... przecież warto mieć silnego prezydenta, prawda? No bo po co słaby? Po co równowaga sił władzy? Przecież Hitler radził sobie doskonale sam. Przecież nie jest istotne, że nie mamy takiego samego układu politycznego jak USA i prezydent ma inne możliwości działania. Kto by się wdawał w takie szczegóły? Ważne, żeby mieć opinię. Jakąkolwiek.

      Usuń
    3. Myśl sobie, co chcesz. Pozwól mi na własne myślenie i własne zdanie.

      Usuń
  5. Naprawdę nie przeszkadza Ci w jaki sposób ( łamiąc prawo) PIS majstruje przy TK? Dlaczego wycofali skargę po czerwcowej ustawie, i dlaczego Duda jej nie złożył do TK? Można zmieniać konstytucję, ale wmyśl zasad i prawa obowiązującego. Naprawdę uważasz, że PIS zachowuje standardy o których tak krzyczał w kampanii wyborczej? Uważasz, że mówiąc iż PO i PSL upolitycznił KT a sam mianując swojego posła ( tej Kadencji) i senatora, oraz pozostałych związanych z PISem ( Smoleński) tego nie robi? Powiesz, że ma prawo- jasne, tylko po co ten wrzask. Szczególnie, że na 15 sędziów TK na 6 głosował razem z PO, a na 5 tylko sam= 11 głosował PIS. Naprawdę nie mierzi Cię to w jaki sposób to wszystko się dzieje?
    Uważasz, że wszyscy ci ( obywatele, prawnicy), co to dostrzegają, to się mylą? Przesadzają? Naprawdę uważasz, że im chodzi o konkretnych sędziów i z jakiej opcji będą zasiadać w Trybunale, czy o to że prawo- nie przestrzeganie orzeczeń Trybunału- jest łamane? A obietnice PADa, że będzie prezydentem całego narodu? Nie widzisz, że jest lojalną pacynką Prezesa?
    Nie można naprawiać prawo łamiąc je. I mnie nie przekonuje fakt, że najpierw złamało je PO, to następni też mogą. Trybunał się wypowiedział, i mamy jasność. Pytanie co dalej?

    OdpowiedzUsuń
  6. To efekt uruchomienia pewnej machiny - związek przyczynowo - skutkowy i czysta polityka!
    "Uważasz, że wszyscy ci ( obywatele, prawnicy), co to dostrzegają, to się mylą?"- jak widać zdania prawników są podzielone. Nie wiem kto się myli. Kazda grupa interpretuje inaczej. A może to prawo jest złe i nieprecyzyjne?
    "Naprawdę uważasz, że im chodzi o konkretnych sędziów i z jakiej opcji będą zasiadać w Trybunale, czy o to że prawo- nie przestrzeganie orzeczeń Trybunału- jest łamane?" - to prawo było łamane wiele razy ( przez PO w 2014r aż 15 razy) i nikt do tego większej wagi nie przywiązywał. Histerii też nie było, a chodziło o prawa zwykłego obywatela, takiego jak ja.
    "Nie widzisz, że jest lojalną pacynką Prezesa? " - nie widzę.
    "Nie można naprawiać prawo łamiąc je. I mnie nie przekonuje fakt, że najpierw złamało je PO, to następni też mogą. Trybunał się wypowiedział, i mamy jasność. Pytanie co dalej?" - to prawo widocznie jest złe, skoro kazdy moze je łamać i nic dalej z tego nie wynika. Trzeba je zmienić!

    "Naprawdę nie mierzi Cię to w jaki sposób to wszystko się dzieje?" - mierzi. Nawet cholernie przeszkadza, chociaż spodziewałam się że tak będzie. Jeszcze rząd nie zaczął rządzić , a juz były ataki. Jeszcze prezydent nie objął stanowiska, a już był wyszydzany i wyśmiewany.
    "Pytanie co dalej?" - nic. Życie potoczy się dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że jest to polityka. Nie zgadzam się, ze zdania są podzielone, bo te w obronie tego, co zrobił PIS są w mniejszości, jeśli chodzi o prawników + obywateli, bo Naród na który się tak PIS powołuje i PAD, to również około 80%, tych co na nich nie głosowali( oczywiście prawicowe media podają, że jest odwrotnie, a lud to kupuje) Prawo na pewno nie we wszystkich punktach jest doskonałe i precyzyjne, tyle że do tej pory nie było takiego precedensu np. ułaskawienie osoby bez wyroku. Tu nie chodzi o to czy tylko jak to prawo zmieniać.
      "Jeszcze prezydent nie objął stanowiska, a już był wyszydzany i wyśmiewany" - DD każda władza ( rząd, prezydent, politycy) są narażeni na różne opinie, nawet na szyderstwo. Sama to uprawiałaś na łamach swojego bloga w odniesieniu do poprzedniej władzy, więc dlaczego odmawiasz innym? Gdyby to w rządach PO w MON znalazł się gówniarz -miłośnik gierek, to wyśmiałabyś tak, jak incydent z krzesłem. Na szczęście chłopak się zorientował, że w ministerstwie nie o gierki komputerowe chodzi... ( notabene to dziecko kumpli Antoniego) Gdyby to Komorowski, podczas uroczystości nominacji ministrów piał w zachwycie nad Tuskiem, a ten i jego ministrowie u Rydzyka oddawali cześć, gdyby to senator tamtego rządu wyprowadził pieniądze ze SKOK-ów a obecnie zasiadał w senackiej komisji finansów, gdyby to prokurator stanu wojennego...i ten wczorajszy - brak kompetencji posła ( błazenada podczas rozprawy TK- takich to prawników ma w swych szeregach PiS)...tych przykładów jest dużo, również odnoszących się do rządowych propozycji. Nie krytykujesz wypowiedzi, że 500 zł na dziecko nie dla wszystkich, bo każdy kto ma pieniądze w domyśle bogaty, to nie powinien ich pobierać? Oni sami robią z siebie szopkę, wystarczy posłuchać...Szczególnie Prezesa, który na nocnych obradach Sejmu już nawet się nie kamuflował, i gdy z mównicy padły słowa, że to jest dyktatura jednego Prezesa, to odpowiedział: "dokładnie tak." Z uśmiechem na twarzy, bez oburzenia za insynuacje.

