Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

piątek, 2 listopada 2012

I pojechali

Przyjechała Starsza ze swoim narzeczonym. Odwiedzili groby naszych bliskich. Wpadli jak po ogień. Obiad zjedli, kawę wypili, Młodszą zabrali i pojechali. Nie zdążyłam się nimi nacieszyć!

19 komentarzy:

  1. A to pech! Szkoda, ze obie nie mogly zostac dluzej, by nagadac sie do syta. :((

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Młodsza przyjedzie w niedzielę, ale starszą pewnie dopiero na święta zobaczę.

      Usuń
  3. Nie martw się zaraz będą Święta i posiedzicie dłużej :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A to masz teraz czas dla siebie:) To też jest fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...u mnie też zawsze tak...krótkie wizyty, jak po ogień...słowa rzucane szybko w biegu gdzieś między jednym łykiem kawy a drugim, jednym a drugim krokiem...smutne, ale to nasze życie pędzi tak szybko, że nawet w takich Dniach nie przestaje...i wciąż tak jak pisała Szymborska ""Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami"...
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miśka miałam przez niecałe 2 dni...ale prawie tylko dla siebie ;)Ale już mi zakomunikował, że wolne to teraz będzie miał dopiero w grudniu... Dobrze, ze ja bywam w DM, a Misiek nigdy nie odmówi wspólnego obiadu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak samo mówię o własnych, osobistych rodzicielach- wpadną, wypiją kawę i jadą dalej... I zawsze w tzw. międzyczasie, bo ważniejsze rzeczy załatwiają... Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ech, bo teraz wszystko szybko, szybko... Mnie już męczy to... Zwalniam:) Uściski:) Ella

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.