Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Wykład prof. Miodka


Ten fragment  wykładu krąży po necie. Właśnie otrzymałam go na skrzynkę e- mail.
Życzę miłego czytania. Mam nadzieje,że dostarczę Wam trochę humoru

Fragment autentycznego wykładu prof. Miodka na wydziale Polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego:
... kiedy się człowiek potknie albo skaleczy, woła: "O kurwa!" To lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć, począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.: "Idę sobie kurwa stary przez ulicę, patrzę kurwa ,a tam taka dupa, że o kuuurwa."
"Kurwa" może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np.: "Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa, a tam jego żona, no to się wkurwiłem, no nie?"
Czasem "kurwa" zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu kurwo jedna").Używamy "kurwy" do charakteryzowania osób ("brzydka, kurwa, nie jest", "o kurwa, takiej kurwie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czy ja, kurwa, lubię poziomki?").Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej "kurwy". Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: "bardzo irytują mnie nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na bolesny upadek, co równocześnie nasuwa mi złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "o kurwa!", które całkowicie wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać "kurwy", niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną mała "kurwę".Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa - "kurwa" wywodzi się z łaciny od "curva", czyli "krzywa". Pierwotnie w języku polskim "kurwa" oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziwkę "kurwę" stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że "kurwa" jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "Psy", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu "kurwami"), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne "kurwy".Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby np. prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie będzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny, temperatura maksymalnie kurwa niska, a więc zimno kurwa będzie... bo ogólnie to kurwa jesień idzie...

20 komentarzy:

  1. ...wykład nomen omen ...miodek :)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta prognoza pogodny bardzo mi się. kurna, podoba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny, pełen humoru i prawdy wykład o naszym słownictwie i obyczajach. I my na blogach nie używamy tego słowa, bo nie wypada, bo ma być elegancko i z szacunkiem dla czytelników. A tymczasem słowo kurwa jest obok nas cały czas obecne. I jest tak uniwersalne w zastosowaniu, ze aż szkoda, że nie wypada się nim posługiwać. Szkoda, k...wa!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JUż coraz młodsze dzieci włączają je do swojego języka.

      Usuń
  4. się, kur**, popłakałam, szczególnie na prognozie pogody :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem ubawiłaś mnie tym wywiadem ale jak spytała mnie wnusia dlaczego się śmieję powiedziałam o ... po prostu się śmieję no i obie zaczęłyśmy się śmiać, ona pewnie ze mnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. cóż i mnie się czasem wypsnie;)
    Te słowa "przecinki" każdy naród posiada:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Stare to jak świat już, ale ciągle aktualne i zabawne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Się uśmiałam:))) Dzięki za ten wykład:) I w dodatku ma rację:) Uściski:) Ella

    OdpowiedzUsuń
  9. Brawo DD !!!! Jest ten wywiad pelen humoru, ale tez zmusza do refleksji, po to jest napisany ...Najwyzszy czas, by kazdy czlowiek zastanowil sie nad cudem, jakim jest mowa i jezyk ojczysty w kazdym kraju , nie tylko w Polsce...Czas, by zaczac chronic go od "brudnych" wplywow...Przyjmijmy zasade, jesli slowo nie moze byc uzyte publicznie, to znaczy,ze nie ma ono miejsca w naszym slownictwie...
    Serdecznosci sle moc !

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój ulubiony tekst to: "bardzo irytują mnie nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na bolesny upadek, co równocześnie nasuwa mi złe myśli o władzach gminy" Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "o kurwa"...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Się i nam zdarza.
    Uśmieliśmy się z Mężem do łez. Zwłaszcza przy prognozie pogody :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Qrwa.... magiczne słowo. Ogrmona przeciwniczka przekleństw, sama się nauczyłam po 40-tce i pomagają, hehe.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z kolei jestem zdegustowana, nie wiem, czym konkretnie kierował się pan Miodek, lecz go poniosło. Bezsprzecznie to słowo zrobiło zawrotną „karierę”, ale aż tak generalizować, wkładać je w usta wszystkich? No dajcie spokój. To nie wykład, to show pod publiczkę, takie jest moje zdanie. Miodek robi krecią robotę, bo wypowiadanie się w takim zabawnym z założenia tonie znieczula na ten wulgaryzm, przyczynia się do większego plugawienia naszego pięknego języka - z profesorskim „błogosławieństwem”. Bardzo u mnie zaminusował.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja go lubię za tę kurwę.Wszystkiemu umie nadać inny wymiar.Zjawiska językowe pojawiające sie w społeczeństwie potrafi i usprawiedliwić i wykpić. A żeby sie wziął za owe "MI sie to podoba" rozplenione niczym owa "kurwa", to już byłoby cudnie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.