Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 6 maja 2013

Majowa bryza w żagle

Zaczął się maj i powiało od morza w moi m życiu. Czasami mam wrażenie,że wiatr wieje w żagle i gna mój żagiel do przodu, przed siebie, w nieznane.
Tak, bynajmniej, zapowiada się maj. Oj będzie się działo i już się dzieje.

3 maja - weszło do tradycji naszej rodziny jako dzień rodzinnych wycieczek. Tym razem wybraliśmy się do Malborka. Ostatni raz byliśmy tam,kiedy Młodsza była zaledwie czteroletnim brzdącem, a Starsza miała tyle lat, co obecnie Młodsza.
Pomyśleć,że właśnie Starszą wydałam za mąż!!!!!
11 lat to kawał czasu i w Zamku również się zmieniło. Oj, wiele się zmieniło na lepsze, oczywiście. Warto to miejsce odwiedzić. Z przewodnikiem zwiedzaliśmy  ponad 4 godziny ( chociaż planowano w przewodnikach krócej). Niezwykle ciekawa wycieczka. Młodsza zaskoczyła nas swoją wiedzą. Pozytywnie zaskoczyła. Wielkie ukłony dla nauczycielek historii.
                           


 

 

Wczoraj cały dzień imprezowaliśmy. Imieniny teściowej. Jeszce echo wesela pobrzmiewało....
A dzisiaj?
Dzisiaj za kilka minut wychodzę do pracy.  Miłego dnia !


21 komentarzy:

  1. Fajnie spędzony czas, dobrze,że pogoda dopisała :-)
    A tu znowu trzeba wracać do rzeczywistości...

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a ja do Malborka jadę i jadę i dojechać nie mogę...zawsze jakiś diabełek szyki mi pomiesza...
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak przed sezonem to jeszcze w miarę luźno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dużo ludzi było, ba bardzo dużo - bo to majówka!

      Usuń
  4. Ładnie to przedstawiłaś. Ja jak do tej pory nigdy do środka się nie dostałem. :(
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cale wieki nie bylam w Malborku, a to tak zachwycajacy obiekt.
    Mysmy wczoraj tez swietowali na urodzinach najmlodszej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak widzę wycieczka się udała. Dobrze tak czasem powłóczyć się z rodzinką. Emocje pomału opadną, rzeczywistość szybko Cię wciągnie. Ja też byłam dziś pierwszy dzień w pracy, po tygodniowym urlopie. Nie było łatwo. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Uwielbiam nasze rodzinne wypady w różne zakątki.

      Usuń
  7. Krótko mówiąc, kocham Malbork.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znam tylko Zamek w Malborku. Miasta jako takiego w ogóle nie znam. Nigdy nie było czasu, aby zwiedzić.

      Usuń
  8. Wycieczkę miałaś udaną. Mam w tym roku zaplanowany wyjazd do Malborka.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię te nasze rodzinne wycieczki.

      Usuń
  9. rzeczywistość wzywa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wezwała brutalnie i postawiła w szeregu.

      Usuń
  10. Witaj, jestem pierwszy raz u Ciebie. Mijamy sie czasami na blogach w komentarzach.
    Ten zamek w Malborku to rzeczywiście niesamowity jest. A że nigdy w nim nie byłam, tylko często go podziwiałam jadąc ze stolicy do Trójmiasta - więc cieszę się że tak ciekawie go sfotografowałas.
    Pozdrawiam.
    P.S. No i przy okazji dowiedziałam się, że Starszą za mąż wydałaś.:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Miło mi Cię gościć! Zapraszam częściej.

      Usuń
  11. Witam!
    Również zajrzałam tu po raz pierwszy, ale zapewne nie ostatni :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.