Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 24 marca 2014

Rozbiór Ukrainy?

Aneksja Krymu stała się faktem.
I nagle wszystko stało się jasne. Wiadomo, o co chodzi Putinowi.
Polakom, Rumunom i Węgrom złożono propozycję nie do odrzucenia. Ot, każde państwo dostanie kawałek ziemi obecnie należącej do Ukrainy, aby siedziały cicho i cieszyły się.....Do Polski wróciłby Lwów i okololiczne obwody: wołyński, iwanofrankowski, tarnopolski i rówieński.  A wszystko legalnie i bezkrwawo - referendum.
Ależ cieszyłaby się mniejszość polska z powrotu do macierzy...

Historia zatoczyła koło. Co pradwa,
Polska teraz miałaby być w zupełnie innym charakterze, ale....

Hm.... Jeszcze jestem w szoku!




77 komentarzy:

  1. Idąc tym tokiem rozumowania do macierzy powinny wrócić Wrocław, Szczecin... Faktycznie Polska miałaby inny charakter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola, hola.... Do macierzy sprzed którego roku?????
      Ach ta historia!

      Usuń
    2. Wrocław należał do Polski w latach 985-1138 (z krótka przerwą). Należał też do Czech, Węgier, Prus, Republiki Weimarskiej, był stolicą Księstwa Śląskiego i Dolnoślaskiego. Do Polski należy od 1945 roku.
      Podobna jest historia Szczecina, który był polskim lennem w latach 1121- 1128,był też lennem Świętego Cesarstwa Rzymskiego, a potem należał do Danii, Prus, Niemiec (choć to państwo nosiło rózne nazwy). Do Polski należy od 5 lipca 1945 roku. Natomiast szczeciński port był do 1947 roku w rękach rosyjskich (niektóre jego części do 1955 r. )
      Mówienie o tych miastach, że są polskie jest sporym nadużyciem, aczkolwiek propaganda po 1945 roku forsowała hasła typu "Byliśmy, jesteśmy, będziemy" i "Myśmy tu nie przyszli, myśmy tu wrócili". Szcecinianie mają świadomość historii swojego miasta, a na dowód tego w czasie plebiscytu na szczecinianina stulecia na drugim miejscu znalazł się Hreman Hacken - XIX - wieczny burmistrz Szczecina. W mieście jest rondo jego imienia.
      Historia tych dwóch miast jest złożona, ale trudno stwierdzić, że są to miasta rdzennie polski. Na Twoje pytanie "Do macierzy sprzed którego roku????? " odpowiedź jest trudna, ale chyba najwięcej (mam na mysli rozwój architektoniczny, gospodarczy ) oba miasta zawdzięczają Niemcom. Taka jest historia i nic na to nie poradzimy.

      Usuń
    3. A mówienie,że są niemieckim, czy duńskim - też jest sporne. Cóż ziemie z zaborów przez ponad 100 lat tez do Polski nie należały, nieprawdaż?
      I w ten sposób można się szarpać historycznie. Ustalono jakiś tam porządek, ustalono granice, uporządkowano - więc ....
      Ja tam wolę życie spokojne!

      Usuń
    4. Ziemie, które były pod zaborami zamieszkiwała ludność polska, natomiast i Wrocław i Szczecin przez większą część istnienia tych miast zamieszkiwała ludność niemiecka i niemieckojęzyczna. To Niemcy stworzyli nowoczesny Szczecin i jego niezwykły układ urbanistycznmy. Duńczycy czy Szwedzi, a także Francuzi nie odcisnęli swoich śladów tak wyraźnie, bo władali miastem zbyt krótko. Podobnie jak Polacy. My, szczecinianie, musimy się z tym pogodzić i ze zrozumieniem podchodzimy do Niemców, którzy bywają w Szczecinie po to, żeby odwiedzić miejsca, w których żyli ich ojcowie czy dziadkowie. Bo to też szczecinianie, którzy kochają miasto swoich przodków. Trzeba umieć spojrzeć prawdzie historycznej w oczy.
      Podobnie jest z Krymem, który niegdy nie był ukraiński, a od kilkudziesięciu lat przynależy do Ukrainy. Ludzie, którzy tam żyją chcą być w Rosji, mówią po rosyjsku i cieszą się z tego, co się stało.
      Rozumiem, że chcesz żyć spokojnie, bo każdy chce. Ale pomyśl własnie o tym, że KAŻDY tego chce. Mieszkańcy Krymu też.

      Usuń
    5. Hm... Nie był Ukraiński, ale ktoś wpisał go w ramy Ukrainy. Lwów był za to Polski, a Królewiec? Nie, można byłoby gadać i gadać.... Serdeczności.

      Usuń
  2. Podobno Gorbaczow proponował zwrot ziem wschodnich w 1989 roku...

    Nie ma nic za darmo. Zastanawia mnie, gdzie jest haczyk, przecież Putin nienawidzi Polaków...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niekoniecznie Wrocław ., Szczecin,
    trzeba było wojny nie wywoływać.
    Polska została toatalnie zniszczona po II wojnie światowej...
    O Ukrainie nie wypowiadam się,
    bo to polityka na którą i tak nie mam wpływu...:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Wrocław i Szczecin? Nie bardzo zrozumiałam.

      Usuń
  4. Mój mąż twierdzi, że w sprawach politycznych ni należy się zbytnio udzielać, gdyż nigdy nie wiadomo kiedy, kogo i z czego będą rozliczać.
    Może wojny nie będzie, może i naszym dzieciom przyjdzie żyć w miarę spokojnych czasach, może...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy taką nadzieję! Niechaj tak będzie!

      Usuń
  5. Czy rzeczywiscie tak chetnie by sie podzielił, to rzecz wątpliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej fazie zapewne tak, a potem.... W miarę jedzenia apetyt rośnie!

