Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 3 marca 2014

Widmo wojny?

Sprawy Ukrainy zostawiałam Ukraincom. Ich kraj - ich sprawa, ich wolność, ich prawo, ich władza. Nam nic do tego! Dlatego wkurzało mnie to, kiedy nasi politycy różnych ugrupowań wkładali swoje nosy tam , gdzie nie powinni, chociaż całym sercem byłam z Ukraincami.
Rozumiem ich walkę i w pełni popieram.

Niestety, moje podejście do sprawy diametralnie się zmieniło od momentu wojskowego zajęcia Krymu przez Rosjan. Powiało grozą wojny, w którą Polska na pewno zostałaby wmieszana. Pojawił się strach i maniakalne śledzenie wydarzeń u naszych sąsiadów.
***
Nowe wieści:

"3,5 tysiąca żołnierzy rosyjskiej Floty Bałtyckiej prowadzi "ćwiczenia taktyczne" w Obwodzie Kaliningradzkim - informuje agencja ITAR-TASS. Ma to być element zarządzonego w minionym tygodniu przez Władimira Putina "niezapowiedzianego sprawdzianu" gotowości wojsk".

" Turcja przygląda się Krymowi. "Nie możemy pozostawać jedynie obserwatorami".
"Los naszych krymskich braci jest dla nas święty" - pisał na Twitterze szef tureckiej dyplomacji Ahmet Davutoglu."








79 komentarzy:

  1. Niestety musimy śledzić,
    chociaż pewnie o przegrupowaniu naszych wojsk to już słyszałaś na Facebooku ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kto wiatr sieje, burze zbiera. Lepiej zajac sie wlasnymi sprawami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tusk trochę spuścił z tonu odnośnie mieszania się w sprawy Ukrainy. Dal mnie to nieporozumienie, że rząd naszego kraju by unii i kanclerzycy robić dobrze włazi tam, gdzie nie powinien.
    Unia się mocno przejechała na nieznajomości ukraińskiej historii i naleciałości. Gdy by ich dupni analitycy zadali sobie nieco trudu, ni było by zonka z Krymem :P Poza tym Putin czyt tak czy siak wyjdzie na swoje, a USA nawet palcem nie kiwnie, bo finansjera nie pozwoli. Business is business.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja się podpisuję. Nie mam złudzeń co do polityków, ni do polityki. Jak rzekła Ania: "Business is business." (Tez sledzę co się dzieje)

      Usuń
  4. maskakropka23 marca 2014 08:15

    Nie znam się na polityce, ale twierdzenie, że "nasi politycy różnych ugrupowań wkładali swoje nosy tam , gdzie nie powinni" jest chyba przesadą. Ukraincom potrzebne było i jest wsparcie społeczności międzynarodowej. Nie można stać obok i patrzeć, kiedy dzieje się zło. A że sytuacja jest skomplikowana, trudna i niebezpieczna z wielu powodów - to prawda. Wsparcie, mediacje są zawsze w takiej sytuacji konieczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsparcie, a jeżdżenie do obcego kraju i wykrzykiwanie na wiecach - dla mnie to różnica.

      Usuń
    2. maskakropka23 marca 2014 15:02

      A na czym, Twoim zdaniem, powinno polegać wsparcie, jeśli nie na obecności i słowach wypowiadanych tam, gdzie dzieje sie historia?

      Usuń
    3. Wiesz, nie w taki sposób, jak to widziałam. Poza tym nami nikt się nie przejmował, kiedy my walczyliśmy o naszą wolność. Każde społeczeństwo ponosi konsekwencję swoich wyborów. Tegoż Janukowicza ktoś przecież wybrał? Godzili się na to, tamto, owanto....
      Poza tym niby tacy "przyjaciele", a jak nas , turystów traktują na granicy polsko - ukraińskiej? Byłam kilka razy i za kazdym razem tak samo. Pełna ignorancja i brak szacunku. Nie lubią Polaków na Ukrainie. A w restauracjach? Powiem Ci, kiedy słyszą mowę poską nie kwapią się z obsługą. Żyby zostać szybciej obsłużonym musieliśmy mówić po angielsku.
      Oczywiście trudno mówić o wszystkich, o całym narodzie, ale.... Ale nie mam ochoty za nich wplątywać się w zawieruchę wojenną. I tyle na ten temat!

