Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

czwartek, 23 sierpnia 2012

Lato z ptakami odchodzi

Chociaż lato trwa do 22 września, to ja już czuję jak odchodzi. Na łąkach i polach zbierają się ptaki, jakby na naradę. Widok niesamowity! Ostatnio widziałam stado bocianów. Żałuję,że nie miałam przy sobie aparatu.
Smutno się tak trochę robi.Tak mi szkoda lata. Stanowczo za krótko trwa!
***
Próbuję pisać rozkłady. Od września będzie u nas tylko e-dziennik. Zatem rozkłady muszą być przygotowane w odpowiednim programie i zapisane w danym formacie, aby móc wrzucić do e- dziennika. Ponoć do 7 września.  Żałuje,że nie jestem przedmiotowcem. Miałabym o wiele mniej pracy. Jeden rozkład jest do kilku klas. A tak dziobię każdy temat z każdego przedmiotu oddzielnie i to jeszcze musi zgrać się w działach tematycznych i....
 K.... tak chce mi się powiedzieć.
Wypaliłam się najzwyczajniej! Nie mam ochoty wracać do pracy. Nie mam ochoty spotykać się z niektórymi ludźmi. Brrr...
A mam taką jedną najmądrzejszą, najzdolniejszą, najpiękniejszą, najfajniejszą, naj....... Ona jedna ma patent na wszystko. Kto jej się sprzeciwi - wróg nr jeden. I wówczas wszystkie psy na nim wiesza w sposób niemal artystyczny! A przyjdzie mi z nią współpracować w tym roku z racji projektu - uf.... już mi się słabo robi na tę myśl. Ludzie jej nie cierpią. Śmieją się po kątach z jej dziwactw i wiecznie zadartego nosa  - "Ja i reszta świata".
Pamiętam, jak kiedyś szefowa, w dowód uznania,  powiedziała do mnie:
- A już myślałam, że pani będzie drugą artystką ze spalonego teatru. A pani jest świetnym nauczycielem.
Wtedy jeszcze nie skojarzyłam, o kim mówiła. Teraz już wiem. Ładnie to ujęła! Nie ma co!
No nic, jeśli nie można czegoś zmienić....
Jakoś to będzie! Maska na twarz i do przodu.
A teraz do pisania!

21 komentarzy:

  1. W sierpniu czuć już wieczorami i rankami jesienną wilgoć. Lubię wtedy postać sobie na balkonie i powdychać ten chłodek. Bo ja jestem z tych, co lato na obrazkach lubią oglądać. Wolę jesień i zimę.
    A co do pracy. Wszędzie się takie indywidua znajdują. Życzyć tylko spokoju i wytrwania.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutno gdy tak się patrzy na coś i myśli że czas przemija nie ubłagalnie :-( Nie lubie jesieni- jest smutna i szara....
    Pracą się nie przejmu, bo się bedziesz stresować, a to niepotrzebnie marnuje nam zdrowie!!! Do góry głowa i przed siebie :-D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ...no, to czeka Cię trudny rok, ale dasz radę, rób swoje w myśl powiedzenia " Psy szczekają a karawana nadal jedzie" :)
    Kreślę pozdrowienia!

    Ps...a lata mi nie żal, nie znoszę upałów i ostrego słońca, które przeszkadza mi w fotografii, czekam zatem na wrzesień i październik jak na zmiłowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Toś Ty jesienna panna! A ja letnia! Dla mnie lato mogłoby trwać cały rok!

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby tylko ta jesień jeszcze ciepła była...A tu żadnych gwarancji. U mnie też lato mogłoby trwać cały rok, szczególnie gdy jest takie jak u nas, w kratkę...
    Zimy, zimy mogłoby w ogóle nie być! Lato pół roku, wiosna 4 miesiące i jesień 2...no rozmarzyłam sie ;)
    No żal.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej!Myślimy bardzo podobnie. Zimie dałabym też trochę czasu - tydzień, może dwa... Tylko takiej ładnej lekko przyprószonej śniegiem z idealnym mrozikiem. A reszta roku na lato, lato, lato.... wiosnę, wiosnę i piękną złotą jesień.

