Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 24 lutego 2014

A gdybym została ministrem, albo ministrą....

Żeby być nauczycielem określonego kierunku nauczania, to trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje, a tekę miniterialną mogę sobie objąć ot tak. Wystarczy,że zapiszę się do jakiejś tam partii ( oczywiście rządzącej) i zasłużę się liderowi ( to warunek podstawowy).

Byłabym świetnym ministrem/ministrą edukacji - ten resort znam doskonale, ale to byłoby nudne. Być ministrem i znać się na ... Nie!

Byłabym świetną ministrą sportu - o sporcie wiem więcej niż poprzednia ministra. Małżonek mnie wyedukował, jeśli chodzi o piłkę nożną. Takich wpadek, jak owa pani, pewnie bym nie miała .... i nie pomyliłabym wydarzenia kulturalno- muzycznego ze sportowym. Tak.

Mogłaby być ministrą zdrowia. Wiem, gdzie znajduje się ta czarna dziura , która pochłania fundusze, że w resorcie dzieje się  coraz gorzej. Wszak na zdrowiu się znam, jak każdy Polak. Problemy znam od samego dołu i wiem, że domu nie buduje się od dachu, ale od fundamentów, a kapitalnego remontu nie zaczyna dekoracji wnętrz. Tak.... wyleczyłabym naszą służbę zdrowia. W końcu by zdrowiu służyć zaczęła.

A może... byłabym lepszą ministrą sprawiedliwości. Och, zrobiłabym w końcu porządek z tym całym bałaganem. Jak widać panowie posprzątać nie potrafią. A sprawiedliwość tak bradzo leży mi na sercu.
Tak!  ministerstwo sprawiedliwości mogłoby być. Strzeżcie się bandziory!

Ciekawy byłby również gabinet ministerstwa administracji i cyfryzacji. Skoro ktoś po kulturoznawstwie mógł taką funkcję pełnić, to dlaczego nie ja? Cyfryzacja jest mi bardzo bliska, bliższa niż się komu wydaje. Uzależniona jestem od cyfryzacji.

Ha!
 Politologiem po stosunkach międzynarodowych nie jestem, ale stanowisko ministry transportu, budownictwa  i gospodarki morskiej mogłabym swobodnie objąć. Wszak żoną budowlańca jestem, nad morzem mieszkam i jako kierowca po polskich drogach się poruszam. Nie mam skłonności do zbierania drogich zegarków. Byłabym świetną ministrą w tym resorcie.

A tak naprawdę, to byłabym najszczęśliwszą ministrą bez teki.
Nie odopwiadałabym za nic, jeno zęby bym szczerzyła do kamer i wypowiadała się wymijająco "I TAK,I NIE" i pieniądze bym kasowała: premie, nagrody, trzynastki, czternastki, piętnastki, jubileuszówki.... To by była fucha!

Ach! Panie Premierze, że mnie Pan w tym Zaścianku nie wypatrzył.....
......

Chyba, że własną partię założę - Partia Ludzi Zwyczajnych.
Ta....
Jeśli mnie poprzecie, to Wam też może jaka teka ministerialna przypadnie.....
Takie mam ambicje! A co!!!!

Miłego Tygodnia!





67 komentarzy:

  1. Dobre!
    A niech tam! Pchaj się kochana!
    DD na kapitana! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co! Tylko nie wiem z której strony mam się pchać. Czy z prawej, czy z lewej, czy z góry, czy z dołu, a może ze środka. To muszą jeszcze ustalić. Serdeczności.

      Usuń
  2. Poprę cię i twoją partię. I będe agitować i mogę zorganizować wiec wyborczy ! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Figa! Masz u mnie specjalne względy. Możesz liczyć na ..... No!

      Usuń
  3. Szkoda, że nie ma Ministerstwa Aranżacji i Wystroju Wnętrz. Mogłabym objąć jakieś stanowisko- chociażby zastępcy:))-pczyni:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to piękne ministerstwo! Utworzymy takie. I będziesz się zajmować wszystkimi wnętrzami w kraju! To dopiero wyzwanie!

      Usuń
    2. Jestem zwarta i gotowa!!!:))

      Usuń
  4. DOROTA NA KROLOWA POLSKI !!! Sama bys rzadzila i zadnych ministrow nie potrzebowala. Jestem pewna, ze w krotkim czasie zapanowalby porzadek, ktorego wszyscy tak potrzebuja. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ta królową, to całkiem, całkiem pomysł! Wprawdzie najpierw musiałabym zmienić konstytucje, ale potem! Wreszcie Polska byłaby kajjem mlekiem i miodem płynaca

      Usuń
  5. Jestem za. Mielibyśmy jedną ministrę od wszystkiego. Jaka oszczędność i kompleksowość :) Miast stada baranów pieprzących farmazony, specjalistów jak z koziej rzyci waltornia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Po co nam niekompeteni ministrowie i cała ich rzesza doradców, skoro i tak tylko premier jest winny!