      Usuń
  6. Czytałam o tym. Polski zwyczajnie nie stać na takie podziały. Poza tym mamy wystarczający bajzel w polityce nie tylko zagranicznej, którym trzeba się zająć. Ponadto taki powrót do macierzy generował by nie tylko problemy ekonomiczne, bo są jeszcze nacjonaliści, a powtórka z Wołynia chyba nikomu prócz banderowców się nie marzy. No może jeszcze Putinowi i Unii - napisze co co mi chodzi we własnym wpisie wkrótce :) Generalnie składa się to na taktykę od dawna stosowaną przez "władców marionetek" pod nazwą: "problem, rekcja rozwiązanie ". W tym wypadku i Unia i Putin byli by wygranymi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tu nawet nie ma co omentowac. Wszystko bzdura!
    Swiat nie dopusci, choc moze zachodnia Ukraina nie mialaby nic przeciwko temu... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat nie dopuści.... hm... Do aneksji Krymu tez miał nie dopuścić!
      Rosja już upomniała się o Alaskę. Oni chcą wojny! Teraz to widać bardzo wyraźnie! A na czela NATO chcą postawić Sikorskiego! Matko kochana!

      Usuń
    2. "Każda kobieta, która urodziła lub adoptowała drugie lub kolejne dziecko ma prawo do otrzymania jednorazowej pomocy materialnej. W tym roku kapitał macierzyński wynosi 408 tysięcy rubli, czyli równowartość 40 tysięcy złotych. Rodziny otrzymane pieniądze wykorzystują przede wszystkim na kupno mieszkań czy budowę domów. Kapitał macierzyński można również wykorzystywać na opłacenie nauki dzieci. Obecny program kapitału macierzyńskiego jest przewidziany do 2016 roku. Władze zastanawiają się w jakim zakresie będzie on kontynuowany."
      Tak właśnie jest w Rosji w więc ja szanuję prezydenta Putina niezależnie od tego co u nas sie na temat Rosji tendencyjnie opowiada, wiadomo że przewrót na Ukrainie zapłacił zachód tylko nie rozumiem dlaczego to my mamy wspierać Ukrainę i banderowców, ja jestem po stronie Rosji. Monika

      Usuń
    3. A ja nie! Skoro tam tak cudnie, to skąd bieda? Skoro taki wolny kraj, to skąd prześladowania? Dlaczego w eter puszczono kłamstwo o banale - że się piąte koło olimijskie nie otworzyło? I tak mogłabym wiele wiele stawiać pytań.

      Dalej, żadne państwo nie ma PRAWA NARUSZAĆ SUWERENNOŚCI DRUGIEGO NIEPODLEGŁEGO PAŃSTWA.

      Serdeczności

      Usuń
    4. A ja się zastanawiam skąd taka bieda w USA, byłam i widziałam ludzi śpiących w kartonach, a propaganda i kłamstwa jakie rozsiewane są przez naszego sojusznika, do którego aby wjechać musimy pod konsulatem o wizy wystawać, można do rosyjskiej porównać, nie ważne z jakich pobudek ale Putin o swój naród dba, co zaś do prześladowań, to nie jaki śp. A Lepper był wyśmiewany, a co się okazuje racje miał, nasz wielki przyjaciel torturował tutaj swoich więźniów.
      Mieszkam na terenach przygranicznych z Ukrainą i nie tak dawno to właśnie Ukraińcy Przemyśla się od nas domagali.
      Tak więc każdy kij ma dwa końce. Pozdrawiam Monika

      Usuń
    5. Coś takiego? O tym nie słyszałam. Za daleko od granicy. Media nie podawały.... Przemyśla, powiadasz? Hm....
      Mimo wszystko owa aneksja i sposób w jaki jej dokonano nie podoba mi się i tyle.
      A co do Ukraińców - tez ma swoje zdanie, jak traktuja Polaków np. na granicy. O nich całe epopeje opowiadał mój ojciec. Hm... Osobiście myslałam,że jestem ponda tym wszystkim, bardzo chgciałabym.... Jak widać kolejny raz historia zatoczyła koło. Serdeczności.

      Usuń
    6. Moniko, bylas kiedys w USA?
      Zainteresowalas sie, dlaczego bezdomni sa bezdomnymi?
      USA to kraj wielkiech mozliwosci i niesamowitego potencjal- jeden warunek! Musisz chciec i pracowac, ot co:)
      A rzeczywistosc...nie rzeczywistosc...ludzie, jak wszedzie, pomocni albo zazdrosni, fajni albo niemili. Roznica tylko taka,ze mowi sie po ang,.zarabia i wydaje w dolarach:)
      Pozdrowionka:)

      Usuń
  8. Ja ukraincow nie lubie, nacja interesowna...- polskie zrywy maja w uchu, chodzi im tylko o najszybsze z mozliwych otwarcie granic na zachod i polskie poparcie jest im wylacznie do tego potrzebne. O historycznych zagmatwanych i brutalnych historiach lepiej nie wspominac...barbarzyncy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię nie lubię- tutaj nie ma nic do rzeczy.Tutaj chodzi o rozbiory. Przerabialiśmy juz to, przynajmniej my, Polacy.

      Usuń
    2. Ma do rzeczy,bo nie lubie ich za cos konkretnego a nie ot tak sobie- ich los jest mi obojetny... oczekuja pomocy od wszystkich a sami czekaja nie wiem na co, oddaja wszystko co Rosja chce i grzecznie sie wycofuja-moze to naruszenie suwerennosci jest im potrzebne i przydatne??? Wcale mnie nie zdziwi, gdy kraj ten zostanie podzielony- nie sadze by Polska miala w takich dzialaniach swoj udzial. Ukraincy to nie patrioci. Z drugiej strony czesc prawicowych "bohaterow" na majdanie wykrzykiwala ostatnio hasla o przywroceniu powiatow regionu przemyskiego do Ukrainy... Polsce wedlug mnie nic nie grozi, powinna tylko baczniej przygladac sie problemom wewnetrznym a nie wpychac nos w sprawy innych, silniejsze i madrzejsze politycznie panstwa czekaja na rozwoj wydarzen, a Polska jak zawsze na czele...tylko komu to wyjdzie na dobre-czuje , ze koszt bedzie wysoki??? W dzisiejszyh czasach potrzebny jest tez dystans do wielu spraw...

