Blog kobiecy o życiu, podróżach, pracy, rodzinie. "JEŚLI COŚ CI SIĘ NIE PODOBA, ZMIEŃ TO; A JEŚLI NIE MOŻESZ TEGO ZMIENIĆ, ZMIEŃ SPOSÓB MYŚLENIA O TYM." M. Engelbreit
Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.
- Vernon Wolfe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znając nasz klimat już od ...hmmm... lat, może się okazać, że to jedyny tego roku śnieg :) Pozdrawiam w oparach herbatki :)
OdpowiedzUsuńOby!
Usuńmasz przyjemny widok z okna, niezależnie od pogody, przynajmniej nie okno sąsiada czy też ściana;)
OdpowiedzUsuńA u mnie jest jeszcze jesienno-wiosennie ... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
u mnie też biało :)))okropnie
OdpowiedzUsuńIde spac, moze przetrwam do wiosny...
OdpowiedzUsuńU mnie deszczowo ale kto wie może też sypnie :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)Ilona
U nas pada ,mży okropnie już bym wolała troszkę śniegu miłej soboty
OdpowiedzUsuńPrzecież zima jest piękna...
OdpowiedzUsuńKiedy się patrzy na nią przez okno! To tak, jest piękna! Ale nie jest piękna, kiedy trzeba dojeżdżać do pracy!
Usuń...a u mnie wciąż jesiennie...zima się do mnie nie śpieszy...:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
U mnie padało od 8 rano do późnego popołudnia. Na dodatek wiał niezwykle silny wschodni wiatr. Ciekawa jestem, jak będzie jutro, bo mamy jechać sto kilometrów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No ja tam nie wiem, przeciez jest koniec października, snieg w tych dniach to nic dziwnego.
OdpowiedzUsuńBywalo, ze spadał we wrześniu...
Pamiętam jak jeździłam na nartach to się strasznie cieszyłam, ze sniegu było duzo około połowy października.
Teraz cieszę się mniej. Bo mam samochód i nie mam garażu ...grr...
Takich wspomnień nie mam. I dobrze. Nie lubię śniegu ani zimy!
UsuńPozwoliłabym sobie stwierdzić że zima nawet zapóźno przychodzi ;-P
OdpowiedzUsuńU nas jej jeszcze nie ma. Co prawda coś tam padało za dnia ale teraz po tym śladu nie ma :-(
Pozdrawiam
Ej! Wolę,żeby nie przychodziła w ogóle!
OdpowiedzUsuńale mim o wszystko zdjęcie wyglada bajkowo....ja juz czekam wiosny:)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar napisać post o tym śniegu, którego tak nie lubię:( Znów- kozaki, palta, sznurówki, szaliki, odśnieżanie, ślizganie na obcasach, lądowanie na pupie:) Nie lubię, brrr:) Ella
OdpowiedzUsuńKrótka pamięć - ostatnimi latami śniegi widziało się znacznie wcześniej.
OdpowiedzUsuńNa szczęście zima tylko postraszyła i ukryła się za rogiem;)
OdpowiedzUsuń