      Usuń
  6. Extra pomysł :-)
    Pewnie na każdego Ministra byś się nadawała...
    Zakładaj partię, poprzemy Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nie? Przy tym mam fantazję jeszcze!

      Usuń
  7. Aleś się rozmarzyła;) Nie zapominaj, że minister po to ma wielu doradców, aby mu doradzali, sam nie musi się znać.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dzieki temu,że się nie zna słucha głupich rad i leżymy i kwiczymy. A gdyby choć trochę się znał, to może umiałby wykluczyć fatalne rady.

      Usuń
  8. A ja bym nie chciała nawet stać koło ministry, taki mam wstręt do polityki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty! Nawet koło takiej jak ja? Kochana. Wówczas polubiłabyś politykę. O to jestem pewna.

      Usuń
  9. Tylko przeczytałam tytuł i pomyślałam: wreszcie byłoby normalnie :)))
    chętnie się zapiszę do Twojej partii, nawet mogę zrezygnować z profitów :))
    u nas nie chodzi o to, by minister lub -tra mieli kwalifikacje, tylko plecy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Masz być miernym, ale posłusznym dupoliżcą po jedynej słusznej stronie.
      Serdeczności.

      Usuń
  10. Jestem za. Zakładaj partię i zostań ministrem. Zdrowia albo edukacji. I zrób z tym w końcu porządek. :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak założę partię , to "premierą" zostanę.Zdrowie dam Tobie!

      Usuń
    2. Ha, ha :) A mogę sobie wybrać? Może ministerstwo kultury? Chociaż w sumie zdrowie też nie jest złe. Edukację też mogłabym reformować. :) :)

      Usuń
    3. Masz kulturę! Mówisz, masz!

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Dziękuję,dziękuję.... Normalnie się rumienię! Serdeczności.

      Usuń
  12. no to ja chcę na członka (jakiegokolwiek...), ha ha ha... masz mój głos, w razie czego ja też mogę szczerzyć swoje ostatnie zęby do kamery, i trzepotać rzęsami (podobno nieźle mi to wychodzi...), jak się tak zagapią, to może przynajmniej pytań nie będą zadawać :)))))))
    buziaki ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra! Jesteś pierwsza bez teki! Ale kokietować umiesz? Ba, na pewno potrafisz. POłożymy wszystkich na łopatki!

      Usuń
  13. SUPER PREZYDENT- składaj wniosek
    Pewnie na każdego Ministra byś się nadawała...
    Zakładaj partię, poprzemy Ciebie już masz ode mnie głos serdecznie pozdrawiam piszę całkiem serio!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko gdzie ten wwniosek składać? Hi, hi, hi....

      Usuń
    2. DD my sie już o to postaramy i nie będzie hi,hi ja też nie wiem może się dowiemy serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  14. Przydało by się trochę porządku w naszym państwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sami posprzątamy, to porządek mieć będziemy! Serdeczności.

      Usuń
  15. Z teką, czy bez teki, byłabyś wspaniała i dlatego ... nie będziesz. Tam nie potrzeba fachowców, tylko ludzi inteligentnych inaczej i spod znaku BMW.
    No i już zupełnie nie wiem dlaczego sądzisz, że w naszym rządzie III RP ktokolwiek odpowiada za cokolwiek???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie????? no coś TY! To znaczy,że śmiało mogę być tą ministrą?
      Serdeczności.

      Usuń
  16. to i ja wstapię ;) choć jestem niepartyjna ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze! Wstąpisz, to dopiero będziesz partyjna - zwyczajna! Serdeczności.

      Usuń
  17. Ja, ja Cię poprę. Mogę nawet do Twojej partii wstąpić, też jestem zwykłym ludziem ;D A i żadnej teki nie chcę, życia by mi nie starczyło na sprzątnięcie tego, co mamy teraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, będziesz drugim bez teki! Będę pamiętać!

      Usuń
  18. Gdyby ministrowie znali się na swoim fachu co to byłby za rząd:)))))))))))))))))))))))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj :)
    Post świetny, ubawiłam się przednio :)
    Pozdrawiam mile :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja już dawno zauważyłam, że wykonywanie zawodu przez szaraczków wymaga kwalifikacji, kompetencji i mnóstwa papierów, a rządzący poszczególnymi resortami, politycy decydujący o naszym życiu mogą być ludźmi przypadkowymi, którzy nie mają pojęcia o tym czym się zajmują. Żyjemy w jakimś dziwnym świecie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sami go ukształtowaliśmy! Taki mamy! Buziaki!