      Usuń
    3. Ja się jednak o Polskę obawiam. Ukraina mnie ani ziębi, ani grzeje. Daleko jest. Ja się o Polskę obwaiam, aby nie wplątała się w jeszcze gorsze szambo, bo nie ufam rzadzącym, nie ufam prezydentowi, nie ufam mediom.... Modlę się,aby zachowali ten DYSTANS. A oni pchają się.... Ach! O Polskę się boję...

      Usuń
    4. jak by co...przyjezdzaj do mnie :O)

      Usuń
    5. Trzymam za słowo!

      Usuń
  9. Boję się,że (o ile ta propozycja to nie prowokacja),że najpierw Rosja "podzieli się"Ukrainą z Polską,a następnie z Niemcami podzieli się Polską - nie pierwszy i nie drugi raz w historii.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj :)
    Poczekamy, zobaczymy, nie ma co gdybać.
    Pozdrawiam mile na udany tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja przestałam słuchać i myśleć o tym wszystkim...zwyczajnie nie nadążam:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. W Europie NIE MA ANI JEDNEGO KRAJU, który by nie miał konfliktów przygranicznych. Chodzi więc o otworzenie małej furtki przez którą wleje się całe szambo tego świata. Jak na razie nie ma jednak oficjalnych wypowiedzi zainteresowanych rządów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o tym mówiłam wyżej. Nie bez powodu promuje się teraz partie narodowościowe, które w Polsce wołają o Lwów. Znów możemy być kozłem na ołtarzu walki o wpływy, co to pierwszy ruszy do boju za Kresy.

      Usuń
    2. Ale ja nie chcę być kozłem ofiarnym. Niechaj ten 'demokratyczny" rząd weżmie to wreszcie pod uwagę!

      Usuń
    3. Rząd nie weźmie, bo tańczy jak mu zagrają.
      Nie sądzę, żeby doszło teraz do wojny, ale za jakieś dziesięć czy dwadzieścia lat, to juz realny scenariusz. Rząd się zmieni, scenariusz nie.

      Usuń
    4. Bardzo bym chciała, aby scenariousz się zmienił. To będzie już nowe pokolenie. Może.....

      Usuń
    5. Powinniśmy chyba zacząć od uczenia się demokracji na nowo. Bo to co mamy to raczej demo(n)kracja, czyli demon i kracja ... władza demonów. Rozliczajmy za czyny, a nie za zamiary. Skoro Ukraina nie potrafi rozliczyć się z bezprawnych działań podjętych na Majdanie (obalenie rządu i prezydenta, nielegalne powołanie nowych władz), to znaczy, że państwo to jako całość już nie istnieje. To samo dotyczy nas, rzucanie gróźb (wszyscy będziecie martwi) pod adresem parlamentarzystów innego kraju nie przystoi nawet bandziorom, a co dopiero przedstawicielom rządu.

      Usuń
    6. Ano! Stąd obawy moje są tym większe. Jakże mam być spokojna, skoro władza mojego kraju jest w takich rękach?

      Usuń
  13. Głupia jestem, bo ja tego wszystkiego nie pojmuję ...

    OdpowiedzUsuń
  14. Siemka DD...Z Krymem to nie takie proste. Otóż jak wszyscy wiemy, to Krym NIGDY NIE BYŁ "UKRAIŃSKI". Ukraińcy otrzymali Krym w prezencie...Nie przelali za niego ani kropli krwi ani potu. Natomiast przez ostatnie "set" lat zdecydowaną większość na Krymie stanowili obywatele ZSRR, później Rosji. Od 1991 roku Ukraina stała się suwerennym państwem...i wówczas stało się dziwo ! Setki tysięcy obywateli ZSRR stało się obywatelami Ukrainy...Czy wtedy ktokolwiek pytał ich o zdanie ? Czy "świat" chciał zrobić referendum pt: Chcecie pozostać w składzie Rosji czy chcecie stać się Ukraińcami ? Nikt ich o to nie spytał. Wszyscy mieli obywateli ZSRR w głębokiej doopie. Natomiast cieszono się, że "ruskie się rozpadły". Rosjanie mieszkający na Krymie nigdy się z tym nie pogodzili...Postaw się teraz proszę w ich sytuacji..Jakbyś się czuła, gdybyś jutro obudziła się "Ukrainką' ? Myślę, że kiepsko. Natomiast Ukraina rozkradał Krym po pełnym programie...Doprowadzili Krym do nędzy i rozpaczy. Przez lata tatarom mieszkającym na Krymie nie legalizowali biznesów...nie legalizowali ziemi na które wrócili po latach tułaczki - ziemi ich przodków. Ukraińcy mieli Krym w doopie, to była dla nich dojna krowa...Dlaczego tak ? Ponieważ podobnie jak ze swoja niepodległością...Krym ich nic nie kosztował, dostali go za darmochę. A wiadomo jak się traktuje to co jest za frajer...Uwierz mi na Krymie ludzie posiadają internet i TV - wiedzą jaki jest poziom życia w Rosji...Czyli, jeśli im jest tak dobrze w "granicach Ukrainy", to czemu chcą do Rosji ? Wiesz co, gdyby bandycki i złodziejski rząd Ukrainy stworzył ludziom na Krymie godne warunki życia, to nikt nie chciałby przyłączenia do Rosji, Polski czy innej Japonii. Jak jest Ci dobrze w jakimś miejscu to nie chcesz tego zmieniać...Polskie media kłamią jak psy...Kłamie Tusk i Sikorski. Media nas ogłupiają...Wiadomość z ostatniej chwili (z prasy się tego nie dowiesz). Jak wiesz ma od czternastu lat na Ukrainie organizację pozarządową i współpracuję z Polskimi organizacjami. Otóż "jedna organizacja z zachodniej Polski" zebrała pieniądze dla rodzin z "Majdanu"...I co ? Tą kasę otrzymał prawy sektor i postanowił postawić pomnik obywatelowi Banderze...Teraz trwa "zacieranie śladów", aby nie było dymu...Nie należy ślepo wierzyć w propagandę zachodu, Polski i Ukrainy...Do momentu jak Putin nie będzie wraz z NATO napadał na suwerenne państwa to tak długo będzie trwała na niego nagonka...Pozdrowionka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy owi Rosjanie na Krymie to rdzenna ludnośc tych terenów? Czy może ktoś wymordował, wywiózł rdzenną ludnośc i nawiózł Rosjan? To raz!
      Skoro Rosjanie tak chcą do Rosji - niechaj tam po prostu pojadą! - to dwa. Co do polityki Ukraińców wobec Tatrów - ubolewam. Mają teraz skutki opłakane.
      Wiesz, czego się obwaiam? Ruszyła maszyna - również mniejszość niemiecka może się upominać o.... W końcu też mają intenet, ba nawet jeżdżą i widzą jaki jest poziom życia za naszą zachodnią granicą....
      Kij zawsze ma dwa końce. I jeszcze ta propozycja przetargowa.... Szambo! Po prostu szambo!
      Dodam,że Rosja upomniała się o Alaskę - przypadkowo właśnie teraz?
      W miarę jedzenia apetyt rośnie.
      A ja chcę żyć spokojnie. Pracować i cieszyć się życiem. Ot, czego chcę!