      Usuń
    4. maskakropka23 marca 2014 17:45

      Trochę znam Ukrainę - od Lwowa przez Kijów po Odessę. Znam też trochę Ukraińców. Przyznam, że nigdzie nie zaznałam złego traktowania - niezależnie od tego czy mówiliśmy po polsku, rosyjsku czy ukraińsku. Co do zachowania celników na granicy - masz rację. Urzędnicy na Ukrainie są zdemoralizowani do cna - łapownictwo kwitnie i jest w zasadzie jawne i akceptowane. Z tego co wiem, tak jest na wszystkich szczeblach władzy. Niestety, taka jest mentalność Ukraińców. Z czego to wynika? Może z tego, że zarabiają grosze, a żyć trzeba?
      Pamiętasz jeszcze, jak kiedyś było u nas, kiedy wszystko trzeba było "zorganizować"? Polacy też kradli w swoich zakładach pracy, brali i dawali łapówki, bo inaczej nie było nowych mebli, miejsca w przedszkolu, schabowego na obiad, materiałów budowlanych.
      A pamiętasz jak my "wybieraliśmy" sejm i radnych? Tak i oni wybrali Janukowycza.Mój mąż był obserwatorem w czasie wyborów na Ukrainie i wiele mógłby Ci opowiedzieć o ich systemie wyborczym, który ma wiele luk, pozwalających na wyborcze przekręty.
      Oczywiście, masz rację, że kiedy my mieliśmy kłopoty np. w 1939 roku, nikt nam nie pomógł. Co z tego wynikło, wie każde dziecko. Natomiast jeśli myślisz o stanie wojennym to Zachód pomagał nam materialnie - dostawaliśmy jedzenie, środki czystości i ludzie z tego korzystali. Natomiast "bratnia pomoc" polegała na wsparciu wojskowym,służącemu dalszemu utrzymywaniu systemu, którego mieliśmy dość. Jak sama dobrze wiesz i pamiętasz.
      Uważam, że obowiązkiem naszych polityków jest brać udział u międzynarodowych działaniach, które mogą zapobiec nieszczęściu. Pamiętaj, że graniczymy w obiema stronami konfliktu - z Rosją i z Ukrainą.

      Usuń
    5. Żeby tylko pomogli w nieszcześciu, a nie sprowadzili na nas jakiego większego jeszcze nieszczęścia. Tego się obawiam. Najgorsze jest to, że nie ufam naszym politykom.

      Usuń
  5. Teraz umocnienie naszej granicy robi się bardzo polityczne. Współczuję im, tym bardziej, ze mam współpracę z Zakarpatią i znam kilka osób osobiście, gościłam u nich i wiem, jak sytuacja od środka wygląda. I jestem przerażona. Sytuację śledzę od początku i zwyczajnie boję się o nas, ponieważ linia demarkacyjna dla Europy Zachodniej jest od zawsze na Odrze i na to nie poradzimy nic. Tym bardziej z naszymi politykami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kazdym razie wiosna idzie i miejmy nadzieję,że wszystko ładnie się rozwiąże.

      Usuń
  6. Wiesz Doroto - jak sąsiadka bije męża, to to już nie jest ich domowa sprawa, tylko trzeba coś z tym fantem zrobić - tak już jest w społeczności międzynarodowej iż od dobrych kilkuset lat, państwa stanowią silnie powiązaną siatkę i to co dzieje się w jednym od razu odczuwalne jest w drugim.

    A wojna - tak z tego może być wojna - choć jak znam cymbałów z Zachodniej Europy - to teraz też nie będą chcieli "umierać za Sewastopol", tak jak kilkadziesiąt lat temu nie chcieli "umierać za Gdańsk", oby nie obudzili się z rękoma w nocniku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż.... Jak sąsiadka bije męża mogę udzielić wsparcia mężowi zawiadamiając odpowiednie służby, służyć mu radą, bądź udzielić schronienia, jeśli poprosi. Ale pakować się między nich - nie! Wsparcie, a zbijanie własnego kapitału poitycznego - to tez róznica.
      Sercem jestem z Ukrainą. Rozumiem. Ale też wolę życie spokojne, bowiem historia nas nauczyła,że liczyć możemy jedynie na siebie.
      ***
      Za Krym nikt nie będzie chciał umierać .To prawda. Tylko najpierw Krym, potem co.... W miarę jedzenia apetyt rośnie i tutaj mój strach również rośnie.

      Usuń
  7. Ja śledzę na bieżąco, bo mam za blisko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja przynajmniej mam daleko.... Ale to żadne pocieszenie!

      Usuń
  8. Teraz Ukraina, za jakiś czas Polska... A nasze władze się dalej pchają... Będzie bieda... Cóż. Taką mamy mądrą władzę. Co innego pomagać rannym co innego uczestniczyć w konflikcie. Polska to bogaty kraj, mamy wojsko, damy radę, pomagajmy. Zresztą Polska wypomina Katyń, a Wołynia nie... a tam nie strzelali ludziom w łeb jak to robili Rosjanie czy Niemcy, tam były barbarzyńskie metody mordowania ludzi by ich po prostu wysiedlić(zabić). Ludziom zaszywali żywe koty w brzuchu, dzieci przybijali do drzwi, rozrywali ludzi wozami, przeżynali na pół. Partia, która to robiła dalej funkcjonuje. Po przejęciu willi ukrzyżowali żywe niczemu winne ptaki.... Ale to przyjaciele... Sorki, ja jakoś. Współczuje im, ale jakoś na wojnę za nich iść bym nie chciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem Wołyń był barbarzyństwem, ale... Ja tu w Galicji śledzę ślady tego co robiło chłopstwo podczas rabacji! było dokładnie tak samo, przecinanie ludzi piłą na połowy, gwałty, palenie żywcem, obdzieranie ze skóry... całe pandemonium. A przecież nie było tu Ukraińców - Polacy Polakom to zrobili! wystarczyło trochę obietnic austriackich władz, wódka i skrywana przez lata nienawiść chama do pana. Doprawdy Wołyń to było to samo - ludzi mordowano nie dlatego że byli Plakami, ale dlatego że kojarzyli się z panami.

