Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

wtorek, 15 kwietnia 2014

Kiedy nie ma właścicieli, pies zagrody pilnuje.

Pochłonięta wieloma sparwami prawie przegapiłam święta. Uświadomiłam sobie to dzisiaj. W domu robota odłogiem leży. Nic nie zostało kupione, mięsiwa jeszcze  nie są zapeklowane. Matko kochana!
Czy ja zdążę? O tym właśnie myslałam jadąc z pracy do domu.  Próbowałam sobie nawet jakiś plan działania ułożyć. Wjeżdżałam właśnie na wzgórze, kiedy
zobaczyłam koło mojego domu dziwnie wyglądajacego gościa. Stał, rozglądał się, jakby kogo, lub co obserwował. Ups... Na moje wzgórze raczej  ludzie obcy bez konkretnego powodu nie wchodzą, chyba,że do kościoła. Dalej jeno mieszkańcy i ich goście. A tutaj taki.... widać,że nie wiedział, iż akurat przy bramie mojego domu stoi. Czego chciał, nie wiem.
Pies dziwnie się zachowywał. Pierwszy raz widziałam go w takiej akcji. Siedział przyczajony w krzakach. Zwykle wesoło poszczekuje na przechodniów. A kiedy czuje, że wracamy, biega wzdłuż płotu i hau, hau.... A teraz jakby go nie było. Zaniepokoiłam się.
Podjechałam bliżej  domu. Pilotem otworzyłam bramę, a pies jak nie wyskoczy i do tegoż gościa. Pierwszy raz widziałam tak wściekłego psa. Ujadał, zębiska szczerzył. Bałam się,że rzuci się na człowieka i ugryzie. Zatrąbiłam klaksonem.  Wilczysko posłusznie odstąpiło od nieznajomego, jeno  jeszcze  w zamykającej się automatycznie w bramie przez chwilę  stanęło i dalej na intruza poszczekiwało. Facet się zjeżył. Odwrócił na pięcie i zwiał nim zdążyłam z samochodu wysiąść.

Psisko za swoją postawę obrońcy zażądało nagrody. Ha, trza było dać.

W ubiegłym roku było włamanie do księdza na plebanię. W biały dzień, w niedzielę. Nikt nic nie słyszał i nie widział. My też, chociaż w tym czasie byliśmy w domu. Od tego czasu zwracamy uwagę na obcych. Nie tylko my, ale i sąsiedzi. Ot taka sąsiedzka lustracja. Może facet pobliską plebanię znowu obserwował? hm...
W każdym razie takiego obrotu sprawy się zapewne nie spodziewał. Ja też. Dobrze,że psisko tylko postraszyło.
AŻ NIE DO WIARY.
Jeszcze niedawno się śmialiśmy ,że nasz psiur każdego złodzieja wpuści i jeszcze poliże.
Ha! Jednak nie wpuści
.

37 komentarzy:

  1. Ech, w moim domu robimy coś na święta, gdy mamy ochotę, a jak nie mamy ochoty, to nie robimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja robię zawsze. Bo święta maja się odróżniać od dni nieświątecznych.

      Usuń
  2. Psiulkowi nalezy sie wieeelki gnat za tak bohaterska postawe. A od cioci Pantery caluski w nosek. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostał kostkę. Dostał. Pancia zawsze musi mieć dla swojego pupila cosik dobrego, bo inaczej obraża się. Taki z niego psi jegomość.

      Usuń
  3. Ciacha i sałatki - więcej na święta nie ma sensu, bo zamiast świętować będzie się żarło, a nieo to chodzi.
    Natomiast zsąsiadami wpadliśmy na pomysłi obcym na osiedlu robimy zdjęcia - pókico skutkuje, nawet samochodu na podjeździe nie zamykam, bo obcy przestali się kręcić.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to się psiak sprawił. mój Pikuś szczeka ale do wszystkich sie przymila...

    OdpowiedzUsuń
  5. porządny pies, a jaki śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczny i taaaaaki kochany. Psinka moja "maleńka"!

      Usuń
  6. Widać, że psiur wie kogo polizać, a na kogo poszczekać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzucić się. On pierwszy raz niemal rzucił się na człowieka i nie szczekał ale ujadał. Byłam w szoku.

      Usuń
  7. Bo prawda jest taka, że najlepszy alarm to pies jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to wiem! Dzisiaj znowu psiurek kostkę dostanie.

      Usuń
  8. Ooo jaki obrońca z niego..
    Jednak trzeba mieć psa jak się ma dom...
    W mieszkaniu ponoć też nawet najmniejszy to złodzieje nie lubią, bo narobi hałasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak. Mój wielki, hałaśliwy nie jest , ale silny i owszem. Zębiska wilcze posiada.

      Usuń
  9. Doskonały obrońca Twojego domostwa, spisała się psina na medal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spisał się psiur, oj spisał. Tylko człek ten mnie niepokoi. Mąż mówił,że mógł sprawdzać o której to gpdzinie ludzie z pracy wracają. Ot ,tak na luistrację przyszedł.

      Usuń
  10. Dobry pies wyczuje niecne zamiary. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... pewnie tak. Bo taka reakcję mojego psa pierwszy raz widziałam. On do ludzi raczej przyjaźnie nastawiony

      Usuń
  11. I się nie stresuj, zapeklowane, czy nie i tak się zje:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki pies, to skarb w podobnych sytuacjach, a niektóre, to nawet nie zaszczekają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam,że wszystkie wiernie pilnują swojego terytorium.

      Usuń
  13. Mądra psina, pogratulować! Dobrze, że pogonił dziwnego typa. Wilczur kumpeli kiedyś z działki pogonił sekciarzy. Nie warczał na nich, ale przechylił łeb i otworzył pysk pokazując imponujące uzębienie. Wystarczyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre! Mój też dysponuje imponującymi zębiskami. Oj, jak ja kocham tego psa!

      Usuń
    2. Psy są przekochane. Sama zawsze chciałam mieć psa, ale mieszkam w bloku i chodzę do pracy. Ale jak się kiedyś doczekam innego lokalu koniecznie musze mieć wilczura lub labradora. Wtedy nas ocalił od rozmowy o sposobach na pokój na świecie, harmonii i kościele. Jak chętnie sobie filozofuje ale w gronie znajomych.

      Usuń
  14. Psy nie bez powodu, od tysięcy lat, pilnują chałupki swojego pancia. Mają instynkt i ogromne wyczucie sytuacji.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powinnaś o tym poinformować księdza, bo wiesz, że strzeżonego Pan Bóg strzeże.
    Psu należy się pełna miska czegoś dobrego.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas w Święta Bożego Narodzenia kilka domków obrabowali.
    Psy znają się na ludziach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nasz wpuszcza wszystkich:) Wesołych Świąt Wielkanocnych i mokrego Dyngusa!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.