Zima w mieście bywa
szczególnie uciążliwa. Oczywiście , jak zwykle , tym razem również zaskoczyła i
urzędników , i drogowców. A zatem: jezdnie nieprzejezdne, chodniki - to
prawdziwy tor przeszkód, a przejście pod dachami- to istna rosyjska ruletka.
Wszyscy narzekają,
apelują – nic jednak się nie zmienia od lat.
Skoro dorosłego obywatela
ma się w głębokim poszanowaniu, to co dopiero dziecko. O dzieciach w naszym
mieście powiatowym nie myśli się w
ogóle. Do najbliższego lodowiska krytego 140 km. Wprawdzie jest siarczysty mróz,
można zrobić na boiskach szkolnych bezpieczne ślizgawki dla dzieci, ale na to
potrzeba wiele stosownych pozwoleń, no i jeszcze kto miałby to zrobić?.... Czyli
chęci i ludzi dobrej woli.
Na szczęście ja mieszkam już za miastem i mam kawałek własnego
podwórka.
- Tato, a może byśmy w ogrodzie zrobili lodowisko? – Ojciec pomysł
podchwycił. Już następnego dnia przystąpili do realizacji. Przygotowane miejsce
wyłożyli folią , zalali wodą i…. na święta moje dziewczyny miały pokaźną taflę
lodu do jeżdżenia. Po obfitym świątecznym obiedzie, nałożyły łyżwy i dalej
hulać….
- To najlepsze spalanie kalorii – powiedziała starsza. – Spróbuj
mamo!
Ha, ja już kiedyś spróbowałam. Dałam sobie założyć łyżwy i przez 45
minut trzęsłam się na nich na tafli lodowej przy
barierce.
- O, nie – dziękuję - z wielkim bólem to rzekłam. Miło jednak było
popatrzeć na śmigające dziewczyny.
Teraz Mała ma ochotę się poślizgać – wybiega do ogrodu….. I
pełnia szczęścia. A ja sobie stoję w oknie w ciepełku, dziecięcia pilnuję i
myślę:
Gdyby tak w mieście ludzie chwycili z własnej inicjatywy za łopaty
i odśnieżyli chodniki i parkingi – łatwiej by się wszystkim żyło, a zima nie
byłaby tak uciążliwa. Ale ….. zawsze jest jakieś „ale”.
Przecież człowiek płaci podatki, to powinien mieć zrobione…. A
zrobione nie ma , więc cierpi, stresuje się i przeklina.
Od kilku lat mieszkam na wsi i wiecie co zauważyłam? Tubylcy –
zwykle starsi ludzie mają idealnie odśnieżone chodniki przy swoich posesjach.
Ludność napływowa z miasta …. Hm…. Byleby tylko z bramy
wyjechać.
Przecież płaci podatki, ktoś powinien to zrobić. I w tym wypadku
najlepiej na wójta ponarzekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś posiadaczem konta google+ wybierz "nazwa/adres url" i wpisz swój nick lub imię. Trochę tak głupio rozmawiać z Anonimem.