Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

środa, 13 marca 2013

Pojednanie

Na szczęście dzisiaj zakończyły się owe szkolne rekolekcje.
Od rana świeciło piękne słońce.
Dzień jednak był mroźny.

Zaprowadziłam dzieci do kościoła , a tam - NIESPODZIANKA!
Ksiądz proboszcz ( ten, z którym wczoraj się ścięłam, bowiem potraktował nas , nauczycielki, jak prostaczki z głuchej wsi, ukazując swoją wyższość i władzę)  witał nas przed kościołem. Przepraszał wszystkie, a mnie nawet osobiście. Ramiona rozpostarł  i publicznie przytulił do"ojcowskiej piersi" na znak braterstwa i pojednania. Dziewczyny ubaw miały, że hej!

A niech tam!

Dałam się przeprosić, ale zapowiedziałam,że sprawa nie jest zakończona i wrócimy do niej po świętach. Nie odpuszczę! I tyle!
***
Inni księża ( ci, którzy z nami pracują na co dzień) też w piersi się bili, przepraszali za całokształt, na kawę zapraszali.
- Nie gniewasz się chyba ? - to było do mnie
- Ja? Nie.
- To na kawę przyjdziecie? - to do wszystkich było.
- Za kawę dziękuję. Wypije ją w kawiarni.
  Podziękowałyśmy wszystkie i poszłyśmy na kawę.... do najbliższej pizzerii, bo kawiarni na tym osiedlu "niet"

Potem miałam zajęcia ze studentkami, które na praktykę przyszły. Dziewczyny podobają mi się. Ha - fajne studentki i dobry materiał na nauczycielki.

Jutro normalny dzień!
 Hurrrrrrraaaaaa!!!!!!

20 komentarzy:

  1. Większość ludzi lubi wolne od pracy, a Ty jakaś dziwna jesteś, hihihihihi. No może ja też bo dobrze Cię rozumiem :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam wolnego.Oj, nie! Rady, zespoły, spotkania, wystawiane opinii do poradni, do sądu rodzinnego, zajęcia z dziećmi tzw. opiekuńczo - wychowawcze , spotkania ze studentami. W sumie byłam dwa razy dłużej w szkole niż miałabym lekcje. Cha, cha, cha

      Usuń
  2. ...siła rekolekcji, księżom też się udziela :)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę , jakoś się poukładało :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, kto mu kazal Cie przeprosic, bo nie wierze jakos, ze zrobil to z dobroci serca albo ze jest tak dobrze wychowany.
    Ale ok, lepiej tak, niz wcale.
    Budujace jest, ze studentki rokuja nadzieje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Normalność jest najlepsza.Człowiek wraca na swe pewne, bezpieczne tory i nie musi tracić czasu na spełnianie idiotycznych nakazów wierchuszki.
    Serdecznie pozdrawiam i miłego jutrzejszego dnia życzę!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło, że tak to się skończyło. :) Jednak nie odpuszczaj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewna dyskusja musi się odbyć, w przeciwnym razie dalej będzie tak samo!

      Usuń
  7. Ja jako stary belfer uważam, że te rekolekcja to pomyłka. Kompletnie nietrafiony pomysł

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam moje lekcje w salkach - ehh, chciałabym,żeby to wróciło!
    Ciesze się, że proboszcza było stać ,żeby przeprosić:)
    Trzymaj się ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, człowiek jest tylko człowiekiem - błądzi. Cenie ludzi, którzy potrafią dostrzec swój błąd!

      Usuń
  9. Nie mam prawa kijem oświaty zawracać ale za moich szkolnych czasów na religię szło się do kościoła i to było "zdrowe". Sprawa wyboru i klimatu lekcji religii. W szkole to nie to samo, ale to moje subiektywne zdanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze że wszystko się poukładało i dobrze jest buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Błądzić rzeczą ludzka ale przyznać się do błędu nie każdy potrafi. Najważniejsze,że przeprosił.Buziaki i pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzeba i należy umieć przyznać się do błędu jesteśmy ludźmi serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Nadrobiłam zaległości na Twoim blogu. Chwała dla proboszcza, że umie się zachować jak człowiek:) U mnie rekolekcje dopiero będą i ja już mam przeżywke bo mam takie same odczucia, jak Ty. Pozdrowienia:) Ella

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.