      Usuń
  21. Smutne jest, że ministrami wielu resortów są ludzie, których największym sukcesem jest zaskarbienie sobie względów szefa partii. Jednak nie masz racji co do obecnego ministra zdrowia. Arłukowicz jest lekarzem - onkologiem dziecięcym. Zna pracę w służbie zdrowia od podszewki. Dzięki jego staraniom dużo się zmieniło w sytuacji dzieci chorych onkologicznie z naszego terenu. Ale pewnie czym innym jest działanie w grupie na terenie jednego szpitala, a czym innym próba samodzielnego posprzątania ruin pałacu przy pomocy szczoteczki do zębów.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki jego staraniom bardzo pogorszyła się sytuacja dzieci chorych na naszym terenie. Pozamykano poradnie specjalistyczne. Nie mam za co mu dziękować i cenić. Cóż!

      Usuń
    2. "Nasz" teren, jeśli chodzi o leczenie onlologiczne dzieci, jest wspólny. I to własnie między innymi dzięki staraniom pana A. dzieciaki z zachodniopomorskiego juz od wielu lat w godziwych warunkach dostają chemię. Jeszcze około 10-12 lat temu musiały jeździć do stolicy, bo w Szczecinie mogły byc leczone na oddziale wspólnym z innymi chorymi. Co to znaczy, wie ten, kto był w podobnej sytuacji.
      Nie neguję (bo nie mam o tym pojęcia), że pozamykano przychodnie specjalistyczne, ale nie uważam, żeby była to wyłaczna wina pana A.

      Usuń
    3. Niestety , nie jest współny. W moim mieście ,polikwidowano poradnie specjalistyczne, nawet poradnię dla sportowców. Żeby skorzystać z opieki trzeba jechać do trójmiasta, a to wiąże się z czasem i kolejnymi wydatkami. Do Szczecina mi jeszcze dalej. A jeszcze niedawno z takiej opieki mogłam skorzystać w swoim mieście.
      Jest to wina POLITYKI TEGOŻ RZĄDU i resortu, którym pan A kieruje!

      Usuń
  22. no to DZIEWCZYNY GÓRĄ !!!
    Ty zakładasz partię a ja bractwo ... no no ... wiosna w natarvciu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. DD juz teraz wciągaj mnie na członka do PLZ , jednak śmiem wątpić że ludziska tacy zwyczajni w niej by się znaleźli

    macham wiosennie .Dośka do DD

    OdpowiedzUsuń
  24. :))) Nie wierzę, że się do "rządu pchasz"...ale co tam, popieram!!! a co! ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobimy taki rząd cienistych.... hi, hi, hi...

      Usuń
  25. A mnie się marzy aby powołali mnie na dowolny, ważny urząd w dniu 31 grudnia i odwołali z dniem 1 stycznia. Wówczas wpisywałbym sobie w CV, że w latach takich to, a takich piastowałem ów ważny urząd :-)))))
    Pozdrawiam z Krainy Loch Ness
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja Cię poprę:) Dlaczego ministrem nie są mądrzy ludzie, tylko jakies tłuki? Pozdrowienia wieczorne:) Ella

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniale piszesz tak dowcipnie z autoironia.Dziękuję za wpis u mnie.I gratuluję "czerwonego życzliwego bratka".Jesteśmy wiec razem ,w jednym sympatycznym kręgu.Dzisiaj,zabieram się do czytania twojego archiwum postów.I już się ciesze.To będzie wielka uczta intelektualna.Pozdrawiam serdecznie Halina Bulas

    OdpowiedzUsuń
  28. Brzmi doskonale, chętnie się na Ambasadora zapiszę o ile zapisy jeszcze są. Hm.. myślę gdzie by tu uderzyć i tak... coś mi świta że najpiękniej to by było Bali? Na bali?
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. W takim razie ja na ciebie zagłosuję...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Kochana, a ja ci radzę, trzymaj się z daleka, bo cię ci nienormalni wygryzą, jak zechcesz być "zwykłym czlowiekiem" , niestety w polityce (czyt. przy korycie) nie ma miejsca dla uczciwych ludzi, wladxa korumpuje, a jak powiadają Belgowie - najwiekszym okupantem własnego kraju jest własny rząd... Coś w tym jest.... Pozdrawiam cieplutko... No, chyba, ze byś Ministrą sportu zostala! ....

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.