      Usuń
    2. DD...nie popadajmy w skrajności. Jeszcze raz...na Krymie Rosjanie stanowią zdecydowana większość...przykład z "mniejszością niemiecką" nie wpisuje się akurat w ten krajobraz. Owszem, Rosjanie nie są rdzenna ludnością Krymu, ale mimo wszystko zdecydowanie "bardziej rdzenną" niż Ukraińcy. Jak sądzisz Polacy mieszkający na zachodnich ziemiach Ukrainy w tym, we Lwowie - wolą być Ukraińcami czy może chcieliby wrócić w granice Polski ? Znamy odpowiedź prawda ? Poza tym zobacz - tam gdzie "misję demokratyczną" niesie NATO i USA tam giną ludzie i to w tysiącach...A czy na Krymie giną ludzie ? Otóż nie i to także boli "zachód"...Boisz się "ruskich". Dlaczego ich się boisz ? Czy przypadkiem ten strach nie jest spowodowany rusofobią naszych poprzednich i teraźniejszych rządów ? Przecież to nasze zakute żydokomusnistyczne ryje znajdujące się obecnie u koryta napędzają machinę tej nienawiści do "ruskich"...A polski naród daje na to przyzwolenie. Sikorski wczoraj powiedział, że nie będzie spotykał się z Ławrowem, a może to Ławrow olał Sikorskiego ? Możliwy jest taki wariant...jak najbardziej możliwy. Ławrow doskonale wie co ta menda sobą przedstawia i dla kogo pracuje...Ty się bardziej obawiaj Ukraińców. W nich jest problem a nie w "ruskich". Zapewne czytałaś, że podczas próby aresztowania został zastrzelony lider prawego sektora z zachodniej Ukrainy...i zapewne wiesz, że to był bandyta i kryminalista...DD - zagrożenie mamy tuż za granicami naszego kraju, a nazywa się ono - Szowinistyczna i Nacjonalistyczna Ukraina...Pozdrowionka.

      Usuń
    3. Monteki, racja w 100% ostatnio Ukraińcy się naszego Przemyśla domagali, niedobrze mi się robi, jak słyszę ten bełkot w naszej telewizji, a sytuacja z naszymi cmentarzami na Ukrainie, wstyd, a my z szabelka na ruskich, śmiechu warte. Monika

      Usuń
    4. Dodam jeszcze do tego, że cie "prawi" Ukraińcy od Kliczki biją po gębach swoich rodaków i przemocą usuwają taki co do taktu nie śpiewają.
      My widzimy tylko to, co media chcą nam pokazać.

      Usuń
    5. zgadzam sie z kazdym slowem Monteki !!!!

      Usuń
    6. Monika! A my?!!! Co zrobiliśmy z cmentarzami niemieckimi na ziemiach odzyskanych? Co do bełkotu się zgadzam. Z

      Usuń
    7. Anna Ul, ale to nie upoważnia aneksji. Dzisiaj Krym, jutro Estonia, Łotwa i Polska. A tacy 'prawi" są wszędzie w każdej nacji. U nas też!

      Usuń
    8. Monteki chciałabym wziąć Cię pd włos, ale przyznać Ci muszę rację. Mówisz, jak mój śp. ojciec. Jakbym jego słyszała.
      Dodam,że i Ukraińców się obawiam i Ruskich, i Niemców....
      Serdeczności!

      Usuń
    9. Monteki. DD,
      Putin nigdy się nie pogodził z rozpadem Związku Radzieckiego, a Ukrainy jako państwa nie uznał, twierdząc, że to jest twór z ziem Rosji i Polski...
      Tak to prawda, ze po rozpadzie obywatele rosyjscy obudzili się w innych państwach i stali się mniejszością, dlatego to jest problem złożony...
      Pytanie dlaczego Putin dopiero teraz , gdy Ukraina zaczęła walkę o wejście do Unii, upomniał się o Krym ? Proste, przez te 20 lat miał swoich sługusów we władzach Ukrainy i Krymu oraz oligarchów powiązanych z Rosją, to oni za jego przyzwoleniem ograbiali i Krym,i Ukrainę. To było na rękę kremlowskiej władzy, po to by Ukraina była słabym państwem.
      M- Piszesz o tym, że nasze media kłamią...A wierzysz mediom Putina???
      Dla mnie to Ty jesteś zmanipulowany, i bezkarnie wierzący w batiuszkę Putina i matuszkę Rosję.

