Znowu leje i wieje. Ohydna pogoda. I jak zwykle tylko u nas nad morzem.
W górach jest ponoć ładnie. Ale i dobrze. Młodsza tam wypoczywa. A ja…
A ja postanowiłam spędzić czas pożytecznie. Zabrałam się za przetwory. Ogóreczki w ogródku obrodziły, a zatem pracy trochę mam. Kiszę, konserwuję, kroję sałatki. Tak mnie wzięło, pewnie z domu wyniosłam. Mama zawsze powtarzała: jak sama zrobisz, to wiesz, co jesz. No i robię. Papryka konserwowa wychodzi mi po prostu rewelacyjnie. Miód w gębie.
Oto przepis do zalewy
· 1 szklanka octu 10%
· 6 ½ szklanki wody
· 2 płaskie łyżki soli
· 5 łyżek cukru
· Do każdego słoiczka dodajemy: listek laurowy, ziele angielskie, ½ łyżeczki gorczycy i 1 łyżkę oleju na wierzch
Paprykę pokroić w ćwiartki, lub jak kto lubi. Dodać dodatki i zalać zalewą. Następnie pasteryzować 10 – 15 minut. Pychota!
***
Muszę jeszcze wypróbować przepis na sałatkę JaGi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.