Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

wtorek, 18 lutego 2014

Odeszła na wyspy szczęśliwe

Jagoda!
Zawsze śliczna, uśmiechnięta, pełna życia, energii.... Wszyscy mówili  o niej "Szcięściara". Bo miała szczęście w życiu.
Śliczna, mądra, dobra, wrażliwa, artystka. Pięknie recytowała, grała na gitarze, śpiewała.
 Miała cudowną rodzinę. Wspaniałego męża, cudne dzieci. Niczego jej nie brakowało.Najwyraźniej wyczerpała wszystko, co było jej dane. Wyczerpała swój limit szczęścia.

Chorobę stwierdzono w lipcu.... Rak.
Jak to możliwe? Przecież ona tak dbała o zdrowie! Nawet zbyt przesadnie, co nas nawet śmieszyło.
Rak płuc. Jak to możliwe?
Przecież nigdy nie paliła, nawet nie przebywała w pomieszczeniach dla palących?
 Przerzuty..... Tak szybko?

W listopadzie skończyła 47 lat.
- Wiesz, mam takie dziwne lęki. Panicznie się boję - mówiła do mnie.
- Czego się boisz?
- Nie wiem. Nie wiem....
Bała się bólu i tego,że .... że będzie przykuta do łózka, zdana na łaskę i niełaskę innych,że będzie ciężarem dla rodziny.

Przez kilka miesięcy leżała w hospicjum.
Dzięki bezdusznym lekarzom załamała się psychicznie. Z pomocą przyszedł psychiatra. Prochy trochę pomogły.

- Nic to! Oni mogą się mylić. Ty musisz chcieć wyzdrowieć, tu musisz walczyć - prosiłam - Masz dla kogo. Masz dzieci!
Przyniosłam jej książki, które miały zagrzać ją do walki o życie.
- To nie jest takie proste. Nie mam ochoty czytać.
- To ja będę ci czytać codziennie.
- Ty nie masz nic do roboty? Nie pracujesz,że tak często do mnie przychodzisz?
Przez tych kilka miesięcy w jej pokoju zmarło kilka osób.
- Hospicjum nie jest miejscem dla ciebie - mówiłam. - Ty musisz chcieć żyć!
- Chcę -szeptała - Chcę. Tylko tak strasznie się boję.
- Czego?
- Bólu. Oni mi powiedzieli.....
- Kto?
-....
Podjęła walkę! Rodzina zabrała ją do domu. Pozałatwiała ostatnie sprawy. Napisała list i rekomendacje dla męża. Zasnęła. Nie czuła bólu.
Odeszła na wyspy szczęśliwe.


Dzisiaj zadzwonił jej mąż. Pogrzeb w piątek.
Tak bardzo boli... Tak bardzo boli....

"Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,

Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,

A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi, Aż przed oblicze Boga Najwyższego."











17 komentarzy:

  1. „Życie to czas, w którym szukamy Boga. Śmierć to czas, w którym Go znajdujemy. Wieczność to czas, w którym Go posiadamy”
    oew. Franciszek Salezy

    wyrazy współczucia.....

    http://leptir-visanna6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyrazy współczucia...
    Nic w takich chwilach nie możemy zrobić , nic...
    Taka młoda odeszła...
    Mogła przecież jeszcze żyć...
    Dlaczego ?...

    OdpowiedzUsuń
  3. Stanowczo za wczesnie odeszla. Czy mozna w ogole wyczerpac swoj limit szczescia? Zeby wlasnie w chwili, kiedy sie go najbardziej potrzebuje, zabraklo?
    Jestem z Toba... :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze w takich przypadkach pytam samą siebie - dlaczego? Dlaczego ona? Co zrobiła nie tak?
    Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  5. niech odpoczywa w pokoju....

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech odpoczywa w pokoju ,bardzo mi przykro ;na wyspach szczęścia''będzie szczęśliwa i bez bólu spoglądając na Nas z wysoka....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzruszyłam się bardzo, to są trudne, smutne sprawy...przykro mi...

    OdpowiedzUsuń
  8. to bardzo smutne. ogromnie współczuję.
    dobrze, że są wyspy szczęśliwe........

    OdpowiedzUsuń
  9. Przytulam,...wyraz współczucia..

    OdpowiedzUsuń
  10. Przykre...
    Wyrazy współczucia... Chociaż nie znałam to mi się łzy zaktęciły.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miała szczęśliwe życie...Śmierć najczęściej przychodzi za wcześnie, nie w porę.
    Przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyrazy współczucia. Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Współczuję. Nie poznamy odpowiedzi na pytanie "Dlaczego?", więc nie warto go zadawać. Ci, co odeszli, niech trwają w naszej pamięci. R I P.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo Wam współczuję:ciężko jest przeżywać śmierć bliskich nam osób a szczególnie tak młodych:Pozdrawiam serdecznie:

    OdpowiedzUsuń
  15. potworność!
    bardzo mi przykro Doroto!

    OdpowiedzUsuń
  16. O Boże, ciarki mnie przeszły, w hospicjum zmarła również moja bliska osoba. po tym jak to się stało obiecałam sobie że nigdy nikogo tam nie oddam.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.