      Nikt by Paulino nie chciał iść na wojnę - ale wojna ma taki dziwny zwyczaj że albo my na nią idziemy, albo ona przychodzi do nas.

      Usuń
    2. Człowiek, człowiekowi wilkiem!

      Usuń
    3. Nie wiem czemu nikt nie wspomina Wołynia sprzed wojny, gdy to Polacy politycznie i religijnie próbowali wyczyścić Wołyń. Przed tą polityką małych durni nie było tak wrogich stosunków między Polakami a Ukraińcami. Każdy pracuję na swoje ... na goowno też, i Polacy ciężko sobie zapracowali. Nie ma co pewnych skłonności przypisywać jednemu narodowi, durnie są wszędzie. Chociaż te historyjki o Ukrainie są pewnie bardzo pociągające ... ja przyznam, że zawsze boję się takich dziadków, którzy zbyt wdają się w szczegóły na temat własnego cierpienia. Z psychologicznego punktu widzenia najbardziej ten pluje na innych, który tym innym coś złego uczynił i potrzebuje dla siebie usprawiedliwienia.

      Usuń
    4. "Każdy pracuję na swoje ... na goowno też" - dokładnie tak!
      I jeszcze - "najbardziej ten pluje na innych, który tym innym coś złego uczynił i potrzebuje dla siebie usprawiedliwienia."
      Dokładnie tak!

      Usuń
    5. Cynia- dokładnie!
      Oba narody mają krew na rękach i niegodne człowieka zachowanie.

      Usuń
    6. Homo homini lupus

      Usuń
  9. Nasz"rząd"od zawsze wtyka nos w nie swoje sprawy...(oj jacy to oni ważni) Powinni zająć się sprawami Polski i polaków!!!!!! >makroman<oni od dawna trzymają ręce w NOCNIKU tylko udają,że to nie ich ręce i nie czują smrodu!!!!!!! Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo udają,że to nie nocnik!

      Usuń
    2. Owszem, sprawy Ukrainy "zaspano" od początku lat 90-ych. I tak na moje oko, to owo "zaspanie" kosztowało nas ciężkie miliardy złotych i utratę części suwerenności. Rurociąg Odessa Brody nie powstał właśnie z powodu sprzeciwu Rosji, niechęci naszych "elit" do mieszania się w "wewnętrzne sprawy Ukrainy" i kilku pomniejszych spraw o których wszyscy wiedzą, ale mówić publicznie nie można, bo jak wiadomo są paragrafy na temat zniesławienia a tym szmaciarzom jeszcze nikt zdrady nie udowodnił.
      Tymczasem Rosja i Niemcy budują sobie "rurę" na dnie naszego Bałtyku, blokują nam port w Świnoujściu, uniemożliwiają budowę rurociągu z Norwegii i ... nic!
      Jak widać wyraźnie nie musimy wtykać nosa w nieswoje sprawy - tak czy siak, ktoś już ten nos w nasze wetknął od dawna.

      Usuń
    3. makroman
      To wszystko prawda, co napisałeś. Problem w tym, że jak były nasze, to jakoś mało byliśmy zainteresowani....

      Usuń
  10. Czyli mediom udało się wpędzić cię w strach. Będą to podsycać każdego dnia, aż znajdą kolejny powód i żer. Dzień bez strachu dniem straconym.

    OdpowiedzUsuń
  11. Po pierwsze - gdyby sytuacja była odwrotna to nikt z Ukrainy nie wstawiłby sie za Polską. Mało tego, życzyliby Polsce upadku...Po drugie w obecnym rządzie ukraińskim juz znajduja sie oligarchowie, czyli wyjechały jedne samochody warte milion doloraów i juz pojwaiły sie na ich miejsce inne wcale nie gorsze...Nowy rząd ukraiński także bedzie kradł jak tylko okrzepnie (kwetsia czasu) - taka mają mentalność. Oni swojego kraju nie wywalczyli - dostali Ukraine za darmochę i Krym także...czyli skoro za darmoche to hulaj dusza piekła nie ma. Po trzecie - władze Ukrainy wraz z oligarchami rozkradły Krym...Niszczyli cudowne parki, budowali wypasione chaty...A ludzie żyli w biedzie. Tysącom tararów krymskich po dzis dzień niezalegalizowli pobytu...niezalegalizowali im biznesów (hoteli, restauracji itp). Bandyckie, złodziejskie władze ukraińskie wymagały od tatarów krymskich łapówek i ciągle ich szantażowali...Natomiast swoje biznesy jak i biznesy rosyjskie legalizowali zawsze...Tam całe wsie "płaczą z biedy". I teraz nagle ukraińcy przypomnieli sobie, że maja Krym...Krym, który od 20 lat grabili jak złodzieje...Jestem za tym, aby Krym oddać Rosji i to jak najszybciej. Może ludziom się "poprawi"...Chociaż tego nie wiem...Ale wiem do czego na Krymie doprowadziła władza ukraińców...złodziejstwo, korupcja i brak poszanowania praw mniejszości...I obecnie tyle w temacie...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak Mój Boże ! Nagle ukraińcy przypomnieli sobie o dojnej krowie o nazwie Krym. Wielu rzeczy nie usłyszysz w polskiej TV, która jest bardzo stronnicza. Widziałem na Krymie wiele i dlatego uważam, że 20 lat władzy ukriańskiej na Krymie to gospodarcza zbrodnia przeciw swoim i nie tylko swoim obywatelom...Krym był folwarkiem dla "ukraińskich panów". Krym to jedno z najpiekniejszych miejsc na ziemi...Dlaczego nikt tam nie jeżdzi odpowczywać ? Otóż dlatego, że tam nieudolnie gospodarzą ukraińcy...Odebrac im Krym i to jak najszybciej póki go jeszcze nie zniszczyli i nie rozkradli do końca ! Najbardziej jest mi szkoda krymskich tatarów, którzy wracja na swoje ziemie, a ukraińska władza traktowała ich jak zbędne bydło...napuszczając na nich policje podatkową i od lat szantazując...Tego w polskiej telewizji nie usłyszysz.

