Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

niedziela, 13 lipca 2014

Kotor - miejsce ze snu

Swój przewodnik po Czarnogórze zacznę od miejsca, które mnie oczarowało i zachwyciło do tego stopnia, że stanęłam jak wryta, nie mogąc przez chwilę załapać oddechu. Widziałam wiele miejsc, ale to uważam za najpiękniejsze na świecie.
Boka Kotorska i samo miasto Kotor będą dzisiaj głównym tematem moich refleksji.
Kotor, to średniowieczne miasto położone u podnóża legendarnego Lovecenu ( 1816m n.p.m). Aby tam dotrzeć przemierzyliśmy niezwykle ekscytującą drogę, kręte, wąskie serpentyny,których pokonanie wywoływało w nas niezapomnianie emocje. Naszą wycieczkę pilotował przesymatyczny, młody przewodnik, który swoimi opowieściami dostarczał nam kolejnych wrażeń, typu:
- Jeśli się boicie, możecie zrobić to, co nasz kierowca - zamknąć oczy.
Albo:
- Moja koleżanka, pilotowała wycieczkę Francuzów. Na widok właśnie tegoż zakrętu , krzyknęła i zemdlała. Turysći wpadli w panikę. O mały włos nie udusili kierowcy. Wreszcie wysiedli z autokaru i drogę pokonali pieszo. Autokar jechał za nimi.

Fakt faktem było co przeżywać. Adrenalina dała znać o sobie. Szczyt Lovcenu nie na darmo nazywano siedzibą bogów.
Zobaczcie sami:

Tu morze sąsiaduje z górami.

Pisarz Lord Byron wyjątkowo trafnie i poetycko okjreślił Zatokę Kotorską , jako "Najpiękniejsze spotkanie lądu i morza"








W dolinie widoczne było baśniowe miasto. Zjechaliśmy w dół.









Kotor otoczony jest z trzech stron górami Lovcen, Vrmac i Dobrota. Był miastem trudno dostępnym. Otoczony grubymi murami był twierdzą nie do zdobycia.
Miasto ma charakter śródziemnomorski. W 1979 r zostało wpisane na listę UNESCO.



Kiedy dotarliśmy do miasta, kolejny raz oniemiałam z wrażenia. Miałam uczucie,że przeniosłam się w czasie, że jestem w innym wymiarze rzeczywistości.







 Kotor to miasto zbudowane z jasnego kamienia. Najpiękniejsza jego częścią jest Starówka, a tam plątanina lśniących w słońcu uliczek z wyślizganego kamienia, krętych przy tym i wąskich.





To miejsce trzeba koniecznie zobaczyć.Żadne słowa, nawet zdjęcia nie są w stanie oddać uroku tegoż miejsca. Wiem jedno,że pragnę tam wrócić.

31 komentarzy:

  1. Dorotka, dwa zdjecia nie chca sie otwierac, a to pewnie one pokazuja te niebezpieczna droga na szczyt. :( Widoki sa faktycznie zapierajace dech w piersiach! Piekne miasto. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wszystko się otwiera. Może trzeba odświeżyć?! Tak to miejsce zrobiło na mnie wrażenie, zaczarowało mnie!

      Usuń
  2. O, już po wizycie u Niuniusia? :) Fajnie, że wygospodarowałaś czas także dla nas, DD. Mnie wprawdzie bardziej pociąga Północ niż Południe, jednak chętnie patrzę Twoimi oczami i na tę część Europy. Ale, ale! Nie napisałaś, jak Ty ostatecznie pokonałaś ryzykowne miejsca - „na kierowcę” z pierwszej opowieści czy „na Francuzów” z drugiej? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Niuniusia byłam cała sobotę.Wybawiłam kruszynkę! Ach!
      MNie pociaga południe. Lubię ciepełko, słońce. W naszym klimacie wiecej zimna, stąd ciągnie mnie na południe. Na mnie serpentyny zrobiły wrażenie,ale nie sparalizowały ze strachu.Jazda podniosła poziom adrenaliny i.... najwyraźniej lubię takie jazdy. Lęku nie zauważyłam, głowy nie odwracałam , nie piszczałam, wręcz przeciwnie zdjęcia widoków robiłam.

