Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 13 października 2014

Zwycięstwo nad Niemcami

demotywatory.pl
Dawno takich emocji nie widziałam u mojego męża, kibica piłki nożnej. Dawno takich okrzyków sprzed telewizora nie słyszałam.
Nasi górą! 2:0. Niesamowite. Pierwsze i tak znaczące zwyciestwo nad Niemcami. Cud? Czy może zapowiedź pozytywnych zmian?
demotywatory.pl
Pan Sawka fantastycznie , z humorem to ujął: "Wystarczyło zmienić premiera." hi, hi, hi....
demotywatory.pl

27 komentarzy:

  1. Zasluzony wynik! Niemcow zapewne zgubila nonszalancja w stosunku do, ich zdaniem, nieliczacego sie przeciwnika. A Polacy dali z siebie naprawde duzo. Brawo! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No i wygralismy...tam potrzebne nam Polkom są zwycięstwa!!!
    Miłego dnia DD:):):

    OdpowiedzUsuń
  3. Niejaka Merkel..hmm... ładna nie jest:)))
    delikatnie mowiąc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polityka, to nie wybory miss. Ważne ,że skuteczna.

      Usuń
  4. Wszystko idzie ku lepszemu. Ludzie stają się życzliwsi, piłkarze pokonują "niepokonanych" - ja Ci mówię Dorotko to koniec świata :)
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Emocje ?? Emocje to były w naszym busie...Pan N. 7 minut przed końcem spotkania stracił połączenie z satelitą, bo przejeżdżaliśmy przez Tatry...Takiej ciszy to ja chyba w życiu nie słyszałam...;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję,że w końcu NASI uwierzą, że mogą wygrywać.

      Usuń
  7. Przyznam się szczerze, że podczas pierwszej połowy nawet nie zajrzałam, jak gramy. W przerwie wrócił Ted, więc usiadł obok i... przełączyliśmy. Grali... jak zawsze, wygrali... jak nigdy ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy grali, jak zawsze.... hi, hi, hi... Może jednak inaczej, bo w końcu wygrai!

      Usuń
  8. nie oglądałam meczu, tylko końcówkę i nie wiedziałam o co chodzi. oboje z mężem myśleliśmy, że to jakiś żart albo film s-f :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tutaj - NIESPODZIANKA! Jaka miła niespodzianka.

      Usuń
  9. Pierwsza połowa taka sobie - a w czasie drugiej akurat byłem w drodze do pracy - więc emocje miałem zdalne (sms od syna) , za to potem powtórki do drugiej nad ranem...

    Generalnie do dziś trudno mi uwierzyć - szczęścia mieliśmy mnóstwo - ale podobno sprzyja lepszym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podobno, ale na pewno! Poza tym ważna jest motywacja, właściwa motywacja. Wszak chcieć, to znaczy móc! I proszę, mamy zwycięstwo!

      Usuń
    2. I trzeba jeszcze wierzyć że się uda.

      Usuń
  10. Wiadomo ... wina Tuska. ;)
    Dobrze, że go już nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano... hi, hi, hi... Przecież chłopaki nie mogli być lepsi od szefa! A pani Kopacz kopanie jeno ma w nazwisku! Serdeczności.

      Usuń
  11. Nie jestem fanką piłki nożnej i nie oglądałam meczu, ale to miło, że wygraliśmy. :)

    PS Wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ...nie oglądam sportu, nie lubię. Pstrykałam pilotem po kanałach: zobaczyłam figurki piłkarzy na boisku i ryk z blokowiska zagłuszył mi komentatora, po chwili dotarł do mnie jego głos: Polska wygrywa z Niemcami 1 zero! No to mnie zatrzymało z wyciągniętą ręką z pilotem. Siedziałam tak i próbowałam zrozumieć co usłyszałam, siedziałam do końca meczu :-). Nie sądzę, żebym oglądała kolejne mecze (jestem nieusportowioną emerytką), ale ten jeden prawie pogodził mnie z milionami złotych "wpakowanymi" w stadion Narodowy! pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj zremisowali ze Szkotami. Oj, chyba rodzi się nam prawdziwa drużyna!

      Usuń
  13. Ja akurat meczy nie oglądam, ale sama byłam w szoku jak w niedzielę rano dowiedziałam się, że Polska wygrała z Niemcami:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna niespodzianka :) Nawet ja, która za piłką nożną nie przepadam pod wrażeniem byłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja sama uwielbiam piłkę nożną. Kibicowałam, krzyczałam, darłam się... i jestem bardzo szczęśliwa po tym zwycięstwie :))))))))
    Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.