Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

wtorek, 23 października 2012

Wycieczka tematyczna

Wczoraj byłam z klasą na wycieczce tematycznej. Temat wycieczki bardzo inspirujący: "Od owieczki do niteczki". Wróciłam cała w skowronkach, na dodatek naładowana pozytywną energią.




Pojechaliśmy na zabitą dziurami wieś w zachodniopomorskim. Tam czekały na nas trzy przesympatyczne kobiety i .... zaczęła się nasza przygoda.
Najpierw warsztaty w starej szkole (szkołę zlikwidowano). Zaprowadzono nas do niezwykłej pracowni, która już samym wystrojem mówiła - ale będzie fajnie! Dzieciaki miały okazje zobaczyć i dotknąć stare nożyce do strzyżenia owiec, powąchać owcze runo. Zobaczyły jak się je rozczesuje i przędzie na kołowrotku, następnie jak wełnę nawija się na motowidło.
Do mnie przyfrunęły wspomnienia z dzieciństwa, kiedy podczas wakacji razem z kuzynostwem pasłam owce. Ujeżdżałam barana. Ile śmiechu było przy tym. Widziałam, jak ciotka przędła wełnę na kołowrotku. Kiedyś nawet chciałam spróbować. Oj, nie jest to łatwe. Łatwo zerwać nić, a założyć... uf... ile razy się ukłułam wrzecionem jak śpiąca królewna... Piękne to były wspomnienia, więc mozna sobie wyobrazić mój wyraz oczu i atmsferę, która opanowała całą pracownię. Dzieciakom się udzieliła. Gęby pootwieraliśmy i......

Potem tkaliśmy, a spod naszych palców wychodziły tkaniny.... Coś fantastycznego.






Z warsztatu tkackiego przeszliśmy do pracowni garncarskiej urządzonej baśniowo! Ja byłam zachwycona, a co dopiero dzieciaki. W pracowni zaczęliśmy kolejną fazę twórczości. W mojej grupie sami artyści. garnków lepić nie chcieli, jeno za rzeźby się wzięli. A ja tylko ochy i achy wydawać mogłam. Moje ochy i achy udzieliły się instruktorce, bo zaczęła mi wtórować. Dzieciakom skrzydła u ramion wyrosły!







Pracowaliśmy również w pracowni "zdobniczej", był ruch i zabawy w wiosce Hobbitów, ciepły posiłek i ognisko, przy którym piekliśmy kiełbaski.
Cudowna, cudowna wycieczka!

I po co to daleko gdzieś jeździć, kiedy pod nosem, całkiem blisko mamy takie atrakcje!

34 komentarze:

  1. i całkiem możliwe, że nauczyły się więcej, niż przez pięć godzin ględzenia i spraaaaawdzian;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I to są uroki szkoły, takich wycieczek nie zapomina się nigdy:)
    Ja do dziś pamiętam moją pierwszą wyprawę na teatrzyk kukiełkowy. To było o małym tygrysku, który zdobywał paski ...:))
    Do dziś widzę tę sztukę oczami małego dziecka.
    Takie lekcje były najnajnaj... lepsze :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł. Szkoda, że tak niewielu nauczycielom chce się organizować takie wycieczki, w czasie których dzieci poprzez działanie poznają świat. Moje kiedyś w Toruniu piekły pierniki i okazało się, ze z tej wycieczki tylki to zapamiętały. No i przewodnika - wspaniałego pana Zbyszka, który i mnie zapadł w pamięć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, takie pomysły kosztują. Najdroższy jest przejazd.

      Usuń
  4. ...namiar dokładniejszy poproszę :)
    Kreślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajowo! Pochodzę z zachodniopomorskiego. Jakieś bliższe namiary? Bardzo lubię takie miejsca.
    Świetna wycieczka.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sierakowo Sławieńskie. Bliższe informacje znajdziesz tutaj:
      http://www.sierakowo.wioskitematyczne.org.pl/

      Usuń
  6. Myśmy nigdy nie mieli takich wycieczek więc zazdroszczę Twoim Dzieciakom :-)
    Może nigdy nie zasnełaś snem Śpiącej Królewny ale tak jak ona znalazłaś swojego Księcia ;-P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nauka przez: dotknac, powachac, poczuc, uslyszec, polizac. Na pewno ta wycieczka przyniosla maluchom wiele korzysci, a i w lawkach siedziec nie musialy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie pomysły trzeba pielęgnować oby takich wycieczek było wiecej a już widzę te buzie zadowolone dzieciaczków serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, kosztują! Najdroższy jest dojazd do takich miejsc!

      Usuń
  9. Gdy mój Mąż po raz pierwszy przyleciał do Polski, zaciągnęłam go do mojego ulubionego skansenu. Lubimy takie klimaty, dlatego dołączam się do prośby Meg i Natthimlen, bardzo jestem ciekawa tego miejsca, DD. Super, że tak wspaniale minął Ci wczorajszy dzień i że "skowronki" poleciały za Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A proszę bardzo oto ich strona:
      http://www.sierakowo.wioskitematyczne.org.pl

      Usuń
    2. Dziękuję :) W wolnej chwili chętnie poklikam.

      Usuń
  10. Byłam kiedyś w wiosce Hobbitów, ale to były ich początki dopiero, a więc i duzo mniej atrakcji. Niemniej i nawet wtedy bardzo mi sie podobało. Warto jeździć z dziećmi na takie wycieczki. Uczą się wtedy dużo chętniej

    OdpowiedzUsuń
  11. Też miałam prosić o namiar, ale Meg mnie ubiegła ;) Zazdroszczę Wam tych atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale fajne! Kurczę, też tym Twoim dzieciakom zazdroszczę :) Świetna atrakcja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Eh zazdroszczę, ja również bylam na wycieczce w piątek w ramach realizacji naszego projektu wycieczek regionalnych. My udaliśmy się do centrum edukacji leśniczej, gdzie na końcu czekało ognisko i kiełbaski, spacer po przepięknym lesie, gdzie nigdy nie widziałam tak przepięknych ogromnych drzew. Wiesz czego moi uczniowie chcieli tylko w autobusie?bo wycieczka to ich nie wzruszyła. zaczęli skandowac MacDonald choc był oddalony o 80km. Myślałam najpierw załamana, że oni nie wiedza gdzie się geograficznie znajdujemy, ale okazało się, że to ich nie obchodzi, dla nich każdy wyjazd to głównie wizyta w Macu jak Mecce. Tragedia..byłam wykończona..rozczarowaniem..Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! To nic nowego! Też to niegdyś przeżywałam. Moi takie rarytasy mają teraz na co dzień.Stąd fascynuje ich coś innego!

      Usuń
  14. Niektóre wycieczki pamięta się bardzo dłuuuuugo. Myślę, że tę opisaną, Twoje dzieciaki zapamiętają na długie lata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślisz? Będą jeszcze inne, równie fajne! Postaram się o to!

      Usuń
    2. a gdzie będą jeszcze wycieczki jak można wiedzieć?

      Usuń
    3. W naszych okolicach jest wiele pięknych miejsc. Będę o tym pisać.

      Usuń
  15. taki sposób nauki dla dzieciaków....ale i dla nas jest cudowny:))))

    OdpowiedzUsuń
  16. dwa tygodnie temu , jeżeli piekły Ciebie uszy - to moja wina .Gadałam i gadałam o Tobie pewnej dyrektorce przedszkola , a zachwalałam że cho ho cho , zwłaszcza wycieczki ...

    macham wieczorowo - Doska

    OdpowiedzUsuń
  17. Dokładnie! W Polsce jest wiele ciekawych inspirujących miejsc:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.