Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 18 lutego 2013

Zaczynam od nowa -

Znowu zaczynam się odchudzać. Który to raz?????
Nieważne! Zaczynam i już.
Wewnętrznie czuję,że muszę coś ze sobą zrobić, bo kisnę.

****
Obiadek na dzisiaj dla mnie. Przepis znalazłam w necie ( diety dukana). Postanowiłam dzisiaj wypróbować.

PLACKI Z KURCZAKA

Podwójną pierś z kurczaka zmielić. Dodać 1 - 2 jajka, łyżkę skrobi kukurydzianej oraz 2-3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę, startą cebulę i 2-3 łyżki musztardy. Przyprawić solą i pieprzem, wymieszać.
Blachę wyłożyć pergaminem, następnie nakładać na nią masę mięsną w formie placków. Piec w piekarniku.

Na razie foto z netu, ale jak mi wyjdą, to zamieszczę własne fotki.
Aż ciekawa jestem rezultatu

30 komentarzy:

  1. To witaj w klubie , ja jestem od dziś też na diecie , jeszcze bliżej nieokreślonej , coś z owsianką , jabłkami i wodą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja. Właśnie popijam herbatkę na smukła sylwetkę.

      Usuń
  2. ...ojej, jak słyszę, odchudzam się, to cieszę się, że nie muszę, nie wyobrażam sobie diet, ćwiczeń i wyrzeczeń...w tej materii, chociaż w tej jestem dzieckiem szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, dlatego każda próba kończy się efektem jo - jo. Odczuwam już dolegliwości zdrowotne - czyt. kręgosłup. I chcę, czy nie chcę muszę zrucić parę kilo, aby przestało boleć.

      Usuń
    2. jeśli bym musiała, tobym jak Ty próbowała, no, ale nie muszę :)
      Przepis intrygujący, zrób i daj znać jak smakuje...

      Usuń
    3. Właśnie zabieram się do roboty.

      Usuń
  3. Ważne, że wciąż zaczynasz- to już połowa sukcesu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Może dieta dukana nieco zmodyfikowana i koniecznie systematyczny ruch. Dzisiaj na śniadanie zjadłam jajko. A zatem jakbym rozpoczęła. Wytrzymać tydzień, no 5 dni w pierwszej fazie. A potem warzywa plus białko - sama przyjemność.

      Usuń
    2. A wiesz, że ja po tej diecie a) wróciłam do wagi pierwotnej b) miałam jakieś hocki-klocki z hormonami, a nie stosowałam tej diety jakoś strasznie rygorystycznie? A teraz, jak zaczęłam chodzić 2 x w tygodniu na porządny fitness, to z wagi nie zeszłam, ale jakoś nózki mi wysmuklały, a brzuszek zebrał się w sobie do kupy?

      Usuń
    3. Fitnes też mam w planie. Będzie powrót marnotrawnej córy na salę ćwiczeń. Jednak potrzebuję szybko efektów, aby moje morale wzrosły i motywacja.

      Usuń
  5. Dorotko, musimy sie razem wspierac, ja tez wlasnie sie odchudzam, stracilam juz 2 kg. Na razie odzywiam sie zupa z kapusty. Jesli nie znasz, chetnie dam Ci przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panterko - znam. Dietę kapuścianą też już niegdyś przechodziłam. Na tę zupę do dzisiaj patrzeć nie mogę, tak sobie obrzydziłam. Ale za Ciebie trzymam kciuki. A Ty za mnie! Nie ma to, jak towarzystwo wzajemnego wsparcia.
      Właśnie zrobiłam tygodniowe zakupy dla siebie z okazji odchudzania. Zobaczymy.
      Jak dobrze pójdzie, pod koniec tygodnia powinnam ważyć około 4 kg mniej.

      Usuń
  6. trzymam kciuki za pożądane efekty :))) stosowałam dietę dukana ale jakoś mi na zdrowie nie wyszła, tak czy inaczej najlepsze wyniki osiągnęłam chodząc na ćwiczenia, banalna prawda - żeby schudnąć trzeba się ruszać ... i mniej jeść ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie ,ze tak. A ja zobaczę. Jak mi ta dieta służyć nie będzie, to dam sobie spokój.

      Usuń
  7. Jedyna dieta cud, to mniej jesc!
    Nie wierze w diety wyszczuplajace, bo takowe nie istnieja. Po kuracji przybierasz... wiec zostaje zlota zasada: nie objadac sie byle czym, o kazdej godzinie i ochocie...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie po kuracji należy się nie objadać. Ja to wiem, ale......
      Moja wina, moja wina....

      Usuń
  8. A to zbieg okolicznosci! Zupelnie niezaleznie od dzisiaj tez zaczynam! Planuje jesc wszystko ale skrupulatnie liczyc kalorie i nie przekraczas 1200-1300 (czyli w praktyce odpadaja kaloryczne posilki).
    Ten zbieg okolicznosci to znak! Wspierajmy sie! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zaczęłam od środy popielcowej. Co roku w poście nie jem żadnych słodyczy. Teraz dodatkowo nie jem po powrocie z pracy, czyli po pierwszej w nocy. Po tygodniu ważę kilogram mniej.
    Życzę Ci powodzenia i wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powodzenia życzę! Z całego serca!!!
    Ja na post zrezygnowałam z mięsa! Poza tym już od jakiegoś miesiąca nie jem jasnego pieczywa i kupiłam sobie spodnie o 2 numery mniejsze od tych co do tej pory miałam :D W czerwcu wybieramy się do Grecji nad morze więc muszę zacząć biegać czy coś by się wyszczuplić trochę ;P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, a zatem każda z nas ma swój motyw. Powodzenia!

      Usuń
  11. Przez długi czas miałam problem przeciwny, z niedowagą, niemniej wiem, ile samozaparcia wymaga, aby skutecznie powalczyć z własnym organizmem, zresztą moim zdaniem już samo podjęcie postanowienia NA POWAŻNIE to sztuka - gratuluję więc i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepis brzmi całkiem ciekawie. Chociaż nie jestem na diecie to mam ochotę spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.