      Usuń
    2. A szkoda! Bo media powinny przekazywać informacje z każdej strony.

      Usuń
    3. W Polsce nie ma niezależnych mediów...i pamiętaj jaki naród tacy przywódcy...Jeżeli Ukrainę rozkradano przez 20 lat, to kto to robił ? Robili to sami ukraińcy...to ich dziadkowie i "ojcowie" tak wychowali swoje dzieci, że kradną....to ich dziadkowie i "ojcowie" tak wychowali swoje dzieci, że chca nam teraz odebrać cześć Polski...Pamietaj nigdy na mapie świata nie było państwa o nazwie Ukraina...Oni między sobą od wieków sie wyżynali, ciągle sie kłócili i mieli wieczne pretensje w tym do plaków o "swój pieski los'. Ukraińców trzeba edukować i wspierać, ale nigdy nie należy przelewać za nich krwi...Bo jeszcze na to nie zasłużyli...Poza tym - Majdan był finansowany ze środków USA. Żona byłego prezydenta Ukrainy obywatela Juszczenki była i jest bardzo aktywną działaczką OUN-B (czyli organozacji Banderowskich). A jest ona obywatelką USA pracującą kiedyś w kongresie. Stąd właśnie organizacje banderowskie posiadały finansowanie...Ten przewrót był poniekąd wspierany przez rząd Stanów Zjednoczonych i Rosja o tym doskonale wie. To wszystko wygląda nieco inaczej niż nam przkazują...Obecny premier Ukrainy...demokratyczny Pan Jaceniuk jako młody adwokat zaczął zarabiac dużą kasę przy "poprzednich władzach"...otrzymywał o rządu "zlecenia" i uczestniczył w tej klice. Oni sie tak szybko nie zmieniają. Jeżeli obywatelom Rosji na Krymie pod panowaniem ukraińców żyłoby sie w dobrobycie to czy chcieliby przyłączenia do Rosji wiedząc, że będzie im gorzej. Nigdy ! Czy Polacy żyjący w USA chcą Polskiego dobrobytu - Nigdy ! Modla się, aby Polska nigdy nie weszła do Stanów Zjednoczonych...Rozumiesz - jeżli w jakimkolwiek miejscu na ziemi jest Ci dobrze to nie chcesz zmian na gorsze, nawet jeśli znajdziesz sie w granicach swojego państwa. To czemu Rosjanie chca do Rosji ? Bo dzieki ukraińcom klepia biedę...tak jak i ukraińcy i tatarzy mieszkający na Krymie...Rzygac mi sie chce od tej propagandy. Zachód generalnie Ukrainę ma w głębokiej dupie jako naród...Ale to rynek zbytu 48 milionów ludzi...więc jest na czym łapę połozyć. Gdyby tam żyło jakies 2 miliony to nikt by nawet palcem nie kiwną...To jedna wielka propagandowa obłuda...Pozdr.

      Usuń
    4. Tak! Przyznaję,że Ukraina nigdy mnie za bardzo nie interesowała. Byłam kilka razy we Lwowie i to wszystko. Ale to co napisałeś przemawia do mnie. Jest logiczne. Nie chcę tylko, aby mój kraj został wplątany w coś, co nie poprawi nam bytu.Może to samolubne, stojąc z daleka nie traci się nic, ale...
      Prawda jest taka , nasi politycy powinni być bardziej powściągliwi w swoich wypowiedziach. A oni machaja szabelkami ( słownymi) niczym watażki.
      Obawa jednak jest faktem. Serdeczności.

      Usuń
  12. ...niestety, wojna będzie...jestem tego pewna...
    :(
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej,żeby nie było! Może rozejdzie się po kościach!

      Usuń
    2. nie trzeba być tego pewnym, Meg!

      Usuń
  13. A ja się boję i nie chcę wojny::Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też!Nie chcę i już! I wisi mi czyj ten Krym będzie!

      Usuń
  14. Z niepokojem patrzę na te wydarzenia. I nie powiem, lekko skóra cierpnie. Rosjanie Krymu nie odpuszczą na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj komentarz Montekiego. Bardzo ciekawe spojrzenie. O tych sprawach nie miałam zielonego pojęcia!