      Wiesz, tu nie chodzi nawet o to gdzie Krym powinien należeć, ale w to w jaki sposób został odebrany Ukrainie. I tylko dlatego zachód w to się wmieszał.

      Usuń
    10. Roksanno...nie jestem zmanipulowany, ale skoro Ty wiesz lepiej, to nic na to nie poradzę...Piszesz "polskie media". To ja się Ciebie pytam - Napisz mi nazwy "polskich mediów" ? O ile wiem, to największe tytuły prasowe jak i internetowe należą do kapitału "obcego"...Skoro tak to przedstawiają punkt widzenia najbardziej wygodny dla "właściciela" periodyku, czyli np. Niemca, żyda...itp. Krym został nie odebrany a z powrotem powrócił do "tzw."macierzy" i w dodatku obyło się bez ofiar...Życzyłbym sobie, aby tak wyglądały wszystkie "amerykańskie odbiory i zabory i wojny..". Ale jakoś amerykanom bezkrwawe okupowanie innych terenów nie wychodzi...Putin to gracz i teraz rozgrywa "kolejną partię" - jak na tym wyjdzie...nie wiem. Ale już wiem jak na tym wyjdzie Polska....Polska to graj rusofobów, który tak w rzeczywistości jedynie w Europie zużywa tlen i produkuje gówno...podobnie zresztą jak i Ukraina. Wydaje mi się, że gdyby w Europie "nie było" tych dwóch państw to reszta dogadała by się ze sobą z powodzeniem. To co piszę nie jest popularne, ale sądzę, że jest w tym wiele racji...Chyba, że nadejdą takie czasy, że naszym krajem będą "zarządzać" Słowianie i wówczas interes swojego narodu będą przekładać ponad wszystko...Pozdr.

      Usuń
    11. Nooo pojechałeś Monteki po całości. Marzę o takich czasach, kiedy nareszcie człowiek zaczniue widzieć człowieka a nie jakąś tam nację. Ot takie sobie marzenie, słowiańskie marzenie.

      Usuń
    12. DD...Stara jak świat waśń w słowiańskiej rodzinie, waśń ruskich z polakami. Nie powinniśmy wyjaśniać jej jedynie przez pryzmat historii lub poprzez przyczyny związane tylko z polityką. Źródła tej wiekowej, historycznej waśni Rosji i Polski leżą bardzo głęboko. Powinniśmy je zrozumieć, a w szczególności jej duchowy aspekt. Powinniśmy wiedzieć co rozdziera słowiański świat. To okropna i bardzo bolesna waśń dwóch słowiańskich dusz. Kłótnia w rodzinie narodów tej samej krwi. Jesteśmy świadkami wrogości dwóch nacji posiadających wyraźne ogólnosłowiańskie cechy. To okropne. Przez ścianę żyją ze sobą dwa bardzo różne narody, praktycznie przeciwstawne. Z trudem porównywalne, nieumiejące się wzajemnie zrozumieć. W praktyce powinny być sobie bliskie. Niestety nie mają dobrej woli aby się zrozumieć, co gorsza oddalają się od siebie i zieją nienawiścią bardziej niż narody sobie obce i dalekie. Dwa słowiańskie języki brzmią nieprzyjemnie wręcz wrogo, wydawać by się mogło że język jakim się posługujemy zupełnie nie pasuje do języka naszego sąsiada...Pozdrawiam.

      Usuń
    13. Dokładnie DD, skrajny nacjonalizm jest w każdym wydaniu niebezpieczny.

      M- Nie, nie wiem lepiej, ale czytając Twoje komentarze na temat tej sytuacji, odnosi się wrażenie, ze nie jesteś ani odrobinę obiektywny. Dziwię się tylko, ze nie chcesz dostrzec tego, że to w Rosji opozycjonistów wsadza się za kratki, zamyka prasę, czy inne media, które krytykują rządy Putina...U nas można pomyje wylać na łamach gazety lub powiedzieć w TV, ewentualnie ktoś zaskarży do sądu i doczeka się przeprosić lub nie..


      Zachód ma wiele zaniedbań wobec Rosji po rozpadzie Związku Radzieckiego, i o tym się mówi, bo to bezsporny fakt ...
      Fakt, może nie powinnam używać sformułowania "polskie media" tylko media w Polsce.
      Dodam jeszcze, ze warto w " mediach w Polsce " posłuchać tych co zawodowo zajmują się historią i współczesnością państw wschodnich i naszych z nimi relacji. Również niektórych historyków, Polaków ( Słowian) narodowości ukraińskiej...Może wtedy horyzonty się poszerzą, i okaże się, ze nic nie jest czarno białe, że nie można w czambuł potępiać ten zgniły zachód, z nieudolną demokracją, ale demokracją czy też wrzucać cały naród rosyjski do jednego worka z Putinem graczem...Tylko trzeba patrzeć szerzej, a nie myśleć stereotypami, że każdy Polak który krytykuję w tej chwili Rosję za to co robi, to rusofob...Polityka jest obrzydliwa, bo każdy gracz (naród) coś chce ugrać, ale pewne standardy muszą być zachowane...
      Pozdrawiam :)
      Mówisz, ze Krym "powrócił"...no to gratuluję obiektywizmu i realnej oceny sytuacji.
      Waśń w słowiańskiej rodzinie chcesz wyjaśniać nie jedynie przez pryzmat historii i polityki, ale Krym i to co się stało właśnie tak oceniasz...




