Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

czwartek, 18 lipca 2013

O kwiecie oregano

Ostatnio postanowiłam( dla zdrowotności) zgubić parę tamtego ( żeby nie zapeszyć). Niestety,kiedy tylko pomyślę o zrzucaniu, budzi się we mnie wilczy apetyt. Aby go poskromić, muszę się czymś zająć. Najlepszym lekarstwem jest komputer, A zatem ostatnio porządkuje, archiwizuje, sprawdzam (głównie wieczorami)...
Wczoraj również zasiadłam do wymyślonej przez się pracy, kiedy zadzwonił telefon
- Jesteś?
- Jestem.
- To za trzy minuty będę u ciebie.

Zerwałam się na równe nogi. Toż coś musiało się stać, skoro moja psiapsiółka tak nagle i nieoczekiwanie zapragnęła kontaktu ze mną.

Z zegarkiem w ręku, po trzech minutach zajeżdża.
A wyściskałyśmy się , wycałowały, kawę odpiły, nowinki przekazały w tempie teleexpresu ( miała tylko pół godziny, z pracy właśnie wracała).
Już miała wychodzić, kiedy na wazon z kwiatami zerknęła
- Jakie piękne kwiaty! Skąd masz?
- Piękne? - zdziwiłam się. Wstawiłam je do wazonu, bo u mnie teraz w salonie  lawendowo , a one kolorystycznie akurat pasowały.
- To kwiaty oregano - powiedziałam od niechcenia ( bo kto by się takim g*** zachwycał).
- Masz oregano????
- Mam i plewię już niczym chwast. Tak się rozsiało i rozrosło - dodałam z nutą rozżalenia ( niby to ja taka zapracowana jestem i to oregano mi tyle roboty dodaje, więc je do wazonu wkładam, niechaj się na coś przydaje)
- Ale piękne kwiaty. Jak przyjedziesz do mnie, to mi przywieź - pomachała i pojechała.

Ja spojrzałam na moje oregano i jego "nędzne" kwiatki innym okiem. Faktycznie te kwiatki mają swój urok, ale i zapach.


Całe życie się uczymy.

20 komentarzy:

  1. Dorotko :)
    Popatrz jaki świetny pomysł , i jak pachnie :))
    Zobaczę w szklarni czy też te moje kwitną , niby codziennie podlewam , tam jestem , ale teraz zgłupiałam ...no nie wiem ? idę zobaczyć czy mają kwiaty czy nie :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym, że świetny, to teraz sobie uświadomiłam.... hi, hi,hi...

      Usuń
    2. Mam zerwane oregano przed sobą , parę kwiatków jest ale pączków jeszcze więcej :) Dzięki Dorotko :) masz rację całe życie się uczymy :)

      Usuń
  2. no... zawsze powtarzam, że człowiek całe życie się uczy:) Faktycznie piękne:) Ja ostatio ciągle coś robię w gorodzie i zaczyna mi to sprawiać przyjemność:) Usciski:) Ella

    OdpowiedzUsuń
  3. ... i trzeba czasem na zielsko i nie tylko, spojrzec z innej strony. Ludzie obok pomagaja patrzec na swiat, nieprawdaz?
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. Czasami nie dostrzegamy piękna, które widzą inni.

      Usuń
  4. Nie wiem, ile w zyciu kilogramow oregano pozarlam, zawsze jednak w formie wysuszonej, z pudelka. I teraz, na starosc, dowiaduje sie, ze to takze roslina ozdobna. I to jak! Czy te kwiaty pachna jak kwiaty, czy raczej jak przyprawa?

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwiatki bardzo ładne - nareszcie jakieś rozsądne zastosowanie dla tej rośliny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiaty oregano są na dodatek jadalne.

      Usuń
    2. No właśnie chyba nie - i to miałam na myśli, mówiąc o rozsądnym zastosowaniu. Nie cierpię ziół i ziołowych przypraw.

      Usuń
  6. Piękne kwiaty, pełne zaskoczenie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam na naukę nigdy nie jest za późno serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek uczy się całe życie i tak głupim umiera. Hi, hi, hi....

      Usuń
  8. nigdy nie myślałam, że tak ładnie kwitnie oregano. hodowałam kiedyś tymianek i bazylie i tez nie mogłam opanować :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami trzeba się do piękna dokopać, ale spojrzeć z innej perspektywy...

    http://kadrowane.bloog.pl/
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja mam propozycje żebyś zasuszyła tego zielska kilka "ton" i mi przysłała bo u nas oregano do wszystkiego się dodaje i zawsze szybko kończy :(
    Ładnie masz na stole :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.