      Usuń
  15. Fakty są, jakie są. Posłuchaj doniesień BBC czy innej stacji albo zwróć uwagę na to, co pisze Monteki, zdaje się, że to jego druga ojczyzna.Był tam zresztą ostatnio. Polskie media i ich wiadomości to jakieś żarty.

    OdpowiedzUsuń
  16. W tej chwili to już nie jest wewnętrzna sprawa Ukrainy, to już sprawa nasz wszystkich. MOnteki pisze, że Ukraińców trzeba edukować i wspierać, ok, ale to co się teraz dzieje nie przypomina ani jednego, ani drugiego. Teraz czas zastanowić się nad samym Putinem, jego zuchwałością, poczynaniami i olewaniem wszystkiego. Wszyscy na świecie się wypowiadają w ostatnich dniach, oprócz ... Putina. To będzie wojna u naszych sąsiadów, a świat nie kiwnie palcem. A Car Putin utwierdza się tylko w przekonaniu że może wszystko bo wszyscy sie go boją! Kto będzie następny? PO Ukrainie???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie! Oto jest pytanie, które samo się nasuwa. Stąd obawa!

      Usuń
  17. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby i u nas. I Oby nie u nas.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję,że sie rozejdzie po kościach!

      Usuń
  18. Zrozumcie jedno...państwo Ukraina to tylko i wyłącznie szczęśliwy lub nieszczęśliwy zbieg okoliczności (zależy z której strony patrzeć). Wschód Ukrainy kulturowo i mentalnie od setek lat związany był z Rosją. Tam żyje wiekszość rosjan, którzy poprzez "przypadek" stali się ukraińcami. Wschód Ukrainy rozkradany był także po pełnym programie. Nic dziwnego, że tamte regiony chcą przyłączenia do Rosji. Krym NIGDY NIE BYŁ Ukraiński...Tam 65% ludności to rosjanie, którym władze Ukrainy nie "zbudowały" dobrobytu...To nie Putin "wciąga" inne kraje w ta zawieruchę...To robi sama Ukraina. Ukraińcy rozsiewaja plotki i doprowadzzaja do emocjonalnej eskalacji. Ibcenie na Krymie jest bardzzo spokojnie...wszystko normalnie funkcjonuje...armia rosyjska nie poniża żadnego krymskiego obywatela...a i ci obywatele także nie obrzucaja zołnierzy rosyjskich koktajlami Mołotowa...Tam jest SPOKOJNIE, ale to Ukraińcy i co niektórzy politycy sieja panikę i zamęt. Ukraina miała 20 lat, aby przekonać do siebie obywateli rosyjskich i tatarów krymskich i co i gawnoooo ! Ukraińcy kradli (władza) i nie dawali ludziom możliwości uczciwego zarabiania pieniędzy...Niech Ukraina odda Rosji to co do niej nie należy. Mieli swoją szansę. Polscy politycy nie są POLSKIMI POLITYKAMI to jedynie sługusy Wielkiego Brata i ogólnie wszechobecnej żydowskiej finansjery. Przeciez dokładnie wiemy ilu jest rdzennie słowiańskich polityków na naszej scenie politycznej...Otóż, jest ich mniejszość. Czy obca nacja będzie dbała o nasze interesy ? Nigdy. Bo i po co ? Ile mamy polskości w Polsce...sklepy, banki, Centra Handlowe...Nie mamy juz nic Polskiego. I teraz ta sama żydowska finansjera chce połozyc łape na Ukrainie - ponieważ tam są perspektywy. Putin jest słowianinem dlatego nigdy w życiu nie bedzie dogadywał się z pejsatymi. On wie czym to śmierdzi. W tej grze chodzi o "złamanie Putina". On ma w głebokiej dupie Polskę (tak jak i reszta swiata). Ale nie może ciągle ustepowac USA...Amerykanie chcieli wejść do Afganistanu - weszli...Amerykanie chcieli wejśc do Iraku - weszli...Amerykanie stacjonują po całym świecie "pilnując porządku" - stacjonują. Amerykanie chcą wejść do Iranu - chcą...Czy przy tym wszystkim pytaja Putina o zgodę. Czy w Afganistanie, a może w Iraku czy teraz w Iranie będą bronić swoich obywateli przed zagrożeniem...To wielka polityka...A nas Polaków sie ogłupia...Sikorski w najmniejszym stopniu nie dba o interesy Polski...On dba o zupełnie inne interesy, a Ukraina jest jedynie pionkiem na szachownicy..Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! W sprawie naszego ministra S i ja to zauważyłam.
      Monteki!
      Normalnie oczy otwieram - masz rację! Jesteśmy ogłupieni i ogłupiania totalnie. Gra się na naszych emocjach, straszy, wciska jedyną słuszną rację i sprzedaje za grosze. Czasami mam wrażenie,że przygotowują nową nację niewolników do roboty i posłuszeństwa.
      A my????
      My się godzimy na wszystko! Obserwuję w moim gronie zawodowym. Każdą głupotę mozna nam wcisnąć. I chociaż wiemy,że to głupota - realizujemy posłusznie.