      Usuń
    14. R...wiem co się dzieje w Rosji - mieszkałem i w Moskwie i w Kijowie - w sumie ok.20 lat. Oprócz tego od czternastu lat posiadam zarejestrowaną w Kijowie organizację pozarządową - na koncie mamy ponad sto trzydzieści zrealizowanych projektów. Współpracuję w Polsce z dwoma ministerstwami...oraz z wieloma organizacjami społecznymi...Mam w wielu przypadkach więcej kompetencji do omawiania "tego tematu" niż nie jeden "ekspert". Dam Ci jeden przykład - jeszcze nie ostygł trup Politkowskiej, a zachód już na drugi dzień wrzeszczał, że to Putin zlecił zabójstwo nie mając na to żadnych dowodów...i tak jest zawsze. Brak dowodów, ale zachód wie lepiej. Natomiast prezydent "najbardziej demokratycznego" kraju na świecie, obywatel Obama, otrzymuje pokojową nagrodę Nobla w momencie kiedy prowadzi regularną wojnę...Ten sam "demokratyczny kraj" zaczyna wojnę z Irakiem, ponieważ ten odmówił od waluty zwanej dolarem...dokładniej - odmówił sprzedawania ropy za dolary...A jakie bajki nam wciskano, wszyscy wiemy...Przecież na tzw. zachodzie także kłamstwo kłamstwem pogania..."Zachód ma wiele zaniedbań wobec Rosji i o tym się mówi...". A jak się pytam - A co się robi, aby Rosję sobie "zjednać" ? Otóż nic...Zjednoczona, szczęśliwa i beztroska Rosja nie jest nikomu potrzebna...Rosja w bezładzie, to jest to o co chodzi...Być może Rosja słaba i biedna i zdemoralizowana i upodlona przez zachód w końcu się rozsypie...A jak już się rozsypie, to co niektórzy z chęcią sięgnął po jej zasoby naturalne...Własnie te zasoby naturalne i w pewnym sensie przyczyniły się do wybuchu Rewolucji Październikowej...Jak sądzisz - Czemu niemiecki przedsiębiorca o żydowskich korzeniach sponsorował Lenina ? Domyśl się...Zrozum w końcu...Na Krymie większość stanowią Rosjanie...postanowili wykorzystać okazję i wrócić do granic swojego kraju...Po to są okazje, aby je wykorzystywać. Czy słyszysz gdziekolwiek, że na Krymie są zamieszki, że Ukraińcy wyszli na ulice i buntują się przeciw "wcieleniu ich do Rosji"...A może i ci Ukraińcy już mieli tej Ukraińskiej biedoty po same uszy...i teraz postanowili podjąć eksperyment, ot: zobaczymy jak będzie nam się żyło w Rosji. Niestety, spokój obywateli narodowości ukraińskiej na Krymie nie jest na rękę "zachodniej propagandzie"...I apropos - Często to o czym piszą i mówią historycy nie jest poparte prawdą lecz tylko "pragnieniem", aby tak było...Ja akurat patrze szerzej - Dostrzegam problemy i najbardziej boli nieudolność polskich elit rządzących. Chociaż, może to wcale nie jest nieudolność a zamierzony efekt tej układanki...Nie chce mi się wierzyć, że mamy tak głupich, naiwnych i krótkowzrocznych polityków...Brakuje nam takiego Putina...:)

      Usuń
    15. Monteki - ja Ciebie proszę tylko o jedno - spójrz na mapę sprawdź gdzie Krym a gdzie Moskwa.

      Spójrz na atlas historyczny i sprawdź co było tam gdzie Moskwa w czasach gdy Nowogród wielki i Kijów były już metropoliami (jak na owe czasy).

      a tak miedzy nami to "rusofobia" to taki sam idiotyzm jak homofobi - ot słowo na splugawienie kogoś bez potrzeby wdawania się z nim w dyskusję.

      Usuń
    16. Sprawdź na mapie gdzie leżą USA...Irak, Afganistan, Liban, Egipt...Czy przypadkiem nie tam zagalopowały się wojska Wielkiego Brata wraz z polskimi najemnikami...Czy te kraje nie leżą przypadkiem dalej od Waszyngtonu niż Krym od Moskwy...I mam propozycję - Cofnijmy się jeszcze o jakieś 5000 lat wstecz zobaczymy kto gdzie mieszkał i zacznijmy dyskusje od początku - Kto wie, może okaże się, że Polskę trzeba zwrócić Hondurasowi...

      Usuń
    17. Monteki- " brakuje nam takiego Putina"- nie mam nawet sił tego skomentować. Mam tylko nadzieję, być może naiwnie, że miałeś na myśli tylko pewne cechy jakie powinien mieć każdy przywódca by być "skutecznym"...tak sobie myślę, bo jestem porażona tym zdaniem...i Twoją ogromną wiarą, ze to co się działo w Rosji przed wojną i po wojnie, oraz po rozpadzie Związku Radzieckiego to tylko :pragnienie" historyków, a nie fakty.
      I jeszcze jedno, uwierz, ja na prawdę rozumiem i znam pewne mechanizmy, fakty etc...I z wieloma Twoimi zdaniami na temat zachodu się zgadzam. Bo piszesz o faktach, ale oceniamy dzisiejszą rzeczywistość. Mnie też Nobel Obamy "nie przypadł do gustu" ;), ale nie o to w tej dyskusji chodzi by oceniać, porównywać dwóch Mężów Stanu...
      A co do Krymu, no cóż niewielu tam Ukraińców, ale wystarczyło by zauważyć ich protest, skutecznie tłumiony przez rosyjskich krymczan i "turystów rosyjskich' w ilości kilkunastu tysięcy...
      A gdzie Ty słyszałeś, żeby "propaganda zachodnia" podżegnywała Ukraińców do obrony Krymu?
      A może wierzysz tak jak Putin, że Majdanowcy byli szkoleni na zachodzie, między innymi w Polsce?
      Nasi politycy kłamią- jasne , że tak! Ale Putin w ostatnich dniach przeszedł nawet samego siebie.