      Usuń
    2. I wiesz co, wybacz, ale śmieszą mnie słowa że" jeszcze rząd nie zaczął rządzić , a już były ataki"- bo te ataki to pikuś w stosunku
      do ataków jego zwolenników na opozycję. Tak zażartego,zawziętego, fanatycznego elektoratu żadna inna partia nie ma. PIS też był stale atakującą opozycją, teraz gdy rządzą, to nagle mówią, że manifestacje są zagrożeniem dla demokracji( pomylili chyba z dyktaturą).
      A ta szopka z Brukselą? Gdy oni na skargę w sprawie Smoleńska i "sfałszowanych " wyborów, to ok? Ale teraz to jest granda? Jasne, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...Tobie przeszkadza nagonka na rząd, innym to, co ten rząd wyprawia albo co jeszcze ma zamiar zrobić bo to nie koniec. Ja nie pomstuję, ze wymienia wszystkich na swoich- każda władza tak robi. Ale jak widzę, odpytywanego przez dziennikarzy nowego Prezesa Spółki Państwowej, który tylko mówi: nie wiem, nie orientuję się, etc i przewraca oczami i drążącymi rękoma kartki, by w nich znaleźć jakąś podpowiedź- wcale nie chce mi się śmiać, ale jestem przerażona, bo dowiaduję się, że facet nie ma nawet pokrewnego wykształcenia w branży, ale przede wszystkim doświadczenia.
      DD ja nigdy, co nie ukrywam nie byłam za PISem, ale tak jak jego wyborca oczekuję zmian na lepsze. I gdyby tak było, to przyklasnęłabym każdemu. W jaki sposób zaczęli rządzić mnie przeraża i mierzi...ale nie zakładam, że wszystko co zrobią będzie złe dla kraju, mimo że nie zgadzam się ze zniesieniem wieku emerytalnego, jak również z formą pomocy 500 zł na dziecko- pomoc tak, ale nie w takiej opcji! Jak również nie zgadzam się, że skrócono dofinansowanie na in-vitro. Ale mam w nosie, że teraz miesięcznice Smoleńska będą miały oprawę honorową- ich folwark, niech czczą jak chcą- kasa się na to w MON znajdzie ;) Jak również odpowiedni prokuratorzy i sędziowie, którzy zaklepią zamach- już nie trzeba międzynarodowego śledztwa, o które tak Prezes z Antonim walczyli od ponad 5 lat. Nie dostrzegasz hipokryzji, cynizmu u jednej słusznej partii? tak, tak PO tak samo, wiem, ale oni to już historia, teraz mieliśmy mieć "Dobre Zmiany" i inną klasę rządzącą...
      "Nawet cholernie przeszkadza, chociaż spodziewałam się że tak będzie." - mnie też, tylko każdej z nas z innego powodu...I ja się spodziewałam po PISie różnych rzeczy, ale przerosło mnie to kilkakrotnie...

      Usuń
    3. Dwa spojrzenia i dwie prawdy. Nie przekonujesz mnie. Cóż. Ciebie nie zamierzam przekonywać, bo masz swoją prawdę, którą promują w mediach. Zatem zostawmy ten temat w spokoju. Serdeczności.

      Usuń
    4. Rokasanno, dziękuję za Twój wyważony komentarz. Osobiście jestem przerażona tym co się dzieje. Czuję niesmak i zażenowanie.
      Myślę, że to nie potrwa dłużej niż musi. Takiej arogancji i ignorancji długo ludzie nie zniosą.

      Usuń
    5. Twoją też promują w mediach i to dość licznych a niedługo będą również w publicznych. Szkoda, że nie zauważyłaś, że odniosłam się tylko do tych spraw, które widziałam na własne oczy i słyszałam na własne uszy z ust polityków rządzących. Nie mam zamiaru Cię przekonywać, bo Ty wierzysz a z wiarą się nie dyskutuje :) I przede wszystkim nie mam zamiaru z nikim poróżniać się przez politykę, bo to chore by było.
      Serdeczności :)

      Usuń
    6. Gosianka W. - Dziękuję i pozdrawiam :) Też liczę na to, że to się w końcu skończy.

      Usuń
    7. Roksano, wierzę jedynie w Boga. W żadną partię nie wierzę i nie ufam, żadnej w 100% nie popieram. Popieram określone działania i wytyczone cele. Mam swoją wiedzę z różnych źródeł i myślę samodzielnie. Ot, staram się nie ulegać społecznej histerii. Serdeczności

      Usuń
  7. Myślę, że najważniejsze jest to, że masz co robić. I oby tak zostało - tak długo, jak masz na to siły i ochotę. W kwestie polityczne nie chcę wchodzić, bo to "nie moja bajka". Bardziej interesuje mnie to, co odnosi się do Ciebie i Twojej pracy. Pozdrawiam i udanego weekendu!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.