I dzień rozpoczął się bardzo ciekawie.
Byłam dzisiaj z dzieciakami w Multikinie na niezwykle ciekawych zajęciach o dubbingu. Pozwolono dzieciom nagrać głos tłumu do fragmentu filmu. Ale przeżycie! A potem film i wszyscy wyszli zadowoleni.
Pomysł z Akademią Filmową - fenomenalny. Realizacja również świetna. Piszę się na następną taką lekcję! Dzieciaki zapewne też!
Mój syn przez 5 lat podstawówki miał wyjścia do kina - tzw. MAFia (młodzieżowa akademia filmowa)
OdpowiedzUsuńi tam też mieli i seans filmowy i zajęcia i spektakle. Też coś nagrywali i stroje teatralne oglądali i mieli jakieś pokazy z produkcji kreskówek kiedyś i dziś i jak się robi makijaż sceniczny i jak wygląda taśma filmowa i jak się puszcza stare filmy i mnóstwo innych rzeczy, już nie pamiętam dokładnie. Fajna sprawa. Ale w 6 klasie dzieciaki już nie chciały na to chodzić, bo to jednak jest dla mniejszych ciekawsze.
W każdym razie takie spotkania są bardzo potrzebne bo ... wyobraź sobie, że 80% trzecioklasistów nie ma pojęcia, że kiedyś były NIEME FILMY. A prawie wszystkie pierwszaki nie wiedzą, że były czarno białe filmy.
Za 30 lat dzieci nie będą wiedziały co to kineskop ! (- urządzenie do kopania kina?)
Prawda! Trzeba to ocalić od zapomnienia.
UsuńChcialabym byc Twoja uczennica, nam takich fajnych wycieczek nie organizowali.
OdpowiedzUsuńU nas większość nauczycieli jest tka pozytywnie zakręconych. Na tych zajęciach nie byłam tylko ja ze swoją klasą.
Usuńbardzo mądre sa takie zajęcia w plenerze. Dobrze mają z Tobą dzieci :))
OdpowiedzUsuńNo i najważniejsze, ze Tobie sie chce.
Pracujemy kolektywnie. Więc nie tylko ja!
Usuńale świetny pomysł! powiedz mi to realizuje Multikino czy sama na to wpadłaś? chętnie bym też skorzystała z takiej lekcji, bo dzieciakom brakuje czegoś takiego!:) odezwij się please na mojego maila, bo jesteś super inspiracją:) infatuation_junkie@op.pl
OdpowiedzUsuńMultikino
UsuńOwszem, często chodziłam z uczniami do kina, ale gdy pracowałam, czegoś takiego nie było.
OdpowiedzUsuńNowe czasy nastały. Sama uczę się z wypiekami na twarzy.
UsuńSama chętnie bym poszła na taka lekcję!
OdpowiedzUsuńBrat Greka pracował w kinie i puszczał filmy ale rok temu został zwolniony po 12 latach pracy bo filmy zaczęto puszczać przez komputer, który jest zaprogranowany by sam włączyć film o odpowiedniej godzinie. I odeszła cała celebracja "nastawienia" i puszczania filmów :-(
OdpowiedzUsuńFajnie że Multikino organizuje takie zajęcia :-) No i fajnoe że nauczyciele o tym wiedzą i mają ochotę na takie wyprawy :-)
Pozdrawiam
Gdybym jako dziecko mogła uczestniczyć w takich zajęciach, to może moje wybory życiowe także potoczyłyby się inaczej...:-) Fajnie, że coraz więcej działań dla dzieci ma na celu także inspirację określonym tematem. Potem dziecko samo może zdecydować, czy chce to zgłębiać, czy nie...
OdpowiedzUsuńWow, to musiało być naprawdę fajne doświadczenie:)
OdpowiedzUsuń