      Usuń
    18. Roksanno...Oczywiście pisząc, że "brakuje nam takiego Putina" potraktowałem to jako w pewnym sensie hasło. Znamy jego "wady"...Po prostu my posiadamy salonowego, nijakiego prezydenta, zakłamanego premiera i o niepewnym zabarwieniu ministra spraw zagranicznych...A teraz - Jak to jest z tymi banderowcami ? Otóż, jak wiesz to były prezydent Ukrainy, obywatel Juszczenko na dwa dni przed 'oddaniem urzędu' ogłosił Banderę - bohaterem. Dlaczego tak zrobił ? Jego żona (amerykanka) pracowała w Kongresie Stanów Zjednoczonych (posiadała wpływy). Była jednocześnie aktywistka ruchu OUN-B (B - od Bandery). Pozyskała fundusze na zorganizowanie partii "Svoboda" i działalność tych że bojówek. Jak wiesz jeden z bandytów "prawego sektora" został dwa dni temu zabity (to regularny bandyta). Obecnie ci nacjonaliści (faszyści ukraińscy) terroryzują sklepikarzy na zachodniej Ukrainie - wymagają usunięcia produktów rosyjskich z półek - grożą pobiciem, nawet zabiciem. Moja przyjaciółka właśnie wynajęła ochronę swojego sklepu...Gdzie zauważyłaś protest Ukraińców mieszkających na Krymie ? Ja mam "na okrągło" włączony ukraiński kanał TV i nic takiego nie widzę...Codziennie rozmawiam z przyjaciółmi i z rodzina z Krymu i nic takiego nie mówią...Nigdzie nie napisałem, że propaganda zachodnia "podżegnywała Ukraińców" - napisałem, że propagandzie zachodniej było by na rękę, gdyby Ukraińcy z Krymu zaczęli zadymę...A tu kuźwa nic - siedzą cicho i się przyglądają. Mało tego - coraz więcej Ukraińców przechodzi na stronę Rosjan..."Putin przeszedł samego siebie...". Daj mi przykład jakiegoś znaczącego polityka, który nie przeszedł sam siebie...On nie robi nic takiego czego nie robią inni...

      Usuń
    19. Wierzysz w to, ze na Ukrainie, na Krymie są wolne media?
      Przecież w tej dyskusji nikt nie broni rządów Juszczenki, ani Julii T. wręcz przeciwnie, wszyscy wiedzą,ze pomarańczowa rewolucja została zaprzepaszczona...

      Usuń
    20. Nie wierzę w wolne media...Duże i średnie tytuły należą do korporacji a te jak wiadomo współpracują ze swoimi "rządami"...Polskie media na siłę i do obrzydliwości wywołują "panikę" i sieją "strach" przed ruskimi - śpiewając hymny na cześć polskich polityków i ich sprawności dyplomatycznej - Obłuda jakiej mało ? Osobiście nie dziwię się Putinowi - Jeżeli pozostawił by Krym w rękach Ukraińców to oni jak najszybciej przekazali by część tego półwyspu na bazy NATO - czyli, NATO stałoby u wrót Rosji. Wiele lat temu obiecano Rosji, że nie będzie rozszerzenia NATO na wschód...i oszukano go z premedytacją...To czy on ma teraz inne wyjście - Próbuje oddalić ryzyko od swoich granic. Przecież Rosję okłamywano od lat...w końcu Putin się zbuntował i powiedział - dość...To "duża polityka". My co najwyżej możemy sobie pogadać - wpływu na to co będzie nie mamy żadnego...Niestety. Chyba, że naród Polski wyjdzie na ulice i...

      Usuń
    21. Zgadzam się z tym co my możemy..:) Tyle, że nie widzę potrzeby by dziś naród Polski musiał wychodzić na ulicę..Tu się różnimy.
      Co do NATO- to oczywista oczywistość, min. stąd ta aneksja Krymu i chęci przejęcia całej Ukrainy..

      Chyba inne media oglądamy..albo na pewno inaczej je odbieramy. Owszem dziennikarze bywają monotonni do obrzydliwości z pytaniami co nam zagraża ze strony Rosji, ale w odpowiedziach polityków, publicystów nie dostrzegam żadnego "siania strachu" czy też paniki. Jasne, ze są wyjątki bo ten czy inny chce "zabłysnąć" Zresztą sondaże mówią jedno: większość społeczeństwa nie czuje zagrożenia...
      Monteki powtórzę się, ale jesteś stronniczy...Nikt nie podważa tego, że politycy bywają obłudni,ale z Twoich wypowiedzi wynika, że przez 24h serwowane są nam zmanipulowane fakty....a polski odbiorca to debil i wszystko łyka. Jeśli tak, i masz świadomość, że i takie media są w Rosji i na Ukrainie, to dlaczego się na nie powołujesz? Nie wierzysz, że są wolne, ale wierzysz w to co pokazują..to jest dopiero obłuda.

      A teraz coś ci powiem niepolitycznego, Wielu Ukraińców polskich( czyli tych co to urodzili się w Polsce,ale mają świadomość narodowościową), w dniach żałoby po poległych na Majdanie, gdy Putin już wyciągnął rękę po Krym, mówiło: niech Ukraina odda Krym...ODDA- to słowo kluczowe.
      Ty osobiście rozumiesz Putina...wyobraź sobie, że ja też :) Rozumiem co chce, do czego dąży. Niestety nie dąży do tego by Rosja była państwem demokratycznym...
      I tyle...a w tym "tyle" mieści się ogrom niebezpieczeństw...