      Polacy słabo znają polską historię, a na dodatek celowo spycha się ją na margines edukacji wyrzucając z przedmiotów obowiązkowych. Z klasyki wyrzuca się Sienkiewicza i Mickiewicza, a włącza twórczość Brunona Schulza. I wszystko jest w porządku, kto twierdzi inaczej nazwany zostaje oszołomem.
      Nacisk kładzie się przeze wszystkim na naukę języków - no, wszak robol musi rozumieć, co pan od niego chce - nic więcej.
      Monteki!
      Masz rację! Wszystko zaczyna się idealnie układać. Ty człowieku musisz pisać o tym. Może innym oczy się otworzą, może jeszcze nie jest za późno!
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. DD ! Kiedyś próbowałem o tym pisać i wiesz jaki był efekt - żaden. Większość ludzi zostało pozbawionych umiejętności samodzielnego myślenia...Jesteśmy zalewani informacyjnym gniotem, ale nie umiemy tych informacji zweryfikować...Łatwiej jest włączyć jakąś stację radiową i wchłaniać jak gąbka wszystko co nam wkładaja do mózgów...Wiem, że ze szkoły są wypierane piekne i wartościowe dzieła...natomiast ciągle zalewają nas tematem holokaustu i tragedia narodu żydowskiego - Przecież czemus to służy ? Wiele prawd historycznych jest GLOBALNYM KŁAMSTWEM wpajanym nam przez żydowskie lobby...Czy ja jestem antysemitą ? Nie, nie jestem...Ja jestem jedynie człowiekiem, który wie nieco więcej niż przeciętny zjadacz chleba....Jestem przerazony skalą manipulacji narodu Polskiego...Jestem przerażony skalą spychania słowian na margines życia politycznego w ich słowiańskim kraju...I teraz prawda statystyczna...Najwięcej homoseksualistów i żydów żyje obecnie na Ukrainie...Oni są tam bardzo atywni i w obecnej sytuacji chcą ugrać dla siebie jak najwięcej...I teraz masz odpwiedź na to czemu nasz Minister Spraw Zagranicznych jest taki aktywny...Pozdr.

      Usuń
    3. Mam odpowiedź jasną i czytelną! Dobrze,że są jeszcze tacy ludzie,jak Ty! Teraz wiem,że trzeba włączyć się i pewne sprawy naświetlać. Ot - kropla jest w stanie skałę wydrążyć. Dziękuję!

      Usuń
    4. maskakropka25 marca 2014 08:26

      do Monteki : Piszesz: "Ja jestem jedynie człowiekiem, który wie nieco więcej niż przeciętny zjadacz chleba...." Skąd czerpiesz tę wiedzę?

      Usuń
  19. Ukraińcy nie chcą by ktoś za nich krew przelewał. Bronią tylko nienaruszalności własnych granic, suwerenności z traktatu 1994 roku. Tylko tyle. A na agresję zbrojną ani UE ani Stany, ani inne znaczące państwa milczeć nie powinny.
    Trudno być obojętnym i milczeć gdy na Majdanie ginęli ludzie, tylko dlatego, że dyktator udający demokratę nie chciał ustąpić. Ja bym się wstydziła za nasz rząd, polityków, którzy byliby obojętni. Ale również uważam, że niektórzy nie powinni tam jeździć, bo poza żenującymi fociami nic sobą nie wnieśli...
    To nie jest do końca tak, że nam nic do tego. Oczywiście to nie my, ani nikt inny nie będzie wybierał Ukraińcom rządu i to jaką drogą chcą pójśc. Ale to jakich mamy sąsiadów( demokracja czy dyktatura) i co się dzieje za naszymi granicami jest w wielu aspektach dla nas bardzo ważne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Z niepokojem patrzę na te wydarzenia. I nie powiem, lekko skóra cierpnie. O grozo pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, ze na dreszczyku się zakończy!

      Usuń
  21. To jest bardzo złożony problem. Argumentów "za i przeciw" jest tyle, że wydaje się, iż jakiekolwiek rozwiązanie leży poza możliwościami ludzkimi. Tu nawet skrajnych opcji typu: USA (czyt. Izrael) chce rozbić Unię, albo Putin chce odtworzyć dawne ZSRR nie da się wykluczyć. Jedno jest pewne, tam gdzie nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o kasę.
    Na nieszczęście Ukrainy jest to kraj największych rozbieżności kulturowych, obyczajowych, ekonomicznych, materialnych, religijnych, społecznych, moralno-etycznych, i tp. Tu nie ma dobrych rostrzygnięć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodaj kraj, który nie ma historii swojej tożsamości państwowej.