      Usuń
  3. Piękne miejsce. Nie byłam w Czarnogórze, jak widać sporo straciłam (w najbliższym czasie nie pojadę bo za daleko). Z tamtego regionu znam tylko Bułgarię. Tobie zaś polecam wycieczkę do Maroka, ale nie latem. Moim zdaniem warto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będzie okazja, warto odwiedzić ten kraj. Niedrogi, ale piękny!

      Usuń
  4. Ja za tydzień wybieram się na północ, ale za rok ???? Jedno mnie powstrzymuje - ostatnio źle znoszę upały.Twoje zdjęcia jednak zachęcają, aby podjąć wyzwanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Czarnogórze upałów się ne czuło, wiał wiatr!

      Usuń
  5. Słyszałam ,że jest tam pięknie,
    ale na serpentyny się nie nadaję :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Musiałyśmy dosłownie "otrzeć" się o siebie :) nas Boka Kotorska i trasa zboczami gór też powaliła na łopatki - pozdrawiam wciąż jeszcze z Czarnogóry ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baw się dobrze. Ja już tęśknię za słońcem, górami i ciepłym morzem.

      Usuń
  7. Wszystko jest piękne, tylko i mnie dwa pierwsze zdjęcia nie chcą się otworzyć, gdy "odświeżam", to wyświetla się napis, że nie jestem uprawniona do ich oglądania. Poradź coś. Może wstaw je drugi raz?
    Widoki bajeczne i powiem Ci, że wybrzeża Morza Śródziemnego, bo dla mnie Adriatyk, to tylko jego część, są jedyne w swoim rodzaju.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, spróbuje coś zrobić.

      Usuń
    2. A teraz? Załadowałam je jeszcze raz.

      Usuń
    3. Teraz też nie wyświetlają się dwa, tylko inne. Ale numer;)))

      Usuń
    4. To już nie mam pojęcia. Tamtych nie ruszałam. Najwidoczniej blogger zaczyna szwankować. Przeładowany!

      Usuń
  8. To miasto, w którym po prostu chce się pobyć, posiedzieć. Nie byłam, ale podobny, niesamowity klimat mają miasteczka na południu Francji. Nie miałam wtedy, niestety, aparatu cyfrowego, bo to był rarytas, ale przywiozłam kilka filmów z analogowego. Szkoda, że upał to mój wróg, bo chyba bym się w przyszłym roku skusiła... Tylko nie mów, że nie było gorąco, bo nie uwierzę... ;) Za to gorąco pozdrawiam! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Czarnogórze wiał wiatr. Nie czuło się upału. Raj dla mnie.

      Usuń
    2. I to jest to , co w krajach leżących nad M. Śródziemnym, lubię najbardziej.
      :)

      Usuń
    3. W Grecji wiatru mi brakowało. Smażyłam się we własnym ciele, ale w Czarnogórze.....

      Usuń
  9. Piękne miejsce. Nie byłam w Czarnogórze warto podjąć wezwanie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Łał, Ci powiem..... Łał........

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedno mi tylko przychodzi na myśl - B A J E C Z N I E :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, o tym pomyślałam, kiedy stanęłam przed bramą miasta.

      Usuń
  12. o tak Kotror koniecznie wpisac na liste ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie. Nie widziałam piękniejszego miejsca.

      Usuń
  13. Tufy wulkaniczne z których zbudowano miast, czarne jęzory bazaltu, morze - miał Byron rację!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowitą. Jestem oczarowana. Do tej pory, kiedy sobie pomyślę, dreszczyk emocji przechodzi. To jeszcze trzeba poczuć ten powiew wiatru, to muśniećie słońca, tę grę słońca z chmurami.

      Usuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.