Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

środa, 17 lipca 2013

Granada

Granadę zwiedzaliśmy z okien autokaru. Nikt nie protestował, bowiem punktem docelowym była Alhambra. Mnie powaliła na kolana. Jeśli kiedykolwiek będziecie w tamtych rejonach Hiszpanii, to miejsce trzeba koniecznie , KONIECZNIE zobaczyć!  Dziwiłam się,że w naszej grupie byli ludzie, którzy woleli smażyć się na plaży niż obejrzeć Alhambrę. Cóż....

Dzisiaj zapraszam Was na wycieczkę fotograficzną, najpierw po Granadzie,a potem....






Alhambra - to warowny zespół pałacowy zbudowany w XIII w  i rozbudowywany do XIV w. Jest to zabytek arabskiego budownictwa w Europie. Można zobaczyć pałac z kilkoma dziedzińcami oraz ogrody. Przechadzając się po nich przypomniały mi się baśnie z 1001 nocy i Szeherezada, która opowiadała je w podobnej scenerii.
Alhambra była ostatnim punktem oparcia Arabów w Hiszpanii, była symbolem muzułmańskiego raju i szczęścia pod wszystkimi ziemskimi postaciami. Została zdobyta w XV w.  jako siedziba emirów Granady. Nic dziwnego,że Arabowie płakali, kiedy musieli ją opuścić.






Symbol wspaniałości minionych czasów. Na szczęście ocalała, nie została zburzona, jak np. meczety.

 Dlaczego ocalała? Chrześcijańscy zdobywcy zostali oszołomieni jej pięknem, architekturą ( gra światła) i dekoracjami, bajecznymi ogrodami, fontannami, sztukateriami, ornamentami, kolorami.... Długo by wymieniać. Czegoś takiego nie widzieli.













Oczywiście miałam problem z wyborem zdjęć. Zrobiłam ich bardzo dużo, a wszystkich umieścić nie mogłam. Mam nadzieję,że zainteresowałam.





24 komentarze:

  1. Dorotko , ja bym więcej zdjęć pooglądała , naprawdę warto zobaczyć zdjęcia , robione okiem turysty , może pomyśl o kalejdoskopie na blogu i kto będzie chciał sobie poogląda , ja mam coś takiego na końcu bloga .

    Buziaki :)zasyłam Ilona

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia! Dziękuje:)
    W życiu bym nie zamieniła zwiedzania na smażenie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze takich miejsc!!!! Dlatego tak trudno mi pojąc, zrozumieć niektórych, zważywszy,że mieszkają nad morzem i plaże mają na wyciągniecie ręki. Ale to ich sprawa, ich pieniądze.... ich czas.

      Usuń
  3. I od razu błyskawiczne skojarzenie...
    "Już w gruzach leżą Maurów posady,
    Naród ich dźwiga żelaza,
    Bronią się jeszcze twierdze Grenady,
    Ale w Grenadzie zaraza."

    OdpowiedzUsuń
  4. eee tam nuda! nie ma to jak smażonko na plaży, a nie tam jakieś Alhambry :)
    a jeszcze w ogóle to sprzed basenu hotelowego się nie ruszać, tylko prężyć swe ciało pod słońca promieniami i sączyć drinka spod parasolki :::))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niechaj wszyscy po opaleniźnie widzą, że sie w tropikach przebywało.... hi, hi, hi...

      Usuń
  5. Nie tylko zainteresowala (zaraz udalam sie do Wiki po dalsze szczegoly), ale wygladem swoim powalila na kolana. Naprawde szkoda byloby, gdyby zostala zrownana z ziemia przez chrzescijan.
    I tez jestem za tym, zebys pokazala wiecej zdjec. Mozesz wszystkie umiescic w albumie Picasy, uczynic go dostepnym dla ogolu, a pod postem umiescic link do strony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ widoki...
    Serdeczności:)

    Ps...jeśli mogę poradzić, nie umieszczaj w ogólnostępnym Albumie Picasa, dwie osoby straciły przez to, że były ogólnodostępne wszystkie zdjęcia...wklejaj, dla bezpieczeństwa tu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie wole lazikowac... i podziwiac!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  8. Idę zrobić sobie ice coffee i rozsiadam się wygodnie by...podziwiać :))))
    Zdjęcia cudowne, no ale jak sie było w taaaaakich miejscach to nic dziwnego...:))))
    Serdeczności :0
    P.S
    Ja nawet nad Bałtykiem łazikuję, bo opalania od dziecka nie znoszę, zresztą na słońcu długo nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja! Wszystko, byle nie leżeć plackiem na plaży!

      Usuń
  9. Jestem pod niemałym wrażeniem, wąskie ulice zdobienia na kolumnach...
    My przy Twojej sesji to tylko na basen, bo przecież już tyle tutaj zobaczyliśmy - piękne zdjęcia
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
    http://kadrowane.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie ochłonęłam. Właśnie skończyłam wpisy do kroniki rodzinnej. Ciągle przeżywam.

      Usuń
  10. Alhambra zawsze będzie mi się kojarzyć "Konradem Wallenrodem".
    Pozdrawiam.
    P.S. Musiałam założyć nowy blog, bo poprzedni mi zlikwidowano z nieznanych mi powodów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widząc jej piękno, jej baśniowy styl, o tym dziele nawet nie pomyślałam. Ale teraz sięgając wnikliwiej:
      "Hiszpan na świeżej zamku ruinie,
      Pomiędzy gruzy i trupy,
      Zastawia ucztę, kąpie się w winie,
      Rozdziela brańce i łupy"
      Jakoś się z faktyczna prawdą minęło, bowiem Alhambra nie została uszkodzona.... hi, hi, hi
      Przesadził trochę nasz Wieszcz.

      Usuń
  11. Przenosisz mnie w niesamowity klimat tych miejsc... rozmarzylam sie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie tez Alhambra była hitem tego wyjazdu! I tez nie mogłam się nadziwić tym, którzy zostali na plaży i współczuję im tylko, bo cóż tu więcej można powiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jechać taki kawał drogi i zrezygnować z obejrzenia tak fantastycznego miejsca .... dla obiadu i byle jakich drinków.... hm...Dalej się dziwuję i dziwuję i zapewne zawsze dziwować się będę. Tyle mojego. Serdeczności.

      Usuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.