      Usuń
  22. Tutaj nie chodzi o Ukrainę...tutaj chodzi o kontynuowanie zajadłej nagonki na Putina, która trwa już od wielu lat. Gdyby na Krym weszły wojska NATO, to byłoby to aktem miłosierdzia i obrony praw człowieka "tylko inaczej". A Polskie patriotyczne psy szczekałyby zupełnie inaczej...Do momentu w którym Rosja do spółki z NATO nie będzie napadać na suwerenne kraje, to dotąd bedzie trwała nagonka na Putina. Nagonka medialna i internetowa – ja do tego jazgotu się nie przyłączę. Jednocześnie Putin zaczął dozbrajać Rosję, unowocześniając lotnictwo, czołgi (do obrony własnego kraju) oraz rakiety. Robił to ogromnym kosztem. Odbiło się to naturalnie niekorzystnie na poziomie życia mieszkańców Rosji. Nie zapominajmy jednak, że potencjał gospodarki Rosji w porównaniu do potencjału gospodarczego 28 państw NATO z USA na czele jest nieporównywalnie mniejszy. Ogromne jak na możliwości Rosji wydatki na konieczne zbrojenia odbijały się brakiem pieniędzy na inne cele. Wykorzystywane jest to z premedytacją propagandowo do ataków na Putina. Wyciąga się z rękawa głodujących ludzi, bezdomnych, opuszczone miasta i osiedla.
    Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.
    Ataki żydomediów na Putina nie ustały nawet wtedy, gdy był on już tylko premierem, a nie prezydentem Rosji. Choć trzeba przyznać, że znacznie zmalały. Nie wykluczam, że wobec zmasowanych ataków żydowskiego lobby, widząc jego siłę, Putin zastosował podstęp mający złagodzić nagonkę na niego. Zaczął kokietować środowiska żydowskie, zapalał im menory, wręczał ordery, przestał tępić oligarchów...

    Moge przytoczyć jeszcze wiele podobnych faktów...To nie Putin chce odbudować potęgę...To pewne siły chcą rozpadu Rosji, aby położyć łape na Rosyjskich złożach ropy, gazu, diamentów, złota...itp...

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Logiczne.logiczne....

      Usuń
    2. Sorry, ze się wetnę, ale gdy czytam, że Putin były pułkownik KGB nie chce odbudować potęgi Rosji to nie mogę tego przemilczeć. A "pewne siły" chcą tylko by Rosja była państwem, które szanuje prawo człowieka, państwem demokratycznym, wolnym. To nie my jesteśmy manipulowani przez naszą władzę, ale rosyjski naród przez własną. To nie u nas nie ma niezależnym mediów, tylko w Rosji. Ostatnie wystąpienie Putina w sprawie Ukrainy to doskonale ukazuje.
      Inną sprawą jest lobby biznesowe, układy finansowe, powiązania państw, co tak naprawdę ogranicza szczególnie UE by faktycznie jakieś konkretne sankcje gospodarcze mogłyby wejść w życie. I tylko w tej kwestii Putin na własnej konferencji nie minął się z prawdą.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Roksanno, Putin nie ma odpowiedniego potencjału dla odbudowy imperium...Za to NATO taki potencjał posiada. To straszenie Putinem zaczyna być groteską...jakąś tragikomedią w którą wierzą ludzie. Uważasz, że Putin rzuci sie na konfrontacje z NATO...No proszę Cię - przestań. Pojawiają się kwestie związane z Hitlerem...Owszem, tylko zapominacie, że Hitler posiadał w 39 roku najpotężniejszą i najnowocześniejszą armię w Europie...To porównienie jest chybione. Uważasz, że nie jesteś manipulowana przez Polską władzę...Jesteś nawet sama nie wiesz jak bardzo jesteś. W Polsce żadne duże media nie należą do żadnej Polskiej firmy czy też polskiego holdingu...To są cudze nosniki informacji. A kto włada informacją ten włada światem. Putin nie robi nic innego czego nie robia u nas....robi to tylko inaczej. Przypomij sobie wystapienie Busha w sprawie Irkau...i pytam się - Gdzie jest ta broń chemiczna ? Znaczy się tak...My kłamać możemy, ponieważ robimy to w słusznej sprawie...a Putinowi nie można - tak ?

      Usuń
    4. Roksanno - co prawda to fakt! W końcu to Nie NATO podkładało bomby pod własnych obywateli by uzasadnić rzeź na Kaukazie!

      Monteki - A gdzie ten "potencjał NATO" - USA jakiś tam potencjał ma, ale reszta?

      Nikt Putinem nie straszy - nie Putin sam z siebie rządzi, ale jest twarzą "grupy trzymającej władzę". Wpakował dziesiątki miliardów w Soczi, drugie tyle wyparowało mu z giełd, ceny ropy i gazu spadają - jeśli chce cokolwiek ugrać, to teraz puki jeszcze nie stracił armii (tak jak ZSRR w latach 90).

      "tylko zapominacie, że Hitler posiadał w 39 roku najpotężniejszą i najnowocześniejszą armię w Europie..." - ale wojnę rozpoczął bo groził mu kryzys gospodarczy w wyniku konieczności wykupu obligacji - Putinowi też grozi kryzys, na niespotykana skalę.

      "W Polsce żadne duże media nie należą do żadnej Polskiej firmy czy też polskiego holdingu...": - mamy Gazetę Polskę, Do rzeczy, w Sieci tudzież kilku niezależnych komentatorów.

      "Przypomij sobie wystapienie Busha w sprawie Irkau...i pytam się - Gdzie jest ta broń chemiczna ?" - czyli Kurdowie poumierali ze śmiechu?