      Usuń
    22. Wiesz co - zastanów się nad sobą...zaczynasz pisać takie pierdoły, że głowa boli. Nie wierzę w to co pokazują tzw."wolne media" - jedynie to oglądam, przyjmuje do wiadomości i interpretuje...po czym - sprawdzam (w miarę możliwości) wiarygodność. Oglądam media - polskie, angielskie, niemieckie, ukraińskie i rosyjskie...Oprócz tego jak pisałem wcześniej - posiadam możliwość pozyskania bezpośredniej informacji z Ukrainy...z Krymu...i z Rosji...Ty natomiast jak sądzę, jesteś zdana na codzienną medialna papkę..."Państwo demokratyczne" - najbardziej na świecie przereklamowane słowa. Posiadasz zbyt małą rzeczywistą wiedzę do tego, abym dalej kontynuował ten dialog - o niczym.

      Usuń
    23. Monteki - gadasz Chruszczowem - bo to brzmi jak jego słynne "a u was biją murzynów..."
      Nie interesuje mnie co robi USA - bo zazwyczaj broni także tych wartości pod którymi się podpisuję - choćby liberalnej demokracji, chrześcijaństwa, prawa własności itp. pierdół. Nie wiem jak ty ale ja sporo podróżuję - byłem na wschodzie i doprawdy nie cieszy mnie sytuacja kiedy milicjant jest PANEM i możecie cie zgnoić bo mu po prostu wolno i NIC na to się poradzić nie da! Nie cieszy mnie sytuacja gdy niewygodnych dziennikarzy się eliminuje dziewięciomilimetrowym kawałkiem ołowiu, Nie bawią mnie post sowieckie (w rzeczywistości jeszcze post carskie i post mongolskie) stwierdzenia typu "u nas wszystko wolno, byle wiedzieć z kim, gdzie i kiedy".

      Ukraina nie jest wiele lepsza ale jednak wyraźnie jest! Tak jak Polska nie będąc krajem prawa i tak jest lepsza od Ukrainy. Po prostu nie jesteśmy typami niewolników, nie jesteśmy też (co twierdzą np. debile ze związku palantów narodowości regionalnej - bo nazwy nie wymienią gdyż była by to dla tego pięknego słowa profanacja) "rusofobami", jeśli już to: kremlofobami - ale tu mamy tysięczne powody do nieufności.

      Ps. widzisz "znaffco" Honduras leży w Ameryce Południowej więc siłą rzeczy albo mówimy o interwale 100tysięcy lat (kiedy Beringia była jeszcze "przejezdna") albo nie mówimy wcale.

      Usuń
  15. Pomysły? Rozbiór Ukrainy? Polska juz przechodziła 3 rozbiory ale się narobiło i jeszcze trzecie pytanie ;kto wypije ten dzban goryczy?MY WSZYSCY serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się,że najwięcej tej goryczy dostanie się Polsce.

      Usuń
  16. A ja myślę, że to nie chodzi o faktyczne "oddanie" komukolwiek jakichkolwiek ziem, a już zwłaszcza Polsce. W tej chwili to raczej prowokacja i granie na nosie światu, a gdyby jednak okazało się ze haczyk został połknięty i do rozbioru by doszło, czyli Polska i inne kraje przyłączyła by się do zajęcia części, bądź co bądź suwerennego państwa, to przecież za rok, pięć czy dziesięć z czystym sumieniem można zaproponować i rozbiór Polski...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w istocie tak by było.
      Putin głupi nie jest i na te "oddane" ziemie w mig przybyła by rzesza Rosjan, którzy stworzyli by silną mniejszość narodową, jak na Krymie. Przy czym umiejętnie by się grało na narodowych sentymentach w całej Europie, w której nie trudno grać po jałtańskim podziel granic i od zamieszek i wojenek domowych. lokalnych doszło by do całkiem sporej wojny. Wyniszczona Europa i zdziesiątkowana ludność z pocałowaniem ręki przyjęli by wizję jednego światowego rządu i narodu, którą to wizję obecnie z całych sił odrzucają. Tak się wpuszcza ludzi w maliny. Towrzac problem - rewizja granic i dojście narodowców do władzy w państwach europejskich, co z tym idzie nieuniknione ruchawki między nacjonalistami europejskimi, co skoczyło by się całkiem solidna wojną - reakcja - ludzie wyniszczeni, zniszczeni i zdziesiątkowani chcą spokoju - rozwiązanie - rząd światowy, który niczym dobrodziej witany na kolanach niesie pokój, po mimo, ze przed był dla tych samych europejczyków zagrożeniem. Tak się tworzy politykę od wieków. Jałta to nie przypadek.

      Usuń
    2. Anna Ul - dokładnie tak. Tak się wpuszcza ludzi w maliny, a ciemnota połknie wszystko jeśli się kilkanaście razy powtórzy.
      Taaaak
      Jałta to nie przypadek. Niedługo młodzi nawet o Jałcie nie będą słyszeli, więc....
      Ach, szkoda gadać!

      Usuń
  17. Ukraińcy to nasi bracia, w końcu na te tereny w czasach różnych pokracznych "potopów" uciekało wykorzystywane przez panów chłopstwo. No i to wiele tłumaczy, może niemota ekonomiczna jest w genach i trzeba ją wypleniać poprzez krzyżówki z Niemcami?

    OdpowiedzUsuń
  18. Już raz z Zaolziem Polska ten błąd popełniła...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ani mi nie mówcie bo ja w Gleiwitz mieszkam ;/, mój dom zbudowali Niemcy, działka jest zwolniona z opłaty od wieczystego użytkowania za pozostawione mienie zabużańskie wysiedlonych zza Buga poprzednich właścicieli, i bardzo bym nie chciała tego teraz oddawać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ..."jednemu wojna, drugiemu krowa dojna" ...ot i cała prawda!
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.