W moim ogrodzie wiosna na całego. Kwitną drzewa i kwiaty. Jest cudnie.
W moim ogrodzie dzwońce założyły gniazdo w tujach i…. i dochowały się potomstwa. Z narodzin małych ptaszków cieszy się cała rodzinka. To kolejne ptaszki w naszej posiadłości.
Pierwsze, to były jaskółki. Założyły sobie gniazdo w moim budującym się domu, dokładnie w salonie. Ich wizyta wstrzymała prace budowlane. Nie pozwoliłam założyć okien, dopóki pisklęta nie wylecą z gniazda. Trzeba było widzieć zdziwienie robotników. W stosunku do męża nawet dopuściłam się szantażu. Jeśli ptaszkom coś się stanie, ja do tego domu się nie wprowadzam. Wygrałam. Ptaki wychowały się.
Przyroda jest mądrzejsza od człowieka. Wie , gdzie sobie legowiska wić. I tak też w moim ogrodzie swoje gniazdo miała żmija zygzakowata, zaskroniec, myszki polne, no i ptaki – szczególnie dzwońce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.