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę odczuwania aury..ja czuję że lato odchodzi tylko po powietrzu..w mieście niewiele mozna dostrzec..dzieci nie moga doczekac sie szkoły, dla mnie-każda zmiana jest wyczekiwana.;)
    zrodzonaz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraź sobie,że jestem w stanie Cię zrozumieć. Miałam podobnie, kiedy urodziłam Młodszą. To monotonia tych samych czynności i niemal izolacja od normalnego świata potrafi wybić!
      Na pocieszenie dodam,że to chwilowe. Pozdrawiam! Trzymaj się!

      Usuń
  8. Lato powinno odejść i trzeba tego żałować :) Jesień także bywa piękna.
    Bardzo zainteresował mnie Twój post o kronikach rodzinnych. Bawię się trochę w genealogię, spisuje rodzinne wspomnienia (chociaż trochę za późno się za to zabrałam).
    Pozdrawiam jeszcze z danii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bawię się w kronikarstwo od wielu wielu lat. Sięgnąc taką kronikę po latach - to dopiera frajda!

      Usuń
  9. A ja myślę tak: tylko nie zima, tylko nie zima, błagam!
    Wszystko pozostałe jest OK - bywa ładnie, bywa brzydko, równowaga jakaś musi być. I letnich upałów też nie lubię.
    Ale ten zimowy brak światła po prostu mnie dobija!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też prawda! Ale kiedy popatrzę na oprószony śniegiem mój las bukowy ..., w kominku trzaska ogień, palą się lampki na choince... i nie muszę jechać do pracy... to wtedy jest pięknie. A poza tym zima - brrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!

      Usuń
  10. Nie ma niczego gorszego niż niechęć do swojego zawodu. Nie martw się, za kilka dni, gdy znowu się wdrożysz do ustalonego trybu, wszystko minie. Uczniowie Ci to wynagrodzą.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie uczniowie są przyczyną niechęci!
      Na szczęście potrafią być antidotum.

      Usuń
  11. Szkoda lata, szkoda, ale jesień potrafi być piękna, najgorzej myślę o zimie. Szczególnie w mieście jest upierdliwa ma maxa:) Współczuję powrotu do pracy! Ja mam ochot na półroczne wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Półroczne wakacje! - tak!!!!! To mi się podoba!

      Usuń
  12. Ja mam tak samo z ta pogoda, tak żałuję, że już powoli koniec lata. A w pracy z ludźmi faktycznie bywa trudno a jak się ma w pracy taką najmądrzejszą, to szczególnie trudno:)Olej ją i już. Ja tez mam taką zołzę, ale ją omijam z daleka, bo babcia mi mówiła, że jak się g.... nie tyka, to mniej śmierdzi... Może to mało kulturalne, ale prawdziwe... Całuski:) Ella

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta prawda! Ale, co człowiek z sobą powalczy, co myślami się naszarpie - to jego!

      Usuń
  13. Tylko dziennik elektroniczny? Oj jakoś trudno mi sobie to wyobrazić:P U mnie, w ostatnim roku szkolnym po raz pierwszy weszła taka innowacja, na równi póki co z dziennikiem tradycyjnym. Skończyło się ostatecznie oburzeniem nauczycieli i wręcz bojkotem całego przedsięwzięcia. W pierwszej kolejności dlatego, że Dyrektor nas nie zapytał o zdanie, a w drugiej, że szkoła kompletnie pod względem technicznym nie była na to przygotowana. Czasem bezskutecznie 10 minut uruchamiałam komputer, a o innych sprawach już nie wspomnę:P
    Co do artystki.. Oj wierz mi, chyba w każdej szkole, czy nawet pracy jest taka osoba. Ja "mojej" unikam jak ognia i staram się mieć jej pieprzenie głęboko w d... Przepraszam za słownictwo, jednak w tym temacie pod wpływem emocji inaczej nie potrafię się wyrażać:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Tylko! I bardzo się z tego cieszę! Trochę pracy jest na początku, kiedy wszystko trzeba powprowadzać, ale potem połowa pracy mniej!!! My do tej innowacji jesteśmy przygotowani. Wyposażono nas w laptopy i w dość szybko działający internet.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.