Jeśli wierzysz, że Ci się uda, że potrafisz, w większości wypadków rzeczywiście Ci się uda, to władza umysłu nad ciałem.

- Vernon Wolfe

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Nastolatka w domu


Czasami mam dość. Wiem, wiem , ten okres trzeba przetrzymać. Już to przeżywałam ze Starszą. Niby powtórka z rozrywki, to dlaczego tak mnie irytuje i wyprowadza z równowagi?
    Nic jej nie pasuje. Wszystko be i fe. Wszystko głupie i bez sensu. Spacer z rodziną po plaży zimową porą – idiotyczny. Zakupy – strata czasu. Ona przecież szybko się męczy, a ją zmuszam to takich heroicznych czynów. Sprzątanie – znowu? Przecież jest czysto. Poza tym sprzątała  w zeszłym tygodniu. Nauczyciele się uwzięli, w ogóle spadli z innej planety, każą jej się uczyć takich bezsensownych rzeczy. Do czego jej się to przyda – strata czasu. I jeszcze zadają do domu!. A kiedy ona ma odpoczywać i rozwijać własne zainteresowania? No kiedy? To jest zamach na jej osobowość. Kiedy nic nie ma zadane - to się nudzi. A my rodzice jesteśmy temu winni. Rodzic ma zorganizowac czas swojemu dziecku.
Rówieśnicy? Hm… ta głupia, tamten idiota itp. Ona jedna rozumna istota na tym świecie. Dlatego taka samotna. Ryczy po kątach, to znowu wariuje. W dzień by spała, w nocy zaś siedziała. Uwagi jej zwrócić nie możesz, bo natychmiast foch i obraza majestatu, a potem lament i żal przez łzy wylewany:
- Nikt jej nie rozumie! W tym domu jest taka samotna! Jak w więzieniu ją trzymamy. Wszyscy maja lepiej, tylko ona taka nieboga – Do licha! Czasami mam ochotę załapać za tę rozkudłaną czuprynę i wytarmosić porządnie. Ale nie mogę. Jestem matką, która powinna zrozumieć, wyciszyć ….. ukoić i przeczekać. A że w ustronnym miejscu ma ochotę rwać włosy z głowy. To minie. Tylko, czy wyrwane w afekcie kudły odrosną?
Uf…
Pożyjemy, zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.