      Usuń
    5. Właściwie to Makroman odpowiedział...Dodam tylko, ze Putin ma ambicje, niezbyt zdrowe, mówiąc kolokwialnie. Jedną z nich to jest mieć realny wpływ na Ukrainę.
      Dodam, że ja nie czuję się zmanipulowana, choć doskonale zdaję sobie sprawę, że władza o wszystkim nie informuje obywatela, a politycy lubią mijać się z prawdą. Bo polityka już taka jest, każdy chce ugrać jak najwięcej. Jednak jest wiele źródeł, z których obywatel może dowiedzieć się( jeśli chce, jeśli się interesuje). Jednak ja dostrzegam kolosalną różnicę między Putinem (manipulantem) a naszą władzą po 1989 roku. Nie mówiąc już o mediach. Dlatego w Rosji wszystkie media mówią jednym głosem. Jakim, wiadomo.
      Nie odniosłam też wrażenia, ze zachód straszy Putinem, raczej próbuje go uświadomić i wychować...
      Monteki- napisałeś też w którymś z komentarzy, że niech Ukraina odda to co do niej nie należy. A niby z jakiej racji? Przecież Krymu nie podbiła. A jeśli już ma go oddać Rosji, to tylko i wyłącznie na drodze pokojowej.
      I na drodze pokojowej powinny się dokonywać zmiany w państwie, w którym naród tych zmian chce i potrzebuje, a nie przy udziale wojsk innego państwa, które bezprawnie pogwałca suwerenność.

      Usuń
  23. Hmm...Tak myślę sobie, że w Ukraińców wstąpił nowy duch, którego nie da się poskromić. Życzę im poukładania swoich spraw politycznych i gospodarczych. Doceniam fakt, że UE nie chowa głowy w piasek, ale probóje wesprzeć naród ukraiński w walce o wolność. Nie dajmy się zwariować oszołomom, układającym najczarniejsze scenariusze. Jedno jest pewne, świat nie może przyglądać się temu wszystkiemu biernie. Hitler wymordował miliony ludzi zamim go powstrzymano, tylko dlatego, że wielu go poparło, inni udawali, że tego nie widzą, a jeszcze inni nie chcieli widzieć, bo przeciez nie chodziło o ich własne podwórko... Świadomość zbiorowa to potężna siła, przynosząca szpetne lub piękne wyniki. Wybór zawsze należy do nas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod warunkiem,że naród ma własną świadomość!

      Usuń
    2. Olimpio...Zachód ma głebokiej doopie naród ukraiński. Oni wiedzą, że to krętacze, nacjonaliści i oszołomy...takie same jak "ruscy". Zachód chce rynków, chce tam upychać 2 dolary, aby wyjąć 1000 dolarów. Kto płaci ten zamawia muzykę...Jak sądzisz czemu od paru dni w Kijowie siedzą doradcy amerykańscy, którzy mają pomóc w przemianach gospodarczych tego kraju. Myślę, że odpowiedź jest prosta. Zachód chce poprzez wspieranie Ukrainy poszerzyć swoją strefe wpływów...Zabaczysz co będzie za parę lat...Ludzie wyjda na Majdan i zechą wyjścia z "zachodniego układu"...A kto ich do tego poprowadzi....partia Swoboda.

      Usuń
    3. Monteki...No tak, zachód chce wpompować dolary i euro w Ukrainę, za to Putin przykręca kurek gazowy podnosząc cenę gazu. Wcześniej obiecywał Janukowyczowi kasę. Jak nie zachód to wschód chce mieć swoje wpływy i korzyści. To jest normalne w tym dzisiejszym świecie. Rynki zbytu i wpływów. Ale zachód ofiaruje jednak coś więcej, i Ukraińcy to dostrzegli.

      Usuń
    4. Roksanno...masz absolutna rację...Zachód proponuję bardziej cywilizowaną forme uzależnienia innych krajów od siebie...My mamy więcej niz ukraińcy...posiadamy nowe mieszkania, samochody, sprzęt...i to za jakie śmieszne pieniądzę...za raty ! Skoro za raty to czy to nasze dobro jest - nasze czy może bankowe ? Otóż jest bankowe...Mało kto z nas ma rzeczywiście coś swojego...Dlaczego nie zarabiamy tyle, abyśmy mogli SPOKOJNIE i BEZ WYRZECZEŃ odłożyć pieniądze i spełniać swoje marzenia za gotówkę...naszą zarobioną gotówkę...I właśnie o to chodzi...zadłużać, zadłużać i zadłużać tak dużo ludzi jak tylko się da...Ukraińcy właśnie marzą o tym "zadłużeniu". Czy jest w tym coś złego ? Chyba nie...Ale to się okaże za 20 lat...Pozdowionka.

      Usuń
    5. Droga DD, swiadomość jest obecna zawsze i wszędzie, a że w rożnorodny sposób się przejawia...cóż...

      Usuń
    6. Monteki... Podziwiam "skromność" ludzi, którym się wydaje, że wyznają jedynie słuszne poglady. A teraz cyt."Roksano...masz absolutną rację..." (a ja dodam: Pod warunkiem Roksano, że zbieżną z moim stanowiskiem w omawianej kwestii ) :) :) :)

      Usuń
    7. Droga Olimpio Werol Nie byłabym taka pewna. Spotyka coraz więcej ludzi, którzy nie mają świadomości co do swojej świadomości. Ot!